Kyuke

Popieram Dartha, polać mu!

 

Ajas

Witam jako postronny obserwator sesji, wypowiem się ze swego doświadczenia co do sesji anime, mam nadzieje że w pomocny sposób.

1. Tak jak mówi Darth, dzielenie postaci na mniejsze grupki to dobry sposób... ale bardzo obciążający dla Mg. Im więcej mniejszym grupek tym więcej Mg musi się napisać - taka prawda. Więc to polecam tylko gdy mistrz ma naprawdę dużo czasu.
2. Masowe dialogi w docu: To zawsze był i będzie problem. Ogólnie dużo leży w gestii graczy, ale czekanie na wszystkich nie często daje efekty. Ogólnie polecam takie rozwiązanie. Gdy dwóch graczy zaczyna dominować w dyskusji (bo np tylko oni są na docu) zróbcie parę enterów od głównego dialogu, nazwijcie swój "XXX i YYY" i tam dyskutujcie do woli. Pokazuje to że bohaterowie byli tak zabsorbowani rozmową ze sobą że stracili rachubę czasu jak i nie słuchali reszty. Metoda skuteczna, o ile gracze są rezolutni a Mg kontroluje.
3. Doc a forum : Ja jestem zwolennikiem zasady iż Mg daje posta z jedna ważną sceną - wprowadzenie npca, dialog itp, ciągnie w docu do momentu który uznaje za stosowny po czym każe wszystkim wstawiać co jest i rzuca kolejnego posta. Czasem więc w docu jest tylko rozmowa/walka a czasem trochę więcej. Aczkolwiek tury bez docowe też są zalecane - to odciąża Mg i pozwala mu zebrać siły na dalsze ogarnianie doca.

Pozdrawiam i mam nadzieje że rady sie przydadzą

 

__________________
It's so easy when you are evil.

Kyuke

Awww to miłe, że osoby trzecie też nam chcą pomóc

 

Morior

Przypominam o postach. Jutro chciałbym już zacząć nową turę.

 

Kyuke

Osoby, które nie dadzą posta kilka razy pod rząd będą znpcowane a później zginą czyyy jak?

 

Morior

Jeżeli mnie nie powiadomią o tym, że nie mogą napisać, to po prostu zginą przy najbliższej nadarzającej się okazji. Chyba, że będę miał jakieś inne plany lub postać będzie potrzebna do skończenia jakiegoś wątku itp.

 

mlecyk

Dzięki Morior za walkę.
Do samego końca nie wiedziałem, czy nie chcesz mnie może zabić. :P Także całość spełniła swoje zadanie - że tak powiem.

 

antiopes

Przepraszam za swoją nieobecność ale wiązało się to z podróżą służbową do Kraju Kwitnącej Wiśni. Nie było kiedy odpisać w sesji. Jeszcze raz przepraszam!

 

Morior

mlecyk:
Nie ma za co. Mimo, że jak kretyn siedziałem 10 minut nad jedną linijką tekstu, to i tak wkradł się błąd. Jak możesz, to dopisz, że więźniowi także wypadł miecz. To trochę bez sensu, że zaczął cię dusić, mając w ręce broń.
antiopes:
Nie ma sprawy. Na przyszłość informuj o takich rzeczach. Twoja postać jest w starej fabryce. W poście opisz, co chcesz teraz zrobić.

 

mlecyk

Spoko, też czasem długo myślałem. :P

A z tym mieczem to ja tak zrozumiałem, że on wbił go w ziemię, upadł obok niego i złapał dłońmi, żeby wystrzelić promień "na oślep", nawet nie pomyślałem, że on wyciągnął ten miecz z ziemi... hehe

Ok już dopisuję.