lastinn

lastinn (http://lastinn.info/)
-   Archiwum sesji z działu DnD (http://lastinn.info/archiwum-sesji-z-dzialu-dnd/)
-   -   [Pathfinder] S&S Tom Pierwszy (http://lastinn.info/archiwum-sesji-z-dzialu-dnd/16818-pathfinder-s-and-s-tom-pierwszy.html)

Tadeus 25-01-2017 00:30

Pół-ork (P2) reflex save d20+2 vs 16= 16 sukces


Pół ork okazał się zwinnym skurczybykiem, ledwo, bo ledwo, ale utrzymał równowagę na magicznym polu tłuszczu.

I wtedy ni stąd, ni zowąd skoczyła ku niemu rozpędzona Wodnica.

Wodnica trip vs P2 d20+1 vs 16= 3 porażka (>10)
Wodnica przewraca się - prone


Zauważył ją w porę. I po prostu zszedł jej z drogi. W zadziwiająco prosty sposób, niemal jakby bawił się z niezdarnym rozrabiającym dzieckiem. Nie napotykając oporu sama utraciła równowagę, nagle nie wiadomo, jak i kiedy potknęła się o nogę... własną albo jego? Nie widziała, bo już wywijała orła lecąc na plecy.

Pół-ork zupełnie niezrażony tym humorystycznym przerywnikiem rzucił się na hobgoblina.

Runda ludzi bosmana!
P2 vs Taloman atak d20+5 vs 14= 11 pudło.
P1 vs Taloman atak d20+4 vs 14= 22 trafienie
Obrażenia 1d3+2 = 5


Potężne uderzenie zielonoskórego na szczęście chybiło celu. Taloman zwinnie go uniknął. Mimo swojej niewątpliwej zręczności nie był jednak w stanie odpierać ataków dwóch wprawnych wojowników, z jakimi tu najwyraźniej miał do czynienia. Otrzymał potężne trafienie w żebra od smarkającego krwią i rzucającego plugawymi klątwami nosacza.


Runda nowych na pokładzie!
Sand vs Conchobhar dyplomacja d20-2 vs 15 (+2 za leczenie +2 za postępy w walce)= 14


Tymczasem wszystko wskazywało na to, że umiejętności perswazyjne czarodzieja okazały się niewystarczające. Gnom ani myślał się go słuchać, droga przed nim była wolna. Ruszył znowu ku schodom jakby gnały go wszystkie demony piekieł. Miał już bardzo niedaleko.


P1 5 NLD P2 0 NLD P3 X P4 X

Autumm 25-01-2017 01:09

Perła zaklęła szpetnie, widząc porażkę swoją i wodnicy. Cóż, obie najwyraźniej nie były stworzone do walki na lądzie... ale z wodą na szczęście jeszcze umiały sobie radzić.

Zaklinaczka znienacka rzygnęła potokiem słonej wody, starając się trafić orka i na chwilę wyeliminować go z walki. Na szczęście wodnica nie stała na drodze...

- Możesz fikać ile wlezie, ale jest nas piątka na was dwóch! Mamy przewagę i tak wam spierzmy mordy, że będą was mylić z płastugą! - krzyknęła wyzywająco do osiłka, mając nadzieję, że nagła odmiana w stosunku sił da mu trochę do myślenia. Co prawda gnoma zaliczyła do kompani nieco awansem, ale skąd ork mógł wiedzieć, czy mały drań nie jest jednak w zmowie z resztą, a jego tchórzostwo to tylko sprytny blef?

Perła: Water Blast na P2 (korzystam z możliwości przesunięcia wroga o 5 stóp, jak atak wejdzie) + demoralize z traita Omen jako swift action

Tadeus 25-01-2017 01:31

Water blast vs P2 d20+2 vs 11= 13 sukces
P2 reflex save d20+2 vs 16= 3 porażka
Demoralize d20+10 vs 12 = 16 sukces
P2 shaken, prone


Potężny strumień wody uderzył w pół-orka powalając go i rzucając gwałtownie na boczną zabudowę schodów. Teraz zdecydowanie nie wyglądał jakby mu było do śmiechu, w jego oczach widać było obawę, że być może jednak nie docenił grupy nowych, w tym tajemniczej morskiej wiedźmy, która najwyraźniej uwzięła się właśnie na niego. Spojrzał nerwowo w stronę wejścia na schody, zapewne rozważając, czy w tej sytuacji odwrót nie byłby najlepszym rozwiązaniem.


Icarius 25-01-2017 01:43

Taloman tymczasem skupił sie na wymianie ciosów z nochatym. Walił zawzięcie przy okazji strasząc.
- Zaraz pośle Cię na deski. Nie masz szans, jesteś kurwa sam na sam -próbował go przestraszyć.

kinkubus 25-01-2017 02:02

Nim jednak pół-ork zdążył się namyślić, coś już doczołgało się do niego i chwyciło za kostkę. Wściekła wodnica szczerzyła zęby i trzepała uszami, próbując jednocześnie podciągnąć się wystarczająco, by mu przywalić swoimi małymi piąstkami.

Krieger 25-01-2017 03:48

-Zawiodłem się na panu, panie Conchobhair.- Burknął Sand, odprowadzając czmychającego gnoma zimnym wzrokiem. Wyglądało na to, że technika 'na dobrego cheliaksanina' nie dawała pożądanych rezultatów - trytonka nie wydawała się przesadnie wdzięczna za uratowanie jej życia, a fircyk wyparł się go na pierwszy widok ludzi Scourge'a. Obrót spraw prosił się o drastyczną zmianę nastawienia, która miała przynieść oczekiwane rezultaty w opinii lokalnego mikrospołeczeństwa na temat jego skromnej osoby.

Dopiero po chwili przywoływacz uświadomił sobie, że bójka nadal trwa. Walczący okładali się kułakami w gąszczu śliskich od magicznego śluzu członków, ale na pierwszy rzut oka wydawało się że nowoprzybyli mieli niekwestionowaną przewagę. Z drugiej strony, zasoby magiczne czarodzieja były na wykończeniu, a jego umiejętności bojowe można było opisać jednym słowem - lumpenproletarialne. Wyglądało na to zresztą, że hobgoblin mocno wczuł sie w ideę rozróby tête-á-tête, zapewne licząc na wyrobienie sobie pochlebnej opinii w gloryfikującym przemoc pirackim światku, a pół-ork znalazł się w dość kompromitującym położeniu przeciwko dwóm zawziętym morskim istotom.

W tej sytuacji, czarodziejowi nie pozostało nic innego, jak wspierać swoich nowych towarzyszy duchowo. Przysiadł więc na pobliskim hamaku, położył smukłe dłonie na kolanach i zaczął układać plan swojego nadchodzącego dnia, z drobiazgową dbałością o szczegóły.

Tadeus 25-01-2017 20:45

Taloman atak vs Nosaty(P1) d20+3(+2) vs 13 = 20 trafienie
Obrażenia 1d3+2(+2)=6
Taloman intimidate d20+10 vs 15 = 30 sukces
Dziewczyna Ryba atak vs pół-ork (P2) d20+1 vs 13(-4 prone)=16 trafienie
Obrażenia 1d3=3


Wszystko zaczęło dziać się bardzo szybko. Najpierw hobgoblin sprzedał zakrwawionemu klnącemu w furii piratowi potężne uderzenie w brzuch, aż tamtego zatchnęło i zachwiał się potężnie, wyglądając jakby zaraz miał albo paść bez przytomności na ziemię... albo zwrócić kolację... A potem niewielkie piąstki wodnicy dopadły powalonego i oszołomionego wodnym atakiem pół-orka uderzając z zaskakującą skutecznością gdzieś po głowie, w okolicy oczodołu. Cóż, nawet jeśli trafienia były szczęśliwe, to nagła, niespodziewana sprawność bojowa wszystkich nowych załogantów zrobiła odpowiednie wrażenie. Piraci klnąc na czym świat stoi ruszyli ku schodom, po których chwilę wcześniej wbiegł uradowany udaną ucieczką gnom. Jeszcze z góry dało się słyszeć wściekłe złorzeczenia i bolesne jęki nosatego, który zostawił za sobą wyraźnie widoczny ślad z krwawych kropelek.

400xp dla każdego


Na miejscu nadal została dwójka chrapiących piratów, problem w tym, że rychło mogli się przebudzić. Na sobie mieli proste lekkie skórznie, za pasami zaś duże pirackie noże, na piersi jednego z nich widać było też sztylet do rzucania. Być może mieli pochowane gdzieś przy sobie inne skarby, ale trzeba by ich porządnie przeszukać, a nie wiadomo było ile mieli jeszcze czasu. Gnom zapewne nie bez powodu był tak przerażony, że może się spóźnić.

kinkubus 25-01-2017 21:48

Dziewczyna szczerzyła się podle, patrząc na wycofującego się pół-orka, któremu na pamiątkę zostawiła limo pod okiem. Wreszcie role się odwróciły, nawet nie myślała o tym, co będzie później. Teraz trwała chwila triumfu.

Sięgnęła po krótki sztylet, by włożyć go za pas. Nie planowała kroć innych, ale takie narzędzie spełniało więcej funkcji, niż wyłącznie zadawanie ran. Następnie chciała delikatnie obmacać obu nieprzytomnych piratów, starając się ich przy tym nie zbudzić. Chętnie przywłaszczyłaby sobie małe, wartościowe przedmioty, może nawet uczciwie podzieliła się z trójką, która trafiła tutaj razem z wodnicą tego samego dnia.

Icarius 25-01-2017 22:27

Taloman wziął sobie uczciwą część łupu. To nie była jego walka, chciał wyrobić sobie markę. Zyskać sojuszników.... Wściekłe kopy i razy spadły na jednego z marynarzy. Musiał miec pewność, że ten mu nie wstanie podczas pladrowania. Zabrał piracki nóż który z powodzeniem robił za krótki miecz. Przeszukał dokładnie nieszczęśnika. Zakładając jego zbroję. Gdy małe rączki ryboludzia kierowały się ku jego zdobyczy. Dobył noża i był gotów ciąć po tych rączkach, gdyby ryba nie odpuściła.
-Wara ci od niego, mój.- skitował krótko. Po zakończeniu szabru chciał skierować się na pokład. Pracować i udać się do kwatermistrzyni.

Autumm 25-01-2017 22:59

Kilka sekund i było po walce; to czego nie dokonały pięści i latające w powietrzu czary, dopełniła twarda postawa "nowych", którzy może i byli fizycznie mniej przygotowani do bitki, ale za to mieli w zanadrzu cały arsenał groźnych min i zdecydowanych gestów oraz buńczucznych słów. Widać piraci byli przyzwyczajeni do łatwego terroryzowani swoich ofiar i odrobina oporu potrafiła ich skutecznie zbić z panatłyku.

- Dobrze nam razem poszło. Może zawrzemy jakiś sojusz? Jestem Perła... możemy pogadać wieczorem o szczegółach. - Perła zwróciła się się hobgoblina, rozglądając się po pokładzie za czymś cięższym, czym mogłaby przyłożyć jednemu ze śpiących łotrów. Co prawda prowodyrzy zwiali, a mermenka najchętniej poderżnęłaby gardła bezbronnym napastnikom, ale w związku z zakazami kapitana musiała wystarczyć jej satysfakcja w postaci przemodelowania zbirowi facjaty. Co też zrobiła, rozbijając na łbie śpiącego solidny gliniany kufel, jaki znalazła pod jednym hamaków.

Na łupy mało co zwróciła uwagę; raczej wątpliwe, by takie okrętowe popychadła miały przy sobie coś wartego uwagi. Jeśli ktoś chciał sobie przywłaszczyć "jej" część, droga wolna. Za to bardzo zależało jej na czymś innym: sławie. Na nieszczęście tchórzliwy gnom zwiał, zanim mermenka miała okazję mu wytłumaczyć to i owo na temat jego udziału w "bitwie" i tego, jak Perła wyobraża sobie zadośćuczynienie za haniebną rejteradę... Cóż. Co się odwlecze, to nie uciecze - mikrus wieczorem mógł się spodziewać solidnego "targania za uszy".

Więcej czasu nie chciała mitrężyć; uznając że wszystko co potrzebowała, zostało załatwione, ruszyła do schodów. Dziś chciała zatrzeć złe wrażenie ze wczoraj i solidniej przyłożyć się do pracy, a może i przy okazji zamienić parę zdań ze swoim permanentnie nawalonym przełożonym? Pijacy mieli tą wspaniałą cechę, że często zapominali o dyskrecji i potrafili wygadać się z cennych tajemnic... a tej właśnie "amunicji" Perła potrzebowała teraz najbardziej, by móc wprowadzać w życie swój ambitny plan pięcia się w górę po okrętowej hierarchii...


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 04:17.

Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172