|
Archiwum sesji z działu DnD Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie DnD (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
05-12-2007, 10:48 | #621 |
Reputacja: 1 | Rasgan: silnie chaotyczny, silnie zły...A elfów w drużynie jest sporo Na pocieszenie dodam, że charakter waszym postaciom nie jest przypisany na stałe... i może z czasem się zmienić. Ps. MG nie zapisane w scenariuszu, że Gwaen ma sie zakochać akurat w Rasganie... Nawet nie ma znaczenia czy w ogóle się zakocha.
__________________ I don't really care what you're going to do. I'm GM not your nanny. Ostatnio edytowane przez abishai : 05-12-2007 o 11:14. |
05-12-2007, 11:29 | #622 |
Reputacja: 1 | Silnie chaotyczny, silnie zły? Ło rajuśku - niedobrze, nie dobrze. Zawsze się miałem co najwyżej za neutralny z tendencjami do zła :P Mordowania nie będę próbował, chce jeszcze pograć Co do zakochania się, to moze lepiej niech Lin zadecyduje
__________________ Szczęścia w mrokach... |
05-12-2007, 11:48 | #623 |
Reputacja: 1 | Ech, nio proszę- dopiero co pojawiłam się w sesji, a wy już dyskutujecie nad moimi uczuciami ...tsk, tsk, nieładnie... Gwen co prawda do kochliwych nie należy (od swojego najlepszego przyjaciela uciekła kiedy wyznał jej miłość), ale znając moją słabość do czarnych charakterów ...Kto wie?? Jednak nie chciałabym zostać złożona w ofierze Ashurowi, albo być jedynie cudownym remedium na klątwę. Póki co, będę obojga usilnie nawracać na jasną stronę mocy Chcę przeprosić też za długość moich postów- wiem że nie każdemu chce się przebijać przez takie długaśne teksty...Jednak ich długość nie wynika z mojej wrodzonej przekory i złośliwości , ale z tego że moja wyobraźna przykłada dużą wagę do szczególików i taka jest też percepcja Gwaenhvyfar. Tak więc chcę wam to wszystko ładnie pokazać...I żeby było kwieciście i poetycko przy okazji. |
05-12-2007, 12:12 | #624 | ||
Reputacja: 1 | Z tymi skokami nastroju Rasgan zawsze był chaotyczny, choć na początku neutralny z tendencjami do złego. Cytat:
Cytat:
__________________ I don't really care what you're going to do. I'm GM not your nanny. | ||
05-12-2007, 14:58 | #625 |
Reputacja: 1 | Uh... czar powiadacie? Chce mnie zarżnąc a o czar prosi, no patrzcie państwo ! Ale ja sie nie dam ubić hłe hłe hłe... czarów nie mam ale jak już to mogę sobie pochodzić po cmentarzu z niewidzialnością |
05-12-2007, 21:33 | #626 |
Reputacja: 1 | mówiąc o "czarnych charakterach" miałam na myśli 2 przednich mistrzów intryg i knowań w naszej drużynie....Mi Raaza i Rasgana. Chociaż jak się dobrze zastanowić... może zrobię na złość Rasganowi i zakocham się w Turamie?? W każdym razie sądzę że Rasgan będzie dla Gwaenhvyfar kimś odpychającym i fascynującym zarazem... i w całej swojej naiwności postawię sobie za zadanie nawrócenie obydwóch wichrzycieli |
05-12-2007, 22:02 | #627 |
Reputacja: 1 | Chyba zawrócenie na Tais. Swoją drogą, fajowo być jednym z niewielu ocalałych. Z reguły za tych co ocaleją wybiera się inteligencje/lekarzy/naukowców a tutaj? morderca i kapłan śmierci
__________________ Szczęścia w mrokach... |
05-12-2007, 22:44 | #628 |
Reputacja: 1 | naprawdę nie da się nic zrobić aby uratować ten świat?? jakiś sposób musi być...jakoś dziwna wydaje mi się myśl, że jeśli ocaleję to spadnie na mnie odpowiedzialność za zalelfienie jakiegoś innego, nowego świata (jeśli będzie bezludny/bezelfny) |
05-12-2007, 23:21 | #629 |
Reputacja: 1 | Ja tam chętnię bym się wziął za zaelfianie świata z tobą Lin. Ba, nawet galaktyki
__________________ Szczęścia w mrokach... |
06-12-2007, 07:08 | #630 | ||
Reputacja: 1 | Mi Raaz to rzeczywiście coś tam knuje...delikatnie poganiany przez nadzorcę niewolników w plecach ... Ale u elfa knowań zprawdziwego zdarzenia nie zauważyłem. Co do ratowania świata...Jest taka możliwość w sequelu. Co do zaelfienia...kto powiedział, że świat do ktorego traficie będzie bezludny? Bynajmniej nie ja. Cytat:
Ps. Cytat:
__________________ I don't really care what you're going to do. I'm GM not your nanny. Ostatnio edytowane przez abishai : 06-12-2007 o 08:23. | ||