22-07-2014, 22:24 | #311 |
Reputacja: 1 | Ucho od śledzia wygrywa Aż żałuję, że nie mogę Ci przydzielić kolejnej reputki. |
22-07-2014, 22:27 | #312 |
Reputacja: 1 | Marrrt, Anonim Hmmm... zastanawiam się, co się w czasie pokazywania ucha jedną ręką dzieje z żakiem trzymanym obiema rękami. Może Shackleton opuścił go na podłogę i trzyma tylko jedną ręką za jedną nogę? Jakkolwiek... Obrona rzut 0, postawa pomysłowa +2, granie uchem +2, razem 4, czyli remis. Remis w takiej sytuacji oznacza okazję dla atakującego, czyli Bojana. Okazją tą będzie: Shackleton opuścił broń..., gdy tymczasem skonfundowany Bojan nie sięgnął kandelabru. Jeśli chodzi o zadeklarowany atak i rzut, to niestety, ale tej turze Shackleton nie dysponuje już akcją zaczepną - wykonał ją na samym początku. Nowa będzie dostępna dopiero po ogłoszeniu kolejnej tury a ponieważ inicjatywa ma znaczenie, to będzie to wymagało ponownej deklaracji. Innymi słowy: w świetle tego, jak się umawialiśmy, rzut na atak i fragment deklaracji, który go dotyczy trzeba uznać za niebyłe. Podsumowania i odpalenie nowej tury jutro.
__________________ Jedyna potrzebna moc to ta, która pozwala powstać po upadku. |
22-07-2014, 22:28 | #313 |
Reputacja: 1 | Przecież żak został puszczony przez Shackletona w poprzedniej turze zaraz po ataku.Dzięki |
23-07-2014, 11:21 | #314 | |
Reputacja: 1 | Cytat:
Natomiast faktycznie zapomniałem, że zamierzasz puścić żaka, tyle że to właściwie niczego nie zmienia - okazja Shackleton opuścił broń... tym bardziej ma sens. Mogę zmienić opuścił na puścił dla ścisłości i tyle.
__________________ Jedyna potrzebna moc to ta, która pozwala powstać po upadku. | |
23-07-2014, 20:11 | #315 |
Reputacja: 1 | Nie rozumiem. Niby jeszcze coś chciałbym zrobić w tej grze (podpalić karczmę), ale Shackleton wyjdzie w kolejnej turze. |
23-07-2014, 22:09 | #316 |
Reputacja: 1 | Anonim, Nie wiem, co tu jest do rozumienia. Od samego początku obowiązuje zasada jednej akcji zaczepnej na turę (co jak co, ale to już od dawna nie budziło żadnych wątpliwości) a Shackleton swoją już wykorzystał i to jako pierwszy. Kolejną akcję zaczepną (np. uzyskanie przewagi w postaci podpalenia karczmy) może podjąć w następnej turze, którą odpalę zaraz. Może też po prostu wyjść z karczmy, jeśli wola i o ile nie zostanie wcześniej zaatakowany (w takim przypadku wypadłoby przed wyjściem rozstrzygnąć obronę). Jeśli nie rozumiesz, czemu Bojan zyskał okazję atakując Shackletona, to odsyłam do zasad FAE, bo najwyraźniej ja sobie nie radzę z tłumaczeniem tych kwestii. Jeśli nie podoba Ci się brzmienie/sensowność okazji, to zawsze masz prawo zaproponować inną - fajniejszą, bardziej pasującą do okoliczności. W FAE takie rzeczy mogą być zawsze dyskutowane przez wszystkich przy stole, bo priorytetem jest dobra zabawa wszystkich uczestników i "fajność" powstającej historii. Podsumowania zaraz.
__________________ Jedyna potrzebna moc to ta, która pozwala powstać po upadku. |
23-07-2014, 22:14 | #317 |
Reputacja: 1 | Nie rozumiem czemu Hans nie miał teraz swojej kolejki po tym, gdy został puszczony. To co napisałeś wyżej to zrozumiałe i nie rozumiem czemu myślałeś, że tego nie rozumiem |
23-07-2014, 22:18 | #318 |
Reputacja: 1 | A to przepraszam. Bo w tej kolejce wykorzystał akcję zaczepną do bycia sojusznikiem Shackletona podczas jego szaklającego ataku. Bycie sojusznikiem zapewnia +1 do rzutu wspieranemu, a wspierającego kosztuje akcję zaczepną. Bycie sojusznikiem jest bodaj wymienione w pierwszym poście tego wątku na liście możliwych akcji zaczepnych. Edycja: O, jest też to napisane w podsumowaniu poprzedniej tury.
__________________ Jedyna potrzebna moc to ta, która pozwala powstać po upadku. Ostatnio edytowane przez dzemeuksis : 23-07-2014 o 22:41. |
23-07-2014, 22:41 | #319 |
Reputacja: 1 | Tura XII start! Można zaczynać odpisy w ramach dwunastej tury. Czas dla graczy upływa teoretycznie w sobotę o g. 8:00, ale jeśli uwiniemy się wcześniej, to i ja postaram się wpis podsumowujący turę dwunastą zamieścić szybciej. Gramy w tym samym składzie, co poprzednią turę. Aspekty/okazje:
Shackleton, jeśli chce wyjść z karczmy to ma ten problem, że ma związane nogi. Sens może mieć, żeby jeden ze splątanych zdecydował się na akcję przezwyciężania, żeby się rozplątać. Tylko wtedy narazi się na kontrę tego drugiego. Chyba że sojusz... Do boju!
__________________ Jedyna potrzebna moc to ta, która pozwala powstać po upadku. Ostatnio edytowane przez dzemeuksis : 23-07-2014 o 22:44. |
24-07-2014, 13:29 | #320 |
Northman Reputacja: 1 | Ajajaj! Ale wam się ładnie pociurlało w kostnicy Ucho za ucho! Aramin, Huan ma się już teraz bronić przed miskowym ufo czy Żak szuka przewagi do rzutu w następnej rundzie?
__________________ "Lust for Life" Iggy Pop 'S'all good, man Jimmy McGill |