psionik

Jest o czym gadać, żeby później nie było nieporozumień

W takim razie dzielimy 544 na 4.

 

shewa92

Oczywiście, że jest o czym gadać. To wspólny loot i wspólna kasa. Powinniśmy wypracować jakiś kompromis. Psionik zaproponował coś, co ma logiczne podstawy i na co odpowiedziałem, że "Mi pasuje." Nie, że mamy tak zrobić, tylko, że według mnie jest ok. Pozostałym też zostało pole do wyrażenia własnego zdania.

Twoje znamy. Dzielimy kasę ze sprzedaży po równo. To też mi pasuje. Pewnie prędzej czy później trafimy na coś co ja będę chciał wziąć i będzie ciut droższe niż reszta lootu i też wtedy z przyjmenością wezmę udział w podziale reszty gotówki.

Nie widzę nic złego, w propozycji bilansowania kasy od początku, ale też nie ma takiej potrzeby. W całej kampanii na pewno będziemy się wymieniać na pozycji "najbogatszej postaci".

 

Ayoze

Umbree, na przyszłość proszę bez takich przytyków, bo to w niczym nie pomaga. Jeśli macie sobie coś do powiedzenia, załatwcie to na PW/GG czy gdzie tam uważacie za stosowne, tutaj ma panować miła atmosfera.

Shewa, możecie fabularnie opisać, że sprzedaliście zdobyczne rzeczy i dopisać sobie pieniądze do KP.

I tak tylko jeszcze przypomnę, żeby zrobić awans postaci na 2 poziom do kolejnej mojej odpiski, bo potem robię sobie osobistą ściągawkę z mechaniką wszystkich postaci w jednym miejscu, gdyż jest to dla mnie wygodniejsze.

 

shewa92

544/4 = 136
544/5 = 108,8

Dajcie znać ile wpisać, bo mi bez różnicy.

Podzielmy po równo wszystkim i będzie z głowy.

 

psionik

dokładnie. Jeśli mamy przeżyć ze sobą kilkanaście poziomów, to musimy wyjaśniać sobie nieporozumienia od razu, a nie zakładać złą wolę drugiego gracza. Dla mnie sensowne jest, że jak ktoś bierze jakiś przydatny przedmiot, to reszta ma prawo do ekwiwalentu w reszcie łupów.

 

Umbree

psionik, shewa, przepraszam, jeśli poczuliście się źle z tamtymi moimi słowami.

Co do lootu, to dla mnie logicznym jest, że skoro jesteśmy drużyną i np. ja mam miksturę leczenia średnich ran i widzę że dajmy na to Akial jest mocno ranny, to nie powiem mu "ej, ale to ja wzięłam i jest moje i się tu wykrwawiaj" tylko mu ją oddam, żeby się podleczył.

Działamy drużynowo, nawet jak w tej drużynie są jakieś niesnaski czy inne podejście do wielu spraw.

Dlatego uważam, że kasę za sprzedane przedmioty, których nikt nie bierze powinniśmy dzielić na wszystkich członków drużyny, bo każde z nas w jakiś sposób się przyczyniło do tego, że można było wrócić do tej naszej wioski i to sprzedać

Astrid nie jest taka, żeby się dopominać o pieniądze, ale jak ktoś przyjdzie i jej wciśnie w dłoń i powie, że zasłużyła, to weźmie. Więc już sami zadecydujcie, czy się z nią dzielić, czy nie

I raz jeszcze sorrki, fajnie mi się z Wami gra i nie chcę robić problemów.

 

shewa92

Jest ok. Tutaj i tak jest nieźle. Na inwazji docieraliśmy się trochę ostrzej.

Leci nam tam już drugi rok i gra się coraz lepiej. Na początku zawsze jest trochę nieporozumień. Paradoksalnie najwięcej spin na tamtej sesji było między mną a Psionikiem. Kilka pierwszych miesięcy było czymś czego do dziś się wstydzę. :/

Ja też przepraszam za swoje zachowanie czasami. Nie wiem czy kojarzycie 16 typów osobowości. Później może podeślę linka (sorka za offtop). Mój typ to dyskutant. Jest tam takie zdanie, że ten typ za cel nadrzędny ma wygranie dyskusji, nie licząc się z uczuciami pozostałych. Dopiero jak to przeczytałem to dotarło do mnie, że faktycznie tak mam. Staram się nad tym panować, ale czasem nie wychodzi. Jak coś to dawajcie znać to się ogarnę.

 

psionik

E tam, tak źle nie było

Ja chciałbym tylko uniknąć sytuacji, w której ktoś bierze najlepsze łupy, a potem partycypuje w podziale kasy, bo za tą kasę inni mogą kupić przedmioty porównywalnej wartości. To po prostu jest nie fair.

 

Umbree

A to ciekawe, co piszesz, bo ja odniosłam wrażenie, że Wy właśnie jesteście takimi kumplami, co za sobą zawsze stają, no matter what

Ciężko mi to sobie wyobrazić, bo tutaj jesteś wyważony i szukasz wyjścia z sytuacji, ale wierzę na słowo. I fakt, trzeba się dotrzeć z niektórymi rzeczami, ale myślę, że za jakiś czas już będziemy wiedzieć, co i jak. W niektórych sesjach przychodzi to szybko, w innych później. Najważniejsze, żeby przyszło

psionik, nie będę brała najlepszych łupów, chyba, że to będzie coś dla Astrid ciekawego (np. jakiś przedmiot), to wtedy się dogadamy na pewno. To nawet nie jest postać, która ceni sobie jakieś materialne rzeczy

 

psionik

dokładnie. Jeśli mamy przeżyć ze sobą kilkanaście poziomów, to musimy wyjaśniać sobie nieporozumienia od razu, a nie zakładać złą wolę drugiego gracza. Dla mnie sensowne jest, że jak ktoś bierze jakiś przydatny przedmiot, to reszta ma prawo do ekwiwalentu w reszcie łupów.