|
Archiwum sesji z działu Inne Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemach innych (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
29-09-2006, 20:58 | #101 | |
Reputacja: 1 | Po pierwsze: Cytat:
Po drugie: Już jestem z wami i postaram się troszkę nadgonić moja nieobecność.-Jeszcze raz przepraszam. Buźka wszystkim | |
30-09-2006, 14:18 | #102 | |
Reputacja: 1 | Hmm... czyżbym coś pokręciła? Wszystko się wyjaśni Cytat:
Będziesz teraz odpisywać na post Malekitha? Ja też chcę odpisać i nie wiem czy nasze posty się przypadkiem na siebie nie nałożą. ----- Dobra, zignorujcie mojego powyższego posta. Sol jest razem z resztą. To wynik niedoczytania, - moja wina :P Już nigdy nie będę w pracy wypowiadać się o sesjach | |
30-09-2006, 14:43 | #103 |
Reputacja: 1 | Nie nie będę odpisywac narazie Poczekam na twojego posta tak jak obiecałam juz na czacie forum. Tylko postaraj się
__________________ "Najbardziej przecież ze wszystkich odznaczyła się ta, co zapragnęła zajrzeć do wnętrza mózgu, do siedliska wolnej myśli i zupełnie je zeżreć. Ta wstąpiła majestatycznie na nogę Winrycha, przemaszerowała po nim, dotarła szczęśliwie aż do głowy i poczęła dobijać się zapamiętale do wnętrza tej czaszki, do tej ostatniej fortecy polskiego powstania." |
30-09-2006, 21:08 | #104 |
Reputacja: 1 | Uff Lekko się spóźniłem, ale w koncu jestem i post także Trochę się przejechałem na jednym egzaminie, stąd na tydzień byłem wyłączony ze świata. Teraz, gdy wszystko zdane, znów online. Przynajmniej do nastepnej sesji Wracając do przygody. Choć odszedłem od szkieletu wczesniej niż Mal, to akcja potoczyła się do przodu, bez mojego udziału, dlatego uznałem, że przez tą chwilkę błąkałem się trochę po tym lasku. Wszak Andre nie czuje się zbyt dobrze. Mam nadzieję, że nikt (MG?, wspólgracze?) nie wyraża sprzeciwu. Mam nadzieję, że więcej już nie zaliczę takiego spóźnienia. Pozdrawiam Glyph |
30-09-2006, 21:17 | #105 |
Reputacja: 1 | Glyph prawie mi się wepchnołeś w posta na szczęście pisaliśmy o dwóch odmiennych sytuacjach. A i pytanie jak bardzo źle czuje się twój bohater? Bo w sumie jesteś bliższy mojej Annie niż jej "I przypadek błędu lekarskiego"
__________________ "Najbardziej przecież ze wszystkich odznaczyła się ta, co zapragnęła zajrzeć do wnętrza mózgu, do siedliska wolnej myśli i zupełnie je zeżreć. Ta wstąpiła majestatycznie na nogę Winrycha, przemaszerowała po nim, dotarła szczęśliwie aż do głowy i poczęła dobijać się zapamiętale do wnętrza tej czaszki, do tej ostatniej fortecy polskiego powstania." |
30-09-2006, 21:24 | #106 |
Reputacja: 1 | Tak się nam niszczęsliwie złożyło, ale wygląda całkiem dobrze. Co do Andre, to jest w stanie iść o własnych siłach i jak wspominałem jest troszkę dalej od reszty grupy. Wyszedł trochę dalej z lasu i kieruje się w stronę wody, a potem wzdłuż brzegu do miejsca, gdzie znaleźliśmy Moora i moją walizkę Tak więc można przyjąć, żez takiej odległości nie widać, że jest z nim coś nie tak. |
30-09-2006, 22:46 | #107 |
Reputacja: 1 | Rudaad, z tą delikatnością Michaela ździebko przesadziłaś Chyba, że to tylko prywatne odczucie Twojej postaci nie mające zbyt wiele wspólnego z rzeczywistością :P
__________________ Są dwa rodzaje ludzi: ci, co robią backupy i ci, co będą je robić... |
30-09-2006, 22:52 | #108 |
Reputacja: 1 | A co? Malekith powygłupiać się nie można? Pozatym jeśli masz na całym ciele tarkę to każdą rzecz jaka jest bardziej miękka od jeża odczuwasz jak aksamit. Pozatym nie myśl, że przez cały czas będziesz na uprzywilejowanej pozycji:P Ale jak bardzo ci przeszkadza ten komentaz o "niepewności twojego bohatera" to mogę edytować posta. |
30-09-2006, 23:20 | #109 |
Reputacja: 1 | Nie przeszkadza mi Tak tylko sobie napisałem :P Post może zostać taki jaki jest, nie będę przecież ingerował w przemyślenia Twojej postaci
__________________ Są dwa rodzaje ludzi: ci, co robią backupy i ci, co będą je robić... |
01-10-2006, 12:05 | #110 |
Reputacja: 1 | A co do twojego ostatniego posta Malekith, poprostu musze wpisać w komentarzach swoją opinię (tę samą co na SB) Poprostu; nie wiedziałąm, że kiedyś twój Michael Tarsky stanie się prawdziwym mężczyzną . (Aż się łza w oku zakręciła). Pozatym nareszcie skończyło się "myślowe" umoralnianie mojej Rought --> Wierz mi lub nie, ale ona jest już tak zdemoralizowana, że nic tu nie pomoże. A zreszta się jeszcze zdąży popisac-wkońcu nie zakończyliśmy nawet pierwszego dnia na naszej plaży.
__________________ "Najbardziej przecież ze wszystkich odznaczyła się ta, co zapragnęła zajrzeć do wnętrza mózgu, do siedliska wolnej myśli i zupełnie je zeżreć. Ta wstąpiła majestatycznie na nogę Winrycha, przemaszerowała po nim, dotarła szczęśliwie aż do głowy i poczęła dobijać się zapamiętale do wnętrza tej czaszki, do tej ostatniej fortecy polskiego powstania." |