Lord Cluttermonkey

Ok.

No i dajmy sobie tydzień dedlajnu na dogranie tych scenek i rozpoczęcie nowych, czyt. niech każdy zadeklaruje jedną rzecz, którą chce osiągnąć następnego dnia - Anlaf rozumiem będzie próbował uleczyć svirfneblińskiego wodza, ktoś pewnie będzie chciał wziąć udział w przesłuchaniu goblina, itd.

 

__________________
[D&D 5E | Zapomniane Krainy] Megaloszek Szalonego Clutterbane’a - czekam na: Lord Melkor, Dust Mephit, Panicz, psionik
[Adventurer Conqueror King System] Saga Utraconego Królestwa - czekam na: Gladin, WOLOLOKIWOLO, Stalowy, Lord Melkor

BloodyMarry

Ja, ja, ja!

 

Lord Melkor

Hm, w sumie jak inni i tak mają otwarte scenki to Rashad mógł się jeszcze o coś zapytać Zultaira. Chodziło mi o o to, że jak Mistrz Podziemi ma mało czasu, to powinniśmy unikać prowadzenia kilku różnych scenek na raz.

Niech Oskar może zapyta delikatnie gnomów o to miasto ghuli jak napisałem w komentarzach - mówmy im, że mamy w tych stworach wspólnego wroga.

A Shillen i pozostali niech wezmą goblinów do miasta, niewolnicy nam się przydadzą.

Na kolejny dzień rzeczy do zrobienia:

1. Przekazanie Hetalanowi jeńca i przesłuchanie go.

2. Leczenie króla gnomów - jak się uda to może uda się z nim sojusz zawrzeć - Hetalanowi o tym co mówiły gnomy też trzeba zdać raport i o tym ile drowów jest w Troll-Wie. Może możemy z nim nawet wszyscy pogadać chwilę pod koniec dnia.

Rashad chciałby prywatnie znaleźć kogoś podróżującego do Miasta Suwerena i przekazać wiadomość do Lorda Barakisa, że on i Amira powrócili z wyprawy do Tlan, ale chwilowo muszą zostać w Byrny jakiś czas bo mają zobowiązania wobec lokalnego Lorda.

 

Lord Cluttermonkey

Jeszcze w kwestii następnego dnia, coś wymordowało rodzinę w jednym z gospodarstw stosunkowo oddalonym od osad, niedaleko Trollslore. Morale mieszkańców spadają, a wy macie lokację do zbadania, jeśli chcecie.

Też jest pytanie, czy interesuje Was, skąd Wolomok miał rudę złota, tak jak napotkane gobliny.

Ok, odpowiedziałem tak jakby o to zapytał.

Za 15 gp jakiś czarodziej może wysłać chowańca z wiadomością. Z uwagi na "powagę sprawy" 20 gp.

Jeśli nie będziecie mieli lepszych pomysłów to połączymy to wszystko w jedną scenkę.

 

__________________
[D&D 5E | Zapomniane Krainy] Megaloszek Szalonego Clutterbane’a - czekam na: Lord Melkor, Dust Mephit, Panicz, psionik
[Adventurer Conqueror King System] Saga Utraconego Królestwa - czekam na: Gladin, WOLOLOKIWOLO, Stalowy, Lord Melkor

Lord Melkor

To wyślemy tę wiadomość z pieniędzy Rashada i Amiry. Rozumiem że zdobyte na goblinach złoto traktujemy jako łup całej drużyny i po równo dzielimy?

Tę sprawę zaginięcia rodziny należy myślę zbadać ale pytanie czy znów się rozdzielamy czy kończymy sprawy w Byrny i następnego dnia pójdziemy całą drużyną?

E- Z rzeczy zamówionych powinniśmy już mieć chyba wszystko oprócz dwóch zbroi utwardzonych (co ma większe znaczenie dla Oscara, Rashad ma zbroję maga) - chyba że jedna zwykła skórzana jest od ręki dostępna?

 

Lord Cluttermonkey

Reakcja Barakisa zależy od niemodyfikowanego w żaden sposób rzutu na reakcję, którego wynik określa, co przez ten czas się z nim stało i jak może zareagować. Na przykład w najlepszym razie stęskniony lord wyprawi się do Byrny albo wyśle po Was zbrojny oddział, ale może równie dobrze być na jakiejś wyprawie, być zajęty zdradami na lewo i prawo albo dojść do wniosku, że powinien Was powitać łowcami głów albo zabójcami, bo ułożył sobie już życie na nowo i stracił na Was statek.

Za zdobyty na goblinach łup XP dostają te postacie, które uczestniczyły w wyprawie, a jak Wy się podzielicie to już Wasza sprawa, choć najlepiej po równo - nieśmiertelni herosi z wiecznym zatargiem o kilka monet to jakaś komedia.

Z ekwipunku czekacie jeszcze na zestawy wspinaczkowe i dwie zbroje utwardzane. Skórznie byłyby dostępne od ręki.

PS Poza Algradem nikomu nie udało się uniknąć obciążenia. Shillen jest nawet mocno obciążona.

PS2 Żebyśmy mieli to już ugadane, możecie podzielić między siebie magiczne przedmioty, jakie otrzymacie za uzdrowienie wodza gnomów:
a) zbroja płytowa +1 z ciemnego metalu, z hełmem o przyłbicy w kształcie gnomiego wojownika (będzie pasować na każdego z Was),
b) miniaturowa księga zaklęć, czarna z czarnymi stronami, pisana tuszem widocznym jedynie w ciemnościach - po iluzjoniście, któremu nie udało się uciec na powierzchnię, zawiera wszystkie zaklęcia ze szkoły iluzji poziomów 1-3,
c) złoty kielich z jadeitami (warty 4000 gp, bez właściwości magicznych),
d) berło trwania w bezruchu (immovable rod),
e) dwie potion of greater healing.

 

__________________
[D&D 5E | Zapomniane Krainy] Megaloszek Szalonego Clutterbane’a - czekam na: Lord Melkor, Dust Mephit, Panicz, psionik
[Adventurer Conqueror King System] Saga Utraconego Królestwa - czekam na: Gladin, WOLOLOKIWOLO, Stalowy, Lord Melkor

Lord Melkor

To już rezygnujemy z tej zasady że jak drużyna się rozdziela to każdy zdobywa XP do wspólnej puli?

Może moglibyśmy wziąć od ręki tę gorszą zbroję dla Oscara, czekając na lepszą?

Jakby nasz były przyjaciel Barakis się na nas wypiął, to teoretycznie jakby się go pozbyć to Amira mogłaby zgłosić roszczenia do jego majątku... ale może nie jest tak źle - a czy przypadkiem stan stosunków politycznych pomiędzy Suzerenem (którego Barakis jest wasalem) a Zielonym Cesarzem nie może też mieć wpływu na na sytuację Rashada i Amiry w Mieście Suwerena? Chociaż może nie są aż tacy ważni żeby na przykład Cesarz żądał ich wydania...

E- płytówka dla Algrada, bo tylko on z nas ciężkiej zbroi używa, księga dla Katona.

 

Lord Cluttermonkey

1. Tak, każdy sobie rzepkę skrobie. Jak się zacznie gra domenowa, bitwy armii, wyprawy handlowe, itd. to wspólna pula przestaje mieć sens.

2. Ok, ale to już musicie ze swoich pieniążków opłacić.

3. Otwartej wojny nie ma, ale od kiedy Viridistan zaczął budować wielki mur i zażądał wyższego trybutu od Miasta-Państwa (rok temu, w 4432 BCCC - tutaj link), coś wisi w powietrzu i mówi się o niewidzialnej wojnie szpiegów. A takie sytuacje nie sprzyjają tolerancji etnicznej.

 

__________________
[D&D 5E | Zapomniane Krainy] Megaloszek Szalonego Clutterbane’a - czekam na: Lord Melkor, Dust Mephit, Panicz, psionik
[Adventurer Conqueror King System] Saga Utraconego Królestwa - czekam na: Gladin, WOLOLOKIWOLO, Stalowy, Lord Melkor

Lord Melkor

Ale osoby które po 1 mają dużo informacji o Viridistanie, po drugie, mogą mieć powiązania z opozycją wewnętrzną przeciwko cesarzowi (jeżeli coś z niej zostało) mogą być użyteczne potencjalnie... przy okazji, w Mieście-Pańśtwie rezyduje chyba jakiś potężny kapłan Mitry albo podobnego bóstwa?

Ja bym chyba poświęcił dzień nr 3 (teraz kończymy 2, pierwszy to było ekwipowanie i wieczór w karczmie) na zakończenie sytuacji z gnomami - możemy zaproponować uzdrowionemu królowi sojusz z Hetalanem, zebranie informacji od goblinów i ustalenie strategii działania z Hetalanem, czyli co robimy z drowami (próba porozumienia versus atak). W dniu nr 4 możemy sprawdzić to gospodarstwo gdzie był atak i jak to jest blisko ewentualnie udać się do Troll-Wie całą drużyną. Z Wolomokiem możemy się spotkać 3 dnia wieczorem. Ewentualnie możemy wcisnąć też sprawdzenie tych 3 popleczników którzy są dostępni.

 

MatrixTheGreat

Drugiego dnia Oscar pójdzie z Anlafem leczyć gnomiego króla

Jeżeli chodzi o nasze obciążenie, to nie musimy przecież zawsze wszystko ze sobą targać. W zasadzie w przypadku Shillen, Oscara i Anlafa wystarczy gdzieś odłożyć pułapki i kajdanki. Wtedy podczas walki zrzucamy plecaki i przestajemy być obciążeni. Na czarmiotów nie zwróciłem aż tak uwagi, za to Rashad musiałby schować gdzieś kajdany i coś jeszcze.