24-07-2014, 15:20 | #321 |
Reputacja: 1 | Już teraz. Kto wie co się zdarzy do następnej rundy |
24-07-2014, 17:27 | #322 |
Reputacja: 1 | Raczej atak, bo nie wiem, jaki miałby aspekt stworzyć żak tą swoją akcją. Ale owszem, niech się sam wypowie, nie pali się. No wygląda że Shackleton nie wyjdzie jednak z karczmy, tylko go wyniosą. Edycja: O, Aramin wypowiedział się w tym czasie.
__________________ Jedyna potrzebna moc to ta, która pozwala powstać po upadku. |
24-07-2014, 17:55 | #323 |
Northman Reputacja: 1 | Ok spoko, więc proszę o rozliczenie, czy Huan jest w opałach, żebym wiedział jaką taktykę zastosować.
__________________ "Lust for Life" Iggy Pop 'S'all good, man Jimmy McGill Ostatnio edytowane przez Campo Viejo : 25-07-2014 o 06:23. Powód: czcionka |
24-07-2014, 18:28 | #324 |
Reputacja: 1 | Aramin, Campo Viejo Ehhh, rzut obronny +4, Moiry chyba nie lubią tej karczmy. Do tego +1 z uważnej (tak interpretuję tę sytuację, bo w zasadzie Huan pewnie nawet nie jest świadom ataku - żeby mieć jakikolwiek wpływ na trafienie, najpierw musi się zorientować, że coś na niego leci). Razem +5. Hans atakował uważnie +3 i rzucił +2, więc remis. Huan niczego nie zauważył, miska huknęła gdzieś w jakiś filar nieopodal. Hans jednak wciąż śledzi ruchy niczego nieświadomego Huana i ma wrażenie, że przy następnej próbie będzie wiedział, jaką wziąć poprawkę. Dopisuję mu okazję: przewiduję ruchy Huana. Aramin, Tak tylko przypomnę, że Hans ma jeszcze zachomikowane dwa punktu losu, więc jeśli będzie deklaracje podpierał swoimi aspektami, to w razie potrzeby będzie mógł z nich podbijać.
__________________ Jedyna potrzebna moc to ta, która pozwala powstać po upadku. |
24-07-2014, 18:52 | #325 |
Northman Reputacja: 1 | Ok dzięki za rzut. Nie żebym w Ciebie nie wierzył, ale dlaczego w takiej samej sytuacji, gdy Huan rzucał butelką a Rita tego nie widziała, nie broniła się z uważnej ale najkorzystniejszej siłowej choć dostała w tył głowy w kokon włosów? A do rozważenia była jeszcze szybka (została siłowa, bo korzystniejsza). Więc czemu nie może Huan mieć tu szybkiej skoro jest to korzystniejsze? Czy obie sceny nie są takie same? Pytam z ciekawości. Niczego nie trzeba zmieniać.
__________________ "Lust for Life" Iggy Pop 'S'all good, man Jimmy McGill Ostatnio edytowane przez Campo Viejo : 25-07-2014 o 06:20. Powód: czcionka |
24-07-2014, 19:18 | #326 |
Reputacja: 1 | Twardym trza być nie mientkim. Na uchu i tak nie zamierzał wyjść tylko na nogach. |
24-07-2014, 19:36 | #327 |
Reputacja: 1 | Campo Viejo Tu mnie masz, Campo. W FAE nie ma opisanych zasad walki z dystansu. A ponieważ wcześniej nie miałem za wielu okazji rozstrzygać takowych, toteż nie mam opracowanych żelaznych zasad na tę okoliczność. Zdawało mi się, że tamtą sytuację rozstrzygnąłem tak samo, ale skoro piszesz, że inaczej, to sprawdziłem i rzeczywiście tam miałem inny pomysł - tam rozpatrywałem siłową (jako po prostu wzięcie "na klatę" uderzenia, akurat dla Huana skrajnie niekorzystna) i szybką, jako ewentualny unik (teraz myślę, że bezsensu, bo nie można szybko uniknąć czegoś, o czym się nie wie). Wybaczcie niekonsekwencję. Anonim, Marrrt, Campo Viejo Anonim, ale teraz to już nie możesz tak po prostu wyjść, bo masz związane "sznurówki" z Bojanem. Zatem tak: skoro się nie bronisz, tylko pomagasz oderwać ucho, to nie ma powodu rzucać - udało się. Dopisuję konsekwencję umiarkowaną (Bojan miał łagodną, bo "tylko" nadgryzione ): oderwane ucho. A to, co rzuciłeś uznaję, za desperacką (de facto już po wypadnięciu z konfliktu) akcję przezwyciężania mającą na celu rozerwanie więzów: +1 z rzutu, +3 z siłowej, razem 4, przeciwko standardowej trudności 2, czyli udało się. Wychodzisz z karczmy a aspekt Huana splótłszy losy dwóch dzielnych wojowników usuwam. Anonim, wielkie dzięki za kreatywne i inspirujące prowadzenie postaci, mimo braku przyjemności z gry!
__________________ Jedyna potrzebna moc to ta, która pozwala powstać po upadku. Ostatnio edytowane przez dzemeuksis : 24-07-2014 o 19:40. |
24-07-2014, 19:58 | #328 |
Northman Reputacja: 1 | Heh, po wypadnięciu z konfliktu, ot tak sobie ukradł złodziejowi cieżko wypracowaną przewagę. Za mało tu mechanicznych konsekwencji jak wypadł to nie miał zaczepnej i leży związany sznurówkami na deskach!
__________________ "Lust for Life" Iggy Pop 'S'all good, man Jimmy McGill Ostatnio edytowane przez Campo Viejo : 25-07-2014 o 06:16. Powód: czcionka |
24-07-2014, 20:05 | #329 |
Reputacja: 1 | Miałbyś rację, gdyby nie jeden szczegół: Shackleton nie bronił się, tylko poddał (i to w jakim stylu!). Miał zatem prawo opuścić konflikt w wybrany przez siebie sposób. Literalnie wg zasad FAE zrobił to za późno, bo po rzucie przeciwnika, ale z drugiej strony odgrażał się że to zrobi już od kilku wymian ciosów; starałem się znaleźć tu sprawiedliwe wyjście. Dlatego pamiętałem o związanych sznurówkach i gdyby miał słaby rzut i nie zdołał "przezwyciężyć", to odmówił bym mu tego prawa i wyszło by "na Twoje". Uważam, że to było najsprawiedliwsze, jak mogłem tę sytuację rozwiązać. Cechą sprawiedliwych rozwiązań jest to, że wszyscy są niezadowoleni, więc póki co zakładam, że mi się udało.
__________________ Jedyna potrzebna moc to ta, która pozwala powstać po upadku. Ostatnio edytowane przez dzemeuksis : 24-07-2014 o 20:11. |
24-07-2014, 20:15 | #330 |
Northman Reputacja: 1 | Chłopie jakby ta sesja byłaby przyczyną niezadowoleń to Huan ukradłby sam siebie z tej karczmy dawno temu po prostu jak gram mechanicznie a zwłaszcza pvp to chcę wiedzieć co i jak jest grane. Widzimisie mg w takiego typu sesjach mi się nie widzi. Dobra to czekacie tylko na mnie. Post wrzucę w nocy z kompa ze słowiańską czcionką. Bywaj Anonim.
__________________ "Lust for Life" Iggy Pop 'S'all good, man Jimmy McGill Ostatnio edytowane przez Campo Viejo : 25-07-2014 o 06:14. Powód: czcionka |