|
Archiwum sesji z działu DnD Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie DnD (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
22-11-2014, 01:10 | #11 |
Reputacja: 1 | A po co w docu ustalać? Wystarczy tu założenia ustalić. Mojego barda na ten przykład drużyna mogła spotkać w portowej tawernie (chyba brudasy - araby mają coś takiego) lub na ten przykład wyciągnąć z więzienia, gdzie odsiadywał wyrok za paszkwil. Oczywiście to tylko przykłady.
__________________ Gargamel. I wszystko jasne |
22-11-2014, 17:05 | #12 |
Reputacja: 1 | W panelu sesji pojawiła się moja postać, więc chyba zostałem przyjęty do gry. Skoro tak to witam wszystkich serdecznie.
__________________ "Kto się wcześniej z łóżka zbiera, ten wcześnie umiera" - Mag Rincewind W orginale -"Early to rise, early to bed, makes a man healthy, wealthy and dead." Torchbearer dla opornych. Ostatnia edycja 29.05.2017. |
22-11-2014, 18:25 | #13 | |
Administrator Reputacja: 1 | Ja również witam wszystkich Cytat:
A co do słów mameluka... Wszak i on może być wspólnikiem jakichś miejskich rabusiów | |
22-11-2014, 18:51 | #14 | |
Reputacja: 1 | Cytat:
BTW jak z tymi ustaleniami co do sformowania drużyny, hę?
__________________ Gargamel. I wszystko jasne | |
22-11-2014, 19:10 | #15 |
Reputacja: 1 | Moja postać w sumie jest pielgrzymem, zatem mogliśmy się spotkać w jakiejś oazie, a jako że w grupie raźniej, Malik dołączył się do swoich towarzyszy. Co wiecie o Maliku: Większość swojego życia spędził na pustyni, choć należy do al-Hadhar. Przez długi czas, aż do w zasadzie niedawna, pobierał nauki u swojego mentora, którego darzy wielkim szacunkiem. Gdy jego mistrz zmarł, Malik udał się na wędrówkę w poszukiwaniu mądrości. Jest spokojny i uprzejmy dla wszystkich, a jak zdążyliście zauważyć, do każdego zwraca się używając tytułów, nawet nie pasujących. Na postojach często wyciąga plik jakichś dokumentów i wpatruje się w nie usilnie, bądź rozmawia na stronie ze swoim dżinem. Dżin który mu towarzyszy jest niebieską kobietą przecudnej urody (acz niewielkich rozmiarów), która jednak nie jest rada rozmowom z kimś poza swoim panem (mogliście zauważyć jej pogardliwe spojrzenia). W czasie wędrówki przez pustynię najczęściej albo w ogóle znikała, albo ulatywała wysoko w niebo. @Mike: jako że zawsze lubiłem Golluma, to zrzekam się powiernictwa skrzyneczki |
22-11-2014, 19:31 | #16 |
Administrator Reputacja: 1 | Moja postać to człowiek pustyni, Al-Badi, więc najlepszym miejscem na spotkanie byłaby jakaś oaza. |
22-11-2014, 19:54 | #17 | |||||
Reputacja: 1 | Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
__________________ Why Do We Fall? So We Can Rise | |||||
22-11-2014, 20:11 | #18 |
Reputacja: 1 | Widzę, że humory dopusują Romulus. To dobrze. Niestety dzisiaj nie uzupełnię waszych KP, więc proszę o cierpliwość. Odpisywać jednak można i proszę się nie krępować. Co do spotkania drużyny, to mogliście równie dobrze, wszyscy po kolei wpadać na karawanę Lisów Pustyni i sukcesywnie do niej dołączać. Przeżycia w karawanie i fakt, że jesteście obcy względem klany was przybliżył i zjednoczył. A co do dżina, czy też pani dżinicy to Earendil pozwolił sobie na pewną własną interpretację, ale spoko. Ja dodam tylko ze swojej strony, że pani dżin robi wrażenie bardzo ludzkie. Jest wyzywająca i lubi kusić mężczyzn. A fakt, że nie rzadko rozmawia z innymi wynika z faktu, że podlega naszemu sha'ir. I jej spojrzenie wyraża nie tyle pogardę, co swego rodzaju usprawiedliwienie. Wasz sha'ir najwyraźniej jest bardzo zaborczy.
__________________ "Kupię 0,7, to leczenie paliatywne i pójdę spać, bo w końcu sam sobie zbrzydnę" AJKS |
22-11-2014, 20:11 | #19 |
Reputacja: 1 | Mistyk Przeznaczenia, Yat, się kłania. Jest on pustelnikiem kierowanym przez to najpotężniejsze z bóstw. Po śmierci mistrza ruszył w drogę, kierowany wiatrem, znakami na niebie, napotkanymi zwierzętami, a czasem nawet rzeczywistymi szeptami, które słyszał podczas medytacji. Wie, że Przeznaczenie ma co do niego (i do was) poważę plany. Możemy ustalić, że Yat jako ostatni dołączył do drużyny. Mogliście natrafić na niego na kompletnym odludziu pośrodku pustyni. O poranku lub zmierzchu gdy medytował. Gdy was zobaczył powiedział coś w stylu "Czekałem na was.", a potem zaczął wam opowiadać o Przeznaczeniu, które nim kierowało i przewidziało gdzie was spotka, itp. EDIT: Co do przesyłki, to nie mam żadnych obiekcji do tego kto ją ma nosić, o ile nikt nie będzie próbować jej otworzyć. Oczywiście w wypadku, gdyby skrzyneczka PRZYPADKOWO wyśliznęła się komuś z ręki, upadła na ziemię i otworzyła się, to weźmie to za znak i Przeznaczenie chciało by ją otworzyć. Ostatnio edytowane przez Hazard : 22-11-2014 o 20:18. |
22-11-2014, 20:32 | #20 |
Reputacja: 1 | Zapowiada się dobra zabawa to czemu by odrobinę nie pożartować Przesyłka... Janos będzie przeciwny jej otwieraniu. Szejk zaufał drużynie, wypadałoby się odwdzięczyć.
__________________ Why Do We Fall? So We Can Rise |