07-03-2015, 08:31 | #11 |
Reputacja: 1 | Garus Thanurus i Terius Grond Drzwi do domu były otwarte. Nie bardzo was to zdziwiło, gdyż były tak zniszczone, że zamek nic by nie dał. Jednym kopnięciem dało się je wyważyć i oderwać od zawiasów. Terius po cichu wszedł do środka, wnętrze przypominało bardziej oborę niż dom. Wszędzie były porozrzucane, rzeczy, głównie walały się tu butelki alkoholu. Wszystko śmierdziało, a sam dom chyba zgnił. Na łóżku leżała przyczyna smrodu. Starszy, brudny, pijany mężczyzna. Mimo otumanienia alkoholem zauważył jak wszedłeś (Rzutów nie umieszczam, chyba, że chcecie) i szybko wyciągnął z za łóżka kuszę. Wycelował w ciebie i powiedział. -Kim jesteś? Wynoś się z mojej chaty! Zostawcie mnie w spokoju! |
10-03-2015, 17:13 | #12 |
Reputacja: 1 | -Spokojnie, już wychodzę - odrzekł Gryfin, wycofując się z chaty poza zasięg kuszy, po czym zbliżył się do Gariusa. - Jakiś nerwowy pijak - szepnął cicho. - Gotów nas powystrzelać choćby przez przypadek. Dajmy mu teraz spokój, może później od niego czegoś się dowiemy. Chodźmy gdzieś dalej. |
10-03-2015, 19:55 | #13 |
Reputacja: 1 | -Przydała się runa snu ale no nic, pójdziemy do lasu a tam zrobimy obóz bo zaczyna się ściemniać. Odparł i poszli do lasu. ((Tak zamieszczaj rzuty i mam nadzieję że znowu nie przesadziłem z powodu lasu ))
__________________ Jaszczuroludzie są i będą wszędzie w każdym uniwersum Me gusta |
12-03-2015, 08:12 | #14 |
Reputacja: 1 | Garus Thanurus i Terius Grond Weszliście do lasu. Zapadała już noc. Słońca nie było już widać, a księżyc właśnie wznosił się do góry. Gwiazd jeszcze nie było widać. Las był ciemny i mimo, że byliście w środku czuliście się nieswojo. Jakby ktoś.. lub coś was obserwowało. Dodatkowo odgłosy wilków, dzikich stworzeń i czasami słyszenie orków nie było zbyt.. przyjemne. Gdy usiedliście Gaurus usłyszał jakiś odgłos łamanej gałęzi niedaleko. Przy okazji proszę edytować KP |
16-03-2015, 10:18 | #15 |
Reputacja: 1 | Po tym odgłosie Garus się zaniepokoił i spojrzał we wszystkie strony lasu, po chwili szeptem powiedział: -Ktoś się zbliża Terius widzisz coś? Powoli przygotował runę lodowej strzały.
__________________ Jaszczuroludzie są i będą wszędzie w każdym uniwersum Me gusta |
16-03-2015, 10:25 | #16 |
Reputacja: 1 | Terius zaczął dyskretnie się rozglądać, ukradkiem sięgając do miecza. - Gdzie? - szepnął. |
23-03-2015, 14:08 | #17 |
Reputacja: 1 | Garus Thanurus i Terius Grond Mocno się wsłuchując słyszeliście, że ktoś się do was zbliża. Czekaliście, czekaliście.. Nagle zobaczyliście jakiegoś niemal gołego mężczyznę który wyglądał na przerażonego. Był tak blisko, że dobrze go widzieliście, choć bez szczegółów, których zauważenie utrudniała późna pora i wszechobecna ciemność. Mężczyzna również was zauważył. Przeraził się, upadł na ziemię bełkocząc coś, byście go nie zabijali. |
24-03-2015, 18:01 | #18 |
Reputacja: 1 | - Spokojnie. Chodź tu, usiądź i powiedz: kim jesteś, co się stało? Uciekasz przed kimś? |
27-03-2015, 10:26 | #19 |
Reputacja: 1 | -Chyba jest ocalałym z pod jakieś bitwy, uleczę go. Garus przygotował runę z zaklęciem uzdrawiającym i rzucił go na nieznajomego z niebieskim błyskiem z nieba. -Dobrze wiem że to głupie ale zakładamy obóz i zapalamy ognisko! Powiedział to do Teriusa, a nieznajomego wziął go pod ramię pomagając mu wstać.
__________________ Jaszczuroludzie są i będą wszędzie w każdym uniwersum Me gusta |
29-03-2015, 20:38 | #20 |
Reputacja: 1 | Garus Thanurus i Terius Grond Zapaliliście ognisko (zdaniem MG, nie jest to dobry pomysł, ale nie mnie o tym decydować), mężczyzna z pomocą maga wstał, miał kilka powierzchownych ran, które udało się magowi uleczyć (byłby rzut, ale człowiekowi temu brakowało tylko jednego punktu życia, więc praktycznie niemożliwe byłoby, gdyby się nie udało). -Na.. na.. nazywam się Pe.. Pe.. Peter. Jest.. byłem nie.. nie.. wolnikiem orków. Oni mnie, pewnie już zgu.. zgubili, ale ja.. ja się boję. Oni mogą mnie do.. dopaść. Zapewnicie mi o.. o.. ochronę? |