deMaus

Zgadzam się, ale ani w rekrutacji ani w pierwszym poście nie znalazłem, sumy tej nagrody za złapanie więc, ją negocjuje ;p choć jak już go oddaliśmy to jest to bez sensu.

I tak, Mesto to taki, (nie napisze bo dostane ostrzeżenie, ale chodzi o syna żeńskiej wersji psa ;>), on uważa się za lepszego. Ma ku temu powody, i ma predyspozycje.
Co do zachęcania to już powiedziałem dlaczego powinno im zależeć na tym abyśmy zostali. Bo im się nie udało złapać tego pajaca, a nam tak. Wniosek prosty jesteśmy lepsi. Wybacz jeśli tym, że nas wyrzuca popsuję ci fabułę, w razie czego zamknij moją postać w więzieniu za obrazę dowódcy straży. Obiecuję, zginąć mężnie i głupio przy próbie ucieczki

 

Cosm0

Hehe nie no coś ty takim drobiazgiem się przecież nie zepsuje fabuły Czekam na resztę postów.

 

__________________
Wisdom of all measure is the men's greatest treasure.

deMaus

Chciałbym prosić o spojrzenie na imię mojej postaci, bo nie wiem skąd wam się wzięło to Maesto.

 

Kaworu

Ojjj... to on na serio się nazywa inaczej? Sorki, musiałem źle przeczytać, pójdzie edit

Hmmm... inne ludki się nie włączą w dialog? Byłoby bardziej żywiołowo

 

deMaus

Ja się tylko zastanawiam kogo polubi, a kogo posłucha dowódca straży.

Chciałbym tu jeszcze coś wyjaśnić, bo MG tego nie opisał, jak długo się znamy, jak długo podróżujemy razem, jakim mamy mniej więcej cel i co o sobie wiemy.

Zacznę od siebie. Poniżej opiszę to co wasze postacie wiedzą o mojej (przy założeniu, że podróżujemy dłużej niż powiedzmy te pół roku i co nieco razem przeszliśmy, bo jak zauważyliście Mesto się nawet nie przedstawił).

Charakter, opisałbym go jako chaotycznie dobry.
Jeśli nie trzeba to nie złamie prawa, nie skrzywdzi niewinnego i nie będzie nikogo oszukiwał. Jednak jeśli uzna, że istnieje coś takiego jak większe dobro to prawdopodobnie zamorduje z zimną krwią np. strażnika, który będzie mu przeszkadzał w wypełnieniu zadania o znaczeniu dla całego miasta.

Jest arogancji i przekonany o swojej wyższości. Ma predyspozycje na naturalnego przywódcę, bo choć jest szczery do bólu i czasem pomiata innymi, to jednak, ludzie z nim przebywający dłużej, wiedzą że postępuje tak dla dobra większości, nawet czasem kosztem swojego.

Co do jego przeszłości, to (założenie znajomości dłuższej niż pół roku) wiecie, że ma szlacheckie pochodzenie, że jego rodzice zostali zamordowani (nigdy nie powiedział przez kogo), i że wychowywał się na statku pirackim, gdzie był kapitan uczynił go najpierw kimś w rodzaju swego adoptowanego syna(kiedyś coś wspomniał, że kapitan był to winien jego ojcu), a potem pierwszym oficerem.

Jeśli chodzi o jego umiejętności to dobrze włada rapierem, i sztyletami.
Magia to inna kwestia, nie nosi księgi jak czarodzieje, z tego co widzieliście, to z magi korzysta tylko kiedy musi. Nie lubi się chwalić, że ją zna, ale kiedy już z niej korzysta, to potrafi zrobić ogromny zamęt. Zazwyczaj kończy się to ogromnymi zniszczeniami i/lub wieloma rannymi i trupami.



Jeśli ktoś chciałby stworzyć jakiś duet (przyjaźń wśród postaci) to zapraszam na gg, tam możemy się nawzajem dowiedzieć o swoich postaciach więcej.

 

Cosm0

Muszę powiedzieć deMaus, że to dobry pomysł z tym opisaniem postaci tak, żeby każdy wiedział o was tyle ile sami chcecie - to od jak dawna się znacie nie ma na dobrą sprawę znaczenia (ile chcecie tyle możecie) - wystarczająco długo, żeby można was nazwać 'drużyną'.

 

__________________
Wisdom of all measure is the men's greatest treasure.

homeosapiens

Coś zastój się zrobił...

Ludzie co z wami??

 

Cosm0

Czekałem na Zabulonka, ale chyba faktycznie nie ma sensu nadal czekać. Postaram się dać dziś posta. Jeśli mi się nie uda to będzie jutro.

EDIT: Tak jak obiecałem post jest. Myślałem, żeby pociągnąć go dalej tak żebyśmy jakoś do przodu poszli z sesją, ale w końcu stwierdziłem, że dam wam okazję jeszcze popisać sobie 'tak po prostu o niczym', czyli kolacja w gospodzie i pogaduchy przy piwie co byście mogli zapoznać resztę graczy z waszymi postaciami, bo w sesji znacie się długo, ale tak na prawdę jako gracze to nie wiecie nawet, w czym wasze postacie gustują, jaki mają styl rozmowy i jakie one tak na prawdę są. Teraz jest czas na to, żeby to wszystko właśnie wyszło i na interakcję między postaciami - dobrze by było, gdybyście na serio stanowili drużynę, a nie 'każdy gra sobie'. Jeśli będę widział, że nie za bardzo chce wam się w to brnąć i wolicie posunąć dalej przygodę bez jakiejś wielkiej interakcji między postaciami to dam następnego posta, który popchnie trochę akcję do przodu.

 

__________________
Wisdom of all measure is the men's greatest treasure.

deMaus

hmmm... Skubana straż jest dobrze poinformowana, wiedział, że jestem magiem ;p

I tak na przyszłość, bo nie wiem, być może rzut wyszedł mojej postaci iście parszywie, ale Mesto to cokolwiek o nim nie mówić szlachcic, do tego staram się odgrywać go jako osobę opanowaną, w miarę sytuacji dystyngowaną, cyniczną, więc raczej nie zareagował by tak na napój bezalkoholowy. Powinien to przyjąć z obojętną twarzą, albo rzucić cyniczną uwagę, że właśnie dokładnie na to liczył.

i chyba pomyliłeś się z wypłatą, mieliśmy dostać po 200, a dostaliśmy po 300, nie to żebym narzekał ale jednak.


Edit.
Post poszedł, troszeczkę się rozpisałem i zaszalałem. Mam nadzieję, że wybaczysz mi lekki opis karczmy i wysługiwanie się BN'ami W sumie to nie wiem, czy nie przepłaciłem za przychylność kelnerki i chłopca na posyłki, ale co tam, ma się ten gest. ;p

ps. aha... Przypominam moja postać nazywa się Mesto de'Estevaro, a nie Maesto, byłbym zobowiązany do uzywania poprawnego imienia. A niech niedajboże ktoś się do niego źle (tz. Maesto) zwróci to będzie musiał bronić honoru, jeśli uzna to za kpinę ;p

 

Cosm0

Że tak powiem... ups :P Niestety musicie mi wybaczyć ewentualne drobne wpadki, jako nowiutko upieczonemu mg W każdym razie, gdyby ktoś miał podobne uwagi w przyszłości to piszcie mi na gg albo pw albo jakkolwiek jeszcze zanim napiszecie (inni napiszą) swoje posty to się to poprawi.

O jakim rzucie mówisz? Bo nie za bardzo zrozumiałem o co Ci z tym chodzi. A co do szlacheckiego urodzenia to chyba nie zareagował (pod moją komendą) w żaden ubliżający jego szlacheckiemu urodzeniu sposób - w końcu szlachta też czasem zdziwić się może

Nie ma sprawy :P Mesto dostał w takim razie 200sz Nioh nioh :P Żartuje oczywiście - macie 300sz i się cieszcie, że dowódca straży dobry dzień miał


Szczerze mówiąc jeszcze nie czytałem z braku czasu, ale nie sądzę, żebyś tak mało istotną sprawę jak opis karczmy mógł nadużyć - w końcu wy też tworzycie tą historię (tylko proszę mi nie przesadzać).

 

__________________
Wisdom of all measure is the men's greatest treasure.