rasgan

A mam pytanie do ciebie Beriand, czy twoja postać wie coś o wybuchu złości elfa? Bo wydaje mi się, że nie powinna nic o tym wiedzieć.

Można zapytać Abi o co chodzi z tą tragifarsą?

 

__________________
Szczęścia w mrokach...

Beriand

Chyba ze z jego wypowiedzi

ęNa twoje szczęście Rasgan zwiazał się krwią z ksiegą i dopóki elf żyje, książka nie może używać swego syreniego zewu na innych.ę

Czyli że z dramatycznej wypowiedzi wyszła tragiczna farsa

A moja postac nie wie nic o złości rasgana.... czy tak stwierdziłem?

 

rasgan

Nie, nie stwierdziłeś. Tylko zapytałem jednocześnie wyrażając moją opinię na ten temat. Dzięki za wyjaśnienia.

 

__________________
Szczęścia w mrokach...

abishai

Po tych wszystkich płomiennych przemowach i wybuchu gniewu, nie spodziewałem się, że Rasgan ot tak nagle uspokoi się i spyta Ammana... ( no i dodatkową dramatyczną scenę na cmentarzu diabli wzięli ).

 

__________________
I don't really care what you're going to do. I'm GM not your nanny.

Beriand

Spokojnie masz jeszcze Mi Raaza, najwyżej podczas próby zrób z Ammana zombiaka

 

rasgan

Sam się tego nie spodziewałem. Chciałem napisać coś zupełnie innego, ale gdy to wysyłałem coś mi powiedziało, że elf by się nie zachował tak jak chciałem wysłać, więc napisałem coś co bardziej do niego pasuje czyli zmiana o 180 stopni.

Mi Raaz chce Ammana. Gdy ja chciałem postaci Odyseji on mi nie odmówił, dlaczego miałbym mu odmówić ja? My (ci źli w drużynie) musimy się trzymać razem, albo oni (ci dobrzy) wejdą nam na głowę. Poza tym, elf nie jest taki głupi. Dał księdze krew, ale mógł to zrobić z dwóch powodów:
1. Jeśli księga jest zła, to lepiej by ktoś świadomy jej natury, albo po prostu zły miał ją w posiadaniu, by słabsi się nie wkopali.
2. Jeśli księga jest dobra (co się okaże po odpowiedzi Ammana) to będzie dla mnie niezłym znaleziskiem.

EDIT
----
Więc księga jest jednak zła. Hehe, będą jaja...

 

__________________
Szczęścia w mrokach...

abishai

Targ niewolników ?
Na mojej sesji ?

Z innych spraw:Malahaj, Odyseja...wasze postacie mogą lecz nie muszą dogonić Dzielnych Pogromców Ghuli..dopiero na cmentarzu.
BTW> Nie sądziliście chyba, że nieumarli będą czekać, aż przyjdziecie ich zabić ?

 

__________________
I don't really care what you're going to do. I'm GM not your nanny.

Beriand

EEE.... to powiemy że nic tam nie było
Aha, a w poście twym pisało na cmentarzu aYDENN....

 

abishai

Sorki...błąd poprawiony.
A co do kłamania...to
a) Mi Raaz nie jest jedeynym kapłanem potrafiącym rzucic czar sfera prawdy.
b) Bez główek neumarłych Amman nie za bardzo udowodni swe oddanie ideom wybranego bóstwa.

 

__________________
I don't really care what you're going to do. I'm GM not your nanny.

Mi Raaz

Hmm, co do mojego podejścia do Ammana, to chcę po prostu, żeby został moim uczniem. Mój kult nie jest już taki popularny jak kiedyś, a spodobało mi się jego zachowanie przy mordowaniu niewinnych goblinków. W młodym druidzie tkwi potencjał, a Mi Raaz chce przekuć ten potencjał w wiarę i oddanie wobec Ashura.

@Beriand
Nie planuje zmieniać nikogo w zombi. Szkoda zachodu, jak będę chciał, tfu, jak Ashur będzie tego chciał, to sam was pozabijam bez zbędnego czarowania.
Wracając do zmiany w zombie, NIE ODPOWIADAM ZA DZIAŁANIE DZIKIEJ MAGII

@Amman
Jeśli potrzebujesz nieumarłych na gwałt [zaleciało nekrofilią] to możesz mnie zapytać w końcu moje dwie drużyny piłkarskie nie wzięły się ostatnio znikąd, a Twoja postać powinna to pamiętać. A z drugiej strony trochę dziwi mnie twoja nieufność. I ani chwili nie zrobiłeś porównania, co do mnie i postaci Odyseji. A dokładnie co do pomocy nas obojga w Twojej inicjacji

@abishai
Świetny ten ostatni pościk, zwłaszcza po scenie w toalecie toczyłem się ze śmiechu po pokoju.