|
Archiwum sesji z działu DnD Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie DnD (wraz z komentarzami) |
|
| Narzędzia wątku | Wygląd |
10-05-2007, 09:28 | #81 |
Reputacja: 1 | Magnus Nox Wysłuchał spokojnie tego co chciał przekazać mu mag , chwilkę pomyślał i odpowiedział . Myślę że jestem w stanie Ci pomóc , o ile nie będziemy musieli wychodzić za miasto dalej niż wspomniane 20 kilometrów. Od czego chcesz zacząć ? |
10-05-2007, 10:11 | #82 |
Reputacja: 1 | Luinëhilien Jeszcze przed kolacją przypomniała sobie, że przydałoby się jeszcze dokupić parę rzeczy, więc po jedzeniu udała się jeszcze na targowiska i kupiła parę rzeczy + plecak. Potem przyszła na salę i szybko zjadła kolację. Jej twarz nie pokazywała nawet cienia zmęczenia. Ona jednak była wykończona całym tym dniem. Nie rozmawiała z nikim. Rozmyślała nad tym, co mają jutro zrobić.
__________________ A ja niestety nie mam nic na swoje usprawiedliwienie. Co spróbuję coś napisać, nic mi nie wychodzi. Nie mogę się za nic zabrać, chociaż bardzo bym chciała. Nie wiem, co się ze mną dzieje. W najbliższym czasie raczej nic nie napiszę. Przepraszam. |
10-05-2007, 13:29 | #83 |
Reputacja: 1 | Shultus Gdy powrócił na teren pałacu, cały dobytek złożył w szafce w swym pokoju, zapieczętowął ją by nikt nic przypadkiem nie podkradł i ruszył do stołówki. Słudzy wskazali mu drogę, po chwili znalazł się w sali wypełnionej aromatem potraw, kilka osób z jego kompanii już siedziało przy stołach i jadło kolację. Przez moment zastanawiał się czy nie zagaić do kogoś aby nieco ożywić atmosferę przed jutrzejszą misją, spostrzegł jednak że dwójka mężczyzn rozmawiała między sobą, najwyraźniej o czymś ważnym. Elfka siedziała sama i bynajmniej nie wyglądała na skorą do rozmowy, pół-elfa zaś ciągle nie było. Siadł więc samotnie przy długiej ławie i nałożył sobie olbrzymią górę jadła, był nieco zirytowany całym tym łażeniem po mieście, miał nadzieję że jutro będzie mógł zasmakować porządnej walki. Nigdy jeszcze nie spotkał się z nieumarłymi, co prawda słyszał o nich przerażające opowieści ale to nie to samo. Spojrzał na górę żarcia, wiedział że lepiej teraz najeść się gorącej strawy niż później dojadać jakieś zimne jadło w śmierdzących i pełnych odchodów kanałach. Zaczął pochłaniać z apetytem mięsiwo i jakiś dziwaczny acz smaczny, pszenny chleb. Ciekawe czy mają w tak pustynnym klimacie jakieś małe pole ze zbożem służącym do wypieku tego pieczywa, najpewniej sprowadzają wszystko droga morską. Co może być drogocennego na pustyni? Z czego oni tak naprawdę się utrzymują? Może niewolnictwo...- rozmyślał chwilę po czym nalał sobie wody do olbrzymiego srebrnego pucharu, skinął głową w stronę kobiety ze spiczastymi uszami i wychylił zawartość kielicha duszkiem. Po skończonej wieczerzy udał się do swej komnaty zaznać nieco snu, na wszelki wypadek pod łóżkiem złożył topór.
__________________ Always remember that You are weak against the power of the Dark Side. |
10-05-2007, 14:15 | #84 |
Reputacja: 1 | Sevarenn -Na początku muszę udać się do gildii Czarne Słońce. Wiem, że człowiek ten kupił, a być może porzyczył tam skorpiona na którym opuścił miasto. Może dowiem się kim on tak naprawdę jest. W każdym razie nadchodzi noc, a minęło już kilka godzin od kiedy wyjechał, mam nadzieję, że nie wyruszył w daleką podróż i że wróci na noc do miasta. Potem możemy udać się na targ niewolników. Może tam znajdziemy jakieś odpowiedzi...
__________________ Wszyscy przebudzeni żyją w tym samym świecie Ci co śpią, w swych własnych światach są zamknięci. -Heraklit |
10-05-2007, 15:43 | #85 |
Reputacja: 1 | Magnus Nox Dobrze , gdy tylko zjemy pójdziemy jeśli chcesz ,ale po drodze zahaczymy jeszcze o tutejszego kowala . Muszę się trochę doposażyć o ile nie masz nic przeciwko Uśmiechnął się lekko i nachylił się nad strawą aby dokończyć posiłek . |
10-05-2007, 23:39 | #86 |
Reputacja: 1 | Magnus Nox I tak się stało , gdy zjedli wszyli oboje załatwić swoje sprawy . Magnus podziękował jeszcze za wspólny posiłek i pożyczył wszystkim dobrego wypoczynku . |
|
Narzędzia wątku | |
Wygląd | |
| |