Mi Raaz

Bywał. On jest bogatym szlachcicem, który nigdy nie musiał się parać pracą zarobkową. Co innego mógł robić w życiu poza podróżami i prowadzeniem Instagrama?

 

__________________
Wszelkie podobieństwo do prawdziwych osób lub zdarzeń jest całkowicie przypadkowe.

”Ludzie nie chcą słyszeć twojej opinii. Oni chcą słyszeć swoją własną opinię wychodzącą z twoich ust” - zasłyszane od znajomej.

Ayoze

Pierwsza tura postów palce lizać. Świetne otwarcie, trzymajcie tak dalej

Mi Raaz, tak, jak napisał Kerm, może znać. Na PW dałem Ci znać odnośnie uniwersytetu i rzeczy, którą Garviel będzie chciał zrobić na pogrzebie

Post jest. Jeśli ktoś chce jeszcze zapytać o coś Kendrę przed wyjściem na cmentarz, napiszcie w komentarzu a ja się odniosę, żebyście mogli to sobie wkleić do siebie. Nie powie jednak wiele więcej odnośnie sytuacji z ojcem, bo po pierwsze nie wie a po drugie nie jest w zbyt dobrym stanie psychicznym.

No i czekam w postach na rozwiązanie sprawy z wkurzonymi wieśniakami. Od tej tury wchodzi też tzw. poziom zaufania, jaki sobie wyrobicie wśród mieszkańców. W zależności od tego, jak będziecie się zachowywać względem nich, poziom ten będzie wzrastał, bądź malał. Punkty te są dla Was niejawne, ale fabularnie na pewno odczujecie, czy coś się zmieniło w podejściu mieszkańców do Waszych postaci Niczego Wam nie narzucam w związku z tym - działajcie w zgodzie z charakterami BG, czy też ich przekonaniami.

Gdyby coś było niejasne, pytać.

DEADLINE: WTOREK, PÓŁNOC.

 

Mi Raaz

Czy w zachowaniu Hephenusa są przesłanki mówiące o tym, że był wojskowym? Jego postawa coś sugeruje? Czy raczej przez "mimo to był dobrze zbudowany i coś podpowiadało wam, że w życiu zajmował się nie tylko uprawą ziemi." rozumiesz, że napadał ludzi na traktach?

O co chodzi? Ano Garviel będzie chciał ich zagadać- i uspokoić. Jeżeli zauważyłby wśród ich dowódcy ślad wojskowego przeszkolenia, to uderzyłby w tę nutę. Jeżeli tego nie odnotuje, to będzie tak czy inaczej próbował załagodzić sytuację, ale wtedy bardziej ogólnikowo będzie dobierał argumenty.

Edit:

-Aaaa, jeszcze zanim wystąpi przed szereg, to zapyta Kendrę, czy nie będzie mieć nic przeciwko temu, żeby on spróbował z nimi porozmawiać.

 

__________________
Wszelkie podobieństwo do prawdziwych osób lub zdarzeń jest całkowicie przypadkowe.

”Ludzie nie chcą słyszeć twojej opinii. Oni chcą słyszeć swoją własną opinię wychodzącą z twoich ust” - zasłyszane od znajomej.

Kerm

- Czy profesor miał jakichś wrogów? Ktoś go nachodził, groził?
- Czy w tych ruinach zdarzały się inne wypadki?

 

Alex Tyler

Moja postać wypyta Kendrę gdy będzie ona w lepszym stanie psychicznym.

Na ten moment mam tylko takie pytanie:
— Czy na pogrzebie może pojawić się ktoś jeszcze? Jeśli istnieje taka możliwość, to czy uczyniłabyś mi tę drobną przysługę i dała znać po ceremonii, jeśli zjawi się ktoś, kogo nie znasz bądź ktoś, kto nie bardzo miał ku temu powód?

 

__________________
„Everything that lives is designed to end. We are perpetually trapped in a never-ending spiral of life and death. Is this a curse? Or some kind of punishment? I often think about the god who blessed us with this cryptic puzzle... and wonder if we'll ever get the chance to kill him”.

Ayoze

Garviel nie wychwycił w jego postawie żadnego wojskowego drylu czy czegoś takiego. Przysadzista postura nie daje mu też odpowiedzi, czy facet napadał ludzi na szlakach Jest jednak coś w jego ruchach, co podpowiada, że Hephenus mógł kiedyś prowadzić życie awanturnika

- Spróbuj, ja nie mam na to siły... - odparła zrezygnowanym głosem.

- Biorąc pod uwagę, czym się zajmował, na pewno były osoby, które źle mu życzyły. Nie przypominam sobie jednak, by ktoś nachodził nas w domu, albo groził ojcu. On jednak nie był też skory zwierzać mi się z takich rzeczy, więc możliwe, że takie coś miało miejsce.

- Z tego, co mi wiadomo, to ostatni raz kilkadziesiąt lat temu, gdy wybuchły zamieszki i więzienie doszczętnie spłonęło. Od tamtej pory ludzie omijają to miejsce, twierdząc, że jest nawiedzone.

— Tak, na pewno będzie burmistrz Dragescu i kilka innych osób, z którymi ojciec utrzymywał dobre kontakty w miasteczku. Jeśli pojawi się ktoś, kogo nie znam, natychmiast dam ci znać.


Alex, jednocześnie nie są to te osoby, które dołączały do pochodu w miasteczku - ot, po prostu zwykli mieszkańcy postanowili wybrać się na pogrzeb. Ci bliżsi przyjaciele Petrosa będą już na cmentarzu.

 

Mi Raaz

Garviel wychodzi z założenia, że moment pogrzebu to nie czas na wypytywanie sieroty, więc odpuści wszelkie pytania. Natomiast czuje się "namaszczony" do działań rozjemczo dyplomatycznych, stąd wyskok przed szereg w formie monologu.

W weekendy jest mnie bardzo mało na forum i nie mam kiedy brać udziału w rozbudowanych gdocach, wiec stwierdziłem, że jeżeli nie zacznę, no to potem już nie powiem tego co chcę.

Jeżeli tam będą jakieś rzuty, to jak ostatnio chciałbym sięgnąć po Commanding Presence.

 

__________________
Wszelkie podobieństwo do prawdziwych osób lub zdarzeń jest całkowicie przypadkowe.

”Ludzie nie chcą słyszeć twojej opinii. Oni chcą słyszeć swoją własną opinię wychodzącą z twoich ust” - zasłyszane od znajomej.

Alex Tyler

Czy ktoś w drużynie ma zaklęcie rozmawiania ze zmarłymi albo coś podobnego?

 

__________________
„Everything that lives is designed to end. We are perpetually trapped in a never-ending spiral of life and death. Is this a curse? Or some kind of punishment? I often think about the god who blessed us with this cryptic puzzle... and wonder if we'll ever get the chance to kill him”.

Kerm

Nie moja sfera zainteresowań...

 

Alex Tyler

Spoko Sama też sprawdziłam i jest bardzo niewiele tego typu zaklęć/mocy, do tego żadne nie jest dostępne na naszych poziomach

 

__________________
„Everything that lives is designed to end. We are perpetually trapped in a never-ending spiral of life and death. Is this a curse? Or some kind of punishment? I often think about the god who blessed us with this cryptic puzzle... and wonder if we'll ever get the chance to kill him”.