Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Fantasy > Archiwum sesji z działu Fantasy
Zarejestruj się Użytkownicy


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 19-04-2016, 17:16   #181
INNA
 
Nami's Avatar
 
Reputacja: 1 Nami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputację
Baylof obudził się wczesnym świtem i tym razem obyło się bez żadnych niemiłych niespodzianek. Nie oplatało go już żadne nienażarte zwierze, ani nawet żadna baba nie darła się na niego. Poranek więc można by nazwać pięknym i zaliczyć do udanych. Mężczyzna przeciągnął się i ziewnął. Najpierw jego ręka powędrowała pod koszulę, aby podrapać się po torsie, a potem przemknęła szybko na plecy, które też potrzebowały tej niewielkiej dawki przyjemności. Tak właśnie rozpoczyna się przyjemne, leniwe poranki, które szybko się kończą koniecznością ruszenia w długi marsz. Nogi jeszcze nie zdążyły dobrze odpocząć, a już będą musiały ponownie wysilać mięśnie, aby osiągnąć swój podróżniczy cel.
Najpierw jednak trzeba było zregenerować siły niewielką ilością jedzenia i znacznie większą picia. Niespodziewana, nocna pobudka wypełniła żołądki i nasyciła pierwszy głód, więc teraz nie był on aż tak silny, jak to często bywało o świcie. Kiedy już wszyscy się spakowali i pozbierali, nadszedł czas na wyruszenie ścieżką przez las.


Trasa jak zawsze była nudna, ale mimo to musieli zachować czujność. Nie raz się słyszało lub nawet widziało - albo było głównym prowodyrem - jak jakiś łajzy napadają na przejeżdżające karawany. Raczej to samo spotykało podróżnych, no bo czemu nie skorzystać? W tym przypadku mogło być tak samo, nigdy nie wiadomo, co siedzi we łbach niektórych rzezimieszków, jak bardzo są zdesperowani i gotowi do ataku nawet na ubogim starcze, który ma jedynie stary chleb, wodę i tylko dwie monety.
- Zawsze mnie nużą te podróże. Niby z jednej strony aż łaknie się rozrywki, a z drugiej chce się dotrzeć do celu w spokoju i żeby nikt dupy nie zawracał swoim chojrakowaniem - westchnął znudzony mężczyzna i poruszał głową aby rozluźnić kręgi szyjne. Coś strzeliło, kostki pyknęły, a Baylof jedynie podskoczył poprawiając plecak.
Dopiero około południa natrafili na coś, co można by podpiąć pod kategorię "ciekawe". Nie było to co prawda nic miłego, bo świeże zwłoki jakiegoś człowieka z poderżniętym gardłem.
- Jeśli miałbym się bawić w detektywa - odchrząknął prostując się - Mężczyzna ów przejeżdżał konno tę trasę, gdy nagle otrzymał solidnego strzała w plecy. Zwalił się z siodła, dobiegło do nich - rozejrzał się po śladach w okolicy - Trzech, może czterech mężczyzn - swoją drogą, cóż za tchórzostwo - doskoczyło do niego podrzynając gardło, następnie okradli, zabrali konia iii.... Poszli w pizdu, na północ - wypiął dumnie pierś uśmiechając się szelmowsko. Szybko jednak spoważniał, a jego ostateczną reakcją było machnięcie ręką
- Dobra chodźmy, nie ma sensu ich gonić przecież. No chyba, że albo my dopadniemy ich teraz, albo oni nas nocą i skończymy jak ten oto denat - zakończył od niechcenia i dał do zrozumienia, że pragnąłby pójść dalej wyznaczaną trasą.
 
__________________
Discord podany w profilu
Nami jest teraz online  
Stary 19-04-2016, 18:42   #182
Konto usunięte
 
Warlock's Avatar
 
Reputacja: 1 Warlock ma wspaniałą reputacjęWarlock ma wspaniałą reputacjęWarlock ma wspaniałą reputacjęWarlock ma wspaniałą reputacjęWarlock ma wspaniałą reputacjęWarlock ma wspaniałą reputacjęWarlock ma wspaniałą reputacjęWarlock ma wspaniałą reputacjęWarlock ma wspaniałą reputacjęWarlock ma wspaniałą reputacjęWarlock ma wspaniałą reputację
- Nie marudź - odparła Solo słysząc narzekania zakapturzonego mężczyzny. Cieszyła się, że pogoda im dopisywała, a w dodatku ptaki wesoło sobie ćwierkały umilając podróż swoim śpiewem. Jej nastrój popsuł się wyraźnie, kiedy natknęła się na leżącego w poboczu trupa.
- O ile to byli bandyci - odpowiedziała Baylofowi i uważnie przyjrzała się lotce strzały wystające z pleców nieboszczyka. - Psiogłowcy też potrafią innych rabować, a już z dwojga złego wolałabym te głupkowate hieny. Przynajmniej nie można się po nich zbyt wiele spodziewać.
Od niechcenia wyciągnęła wystającą z pleców nieboszczyka strzałę, odrzuciła ją na bok, po czym ruszyła za łotrzykiem, samemu sięgając po broń - tak na wszelki wypadek.
 
__________________
[URL="www.lastinn.info/sesje-rpg-dnd/18553-pfrpg-legacy-of-fire-i.html"][B]Legacy of Fire:[/B][/URL] 26.10.2019
Warlock jest offline  
Stary 23-04-2016, 19:33   #183
 
JPCannon's Avatar
 
Reputacja: 1 JPCannon ma wspaniałą reputacjęJPCannon ma wspaniałą reputacjęJPCannon ma wspaniałą reputacjęJPCannon ma wspaniałą reputacjęJPCannon ma wspaniałą reputacjęJPCannon ma wspaniałą reputacjęJPCannon ma wspaniałą reputacjęJPCannon ma wspaniałą reputacjęJPCannon ma wspaniałą reputacjęJPCannon ma wspaniałą reputacjęJPCannon ma wspaniałą reputację
Krasnolud przeczesał brodę w geście rozmyślania gdy wysłuchiwał teorii Baylofa na temat ataku. Osobiście widział trupa ze strzałą w plecach i garść śladów które mógł zrobić każdy i w dowolnej ilości. Niezależnie jednak od tego wyraźnie kreowały się dwie możliwości. Iść dalej z ryzykiem, że grupa będzie kolejnym celem zabójców, albo gonić ich po lesie licząc na to, że pierwsi ich znajdą.

-Cóż nie jestem wielkim fanem przedzierania się prze leśne gęstwiny. Fakt, że cała sytuacja mogła zajść już spory czas temu, także nie zachęca do pogoni za sprawcami. Z drugiej strony jak już wspomniał Baylof możemy być ich kolejnym celem. Proponuje iść dalej uzbrajając się w czujność. Wieczorem gdy będziemy rozbijali obóz ustalimy warty i rozstawimy prowizoryczne pułapki na nieproszonych gości. Jeśli po dłuższej podróży na nich nie trafimy, nie spodziewam się by gonili nas w dalszej części wyprawy.

Garag z pewnej powinności przyklęknął przy ofierze i wyszeptał pod nosem krótką modlitwę za jego los. Co prawda Teralion nie zajmował się raczej losem ludzi po śmierci uznał, że chociaż tyle powinien zrobić. Modląc się przy okazji obserwował jeszcze ciało. Zastanawiał się czy dla jakiejś byle sakiewki jaką mógł wieźć naprawdę zbójom opłacał by się taki atak. Z drugiej strony samotny jeździec był dobrym celem. Krasnolud koniec końców zdecydował sprawdzić jeszcze ciało czy nosi ślady jeszcze jakiś obrażeń lub czy posiada przy sobie coś co mogli przeoczyć rabusie. Nie miał zamiaru nic zabierać ze zwłok lecz liczył na znalezienie jakiejś wskazówki co dokładniej mogło się tu stać a przede wszystkim dlaczego.
 
__________________
"Miłość której najbardziej potrzebujesz to Twoja własna do siebie samego"
JPCannon jest offline  
Stary 23-04-2016, 22:10   #184
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Oględziny nie trwały zbyt długo i odpowiedziały na kilka pytań, które Garag mógłby postawić.
Przyodziany w coś na kształt uniformu młodzian (bowiem mężczyzna z pewnością nie liczył sobie nawet dwudziestu wiosen) zginął godzinę, góra dwie temu. I z pewnością nie zabiła go strzała, tylko ten ktoś, kto poderżnął mu gardło.
Jeździec (wszak pieszy nie nosiłby butów z ostrogami) został postrzelony, spadł z konia, a potem ktoś go dobił.
Ktosiów było - sądząc po śladach butów - co najmniej trzech. I, co ciekawsze, trudno było nie dojść do wniosku, że interesowała ich tylko zawartość torby, jako że przy pasie nieboszczka tkwił nie byle jaki nóż, a w kieszeni spodni - parę sztuk srebra.
Oczywiście mogła to być zemsta, albo też chodziło o zawartość juków, jednak pusta torba sugerowała coś innego. Zapewne jeździec przewoził coś cennego - na tyle cennego, że kosztowało go to życie.
 
Kerm jest offline  
Stary 24-04-2016, 09:25   #185
 
JPCannon's Avatar
 
Reputacja: 1 JPCannon ma wspaniałą reputacjęJPCannon ma wspaniałą reputacjęJPCannon ma wspaniałą reputacjęJPCannon ma wspaniałą reputacjęJPCannon ma wspaniałą reputacjęJPCannon ma wspaniałą reputacjęJPCannon ma wspaniałą reputacjęJPCannon ma wspaniałą reputacjęJPCannon ma wspaniałą reputacjęJPCannon ma wspaniałą reputacjęJPCannon ma wspaniałą reputację
-Cóż z tego co widzę szans na dogonienie napastników praktycznie nie ma. Nie sądzę jednak by godnym było zostawić kogoś na środku drogi ze strzałą w plecak i poderżniętym gardłem. Do tego znalazłem u niego kilka monet - rzekł chowając je z powrotem do kieszeni nieboszczyka. - Jeszcze by tego brakowało by ktoś go ograbił i kopnął gdzieś w krzaki.

-Proponuje wykopać raz dwa mogiłę i ruszyć dalej.

Nie czekając na opinie pozostałych począł kopać dół na uboczu.
 
__________________
"Miłość której najbardziej potrzebujesz to Twoja własna do siebie samego"
JPCannon jest offline  
Stary 24-04-2016, 14:35   #186
Konto usunięte
 
Warlock's Avatar
 
Reputacja: 1 Warlock ma wspaniałą reputacjęWarlock ma wspaniałą reputacjęWarlock ma wspaniałą reputacjęWarlock ma wspaniałą reputacjęWarlock ma wspaniałą reputacjęWarlock ma wspaniałą reputacjęWarlock ma wspaniałą reputacjęWarlock ma wspaniałą reputacjęWarlock ma wspaniałą reputacjęWarlock ma wspaniałą reputacjęWarlock ma wspaniałą reputację
- Dostałeś parę srebrników i już chcesz pogrzeb organizować, kapłanie? - Zadrwiła wojowniczka, po czym spojrzała na szlak przed nimi. - Szkoda czasu. Lepiej dorwać tych drani, bo lepszego zadośćuczynienia nie dokonasz - wojowniczka ruszyła śladem butów, ciągnąc za sobą łotrzyka tak jakby postanowiła za niego, ale zanim to uczyniła, ograbiła trupa z jego drogocennego miecza.
- Gdyby mnie ktoś kiedyś zabił to postaraj się go również wysłać w zaświaty, a nie jak ten świętojebliwy krasnolud odprawiać ceremonię pożegnalną moim zwłokom. W piekle zawsze może być gorzej, a ja chętnie podręczę swego nemesis... - uśmiechnęła się lekko pod nosem, po czym skupiła się na podążaniu tropem.
 
__________________
[URL="www.lastinn.info/sesje-rpg-dnd/18553-pfrpg-legacy-of-fire-i.html"][B]Legacy of Fire:[/B][/URL] 26.10.2019
Warlock jest offline  
Stary 28-04-2016, 17:47   #187
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Pochowanie nieszczęsnej ofiary bandytów nie zajęło zbyt wiele czasu i już po parunastu minutach drużyna ruszyła śladami zabójców.


Trop wiódł przez rozświetlony słoncem las.
Mordercy i rabusie widocznie pewni byli, że nikt nie będzie ich śledzić, bowiem nawet się nie starali zatrzeć za sobą śladów. A chociaż żaden z członków drużyny nie był tropicielem z prawdziwego zdarzenia, to nawet oni mogli zauważyć, że ślady stają się coraz świeższe, a ścigani niezbyt się spieszą.
Byli tacy bezmyślni, czy może szykowali coś niemiłego dla tych, co wezmą udział w ewentualny pościgu? Trudno było orzec.

Zwiększona czujność spowolniła nieco tempo pościgu, lecz był to jedyny efekt rozglądania się na wszystkie strony.

Po paru godzinach, gdy w głowach niektórych parę już razy pojawiło się pytanie "Czy dopadniemy ich przed nocą?", las nagle się skończył, a dzielna drużyna znalazła się na skraju rozległej polany.
Tu również znajdowali się ścigani bandyci, lecz - jak się można było łatwo przekonać, już dopadła ich sprawiedliwość, jednak nie przybrała ona postaci stróżów prawa.


Dwie cętkowane bestie, którym przerwano podwieczorek, podniosły paszcze znad swego łupu, by spojrzeć na nowo przybyłych. Nie ruszyły do ataku, ale nie wyglądały na zachwycone z przybycia ewentualnej konkurencji.


___________________
Kolejność:
Baylof
Garag
Bestia
Solo
Bestia
Marco
Shahri
 
Kerm jest offline  
Stary 01-05-2016, 00:09   #188
INNA
 
Nami's Avatar
 
Reputacja: 1 Nami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputację
Nie chcę, ale muszę - jak to czasami mawiał jego przyjaciel, kiedy szedł na "łowy"; czyli kieszonkową robotę wśród tłumu. Tak też było i w tym przypadku, kiedy łotrzyk siła został zaciągnięty tam, gdzie iść nie chciał. Westchnął jedynie człapiąc po złości jak najwolniej i trzymając się z tyłu.
- No mówiłem, by nie iść... - rzucił leniwie gdy przed nimi wyrosły szablozębne bestie. Baylof wyjął łuk i strzelił. Postanowił załatwić sprawę na odległość, żeby nie brudzić sobie rąk i nie narażać się na obrażenia od kłów czy pazurów.
Wycelował przymierzając się do strzału aż w końcu zwolnił cięciwę. Grot błysnął rozpościerajac powietrze i ....

k12 = 6
2k6 + 1 = 5
 
__________________
Discord podany w profilu
Nami jest teraz online  
Stary 01-05-2016, 10:55   #189
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Czy agresja jest zawsze najlepszym wyjściem?
Odległość była dość spora, lecz mimo tego strzała dotarła do celu. Niemalże. Oczywiście nie wyrządziła wielkiej bestii żadnej krzywdy, a jedynie ją rozzłościła, co zaowocowało gniewnym spojrzeniem i pełnym wściekłości rykiem, który wyrwał się z gardła długozębnego zwierzaka.


Bestie:
Tempo: 8. Obrona: 10. Wytrzymałość 14


_____________________________
Uwaga:
Ze względu na odległość kara do testów wynosi -4.
Ze względu na wielkość bestii premia do ataku wynosi +1 (dla niziołków +2)
 
Kerm jest offline  
Stary 01-05-2016, 12:42   #190
 
JPCannon's Avatar
 
Reputacja: 1 JPCannon ma wspaniałą reputacjęJPCannon ma wspaniałą reputacjęJPCannon ma wspaniałą reputacjęJPCannon ma wspaniałą reputacjęJPCannon ma wspaniałą reputacjęJPCannon ma wspaniałą reputacjęJPCannon ma wspaniałą reputacjęJPCannon ma wspaniałą reputacjęJPCannon ma wspaniałą reputacjęJPCannon ma wspaniałą reputacjęJPCannon ma wspaniałą reputację
Garag nie zdążył nawet rzec "Zostawmy to już skoro drani spotkała sprawiedliwość" gdy strzała już frunęła w powietrzu. Osobiście nie miał zielonego pojęcia po co Baylof zaczynał tą walkę ale teraz nie mieli już wielkiego wyboru. Bestia wyglądała na szybką więc pewnie daleko by nawet nie odeszli kiedy by ich dogoniła.

Kapłan wiedział, że na swoich niedługich nogach dojście do celu zajęło by mu wiele czasu. Postanowił więc spróbować opracować jakąś strategię nim dojdzie do zwarcia.

Taktyka= 6 + 1(drugi rzut) = 7 (sukces +2 do trafienia przy następnej akcji przeciwko celowi)
 
__________________
"Miłość której najbardziej potrzebujesz to Twoja własna do siebie samego"
JPCannon jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 13:27.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172