Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Inne > Archiwum sesji z działu Inne
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum sesji z działu Inne Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemach innych (wraz z komentarzami)


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 22-08-2015, 18:13   #171
 
Ogryzek Szatana's Avatar
 
Reputacja: 1 Ogryzek Szatana jest po prostu świetnyOgryzek Szatana jest po prostu świetnyOgryzek Szatana jest po prostu świetnyOgryzek Szatana jest po prostu świetnyOgryzek Szatana jest po prostu świetnyOgryzek Szatana jest po prostu świetnyOgryzek Szatana jest po prostu świetnyOgryzek Szatana jest po prostu świetnyOgryzek Szatana jest po prostu świetnyOgryzek Szatana jest po prostu świetnyOgryzek Szatana jest po prostu świetny
Oh, podrywasz mnie? Nawet się nie przedstawiłeś, Harleen Quinzel. ― Zalotnie skomentowała darmowy przelot zaserwowany przez Spider-Mana, jednocześnie wyciągając dłoń do ucałowania.
Your friendly neighborhood Spider-Man!
Masz dziewczynę?
Tak, lepią się do mnie, że nie mogę się odgonić. Popatrz, dolecieliśmy! ― Wskazał palcem, żeby odwrócić od siebie uwagę, zanim sytuacja zrobi się jeszcze bardziej niekomfortowa.

W wieży było dosyć nieciekawie, wyłączając sztuczną inteligencję, która ich przywitała. Skoro Superman rozmawiał, ona mogła jeszcze trochę pomęczyć Pająka.

Miałeś wypadek? Bo coś lepkiego przyczepiło mi się do pleców. ― Gadała, próbując rozkleić palce.
Miło, że się mart… Nie, zaraz… ― Zrozumiawszy o jaki wypadek chodziło ― Zejdzie samo… i nie klej sobie dłoni. O, mamy coś do zrobienia!

Wow! Okazało się, że wieża skrywa sekretne pomieszczenia, do tego klasy przewyższające wszystko co do tej pory w tym wymiarze widziała! Harleen, pniesz się po szczeblach klasy i dobrego smaku. Zaczęło się od obskurnego mieszkania, przeszło przez przytulny domek, a teraz pełen luksus! Wizja ekskluzywnej willi od Deadpoola nie była już taka nierealna.

Nie spiesz się Jarvis!

Wyrwała do pokoju, jednak szybko się zatrzymała. Spojrzała na windę, na bawialnię, znowu na windę. Chwyciła się za kucyki i zazgrzytała zębami. Dziewczyno, weź się w garść! Tam czekają na Ciebie drinki z parasolką, może nawet prysznic, a Jarvis pewnie potrafi robić boski masaż, bo po co innego byłaby komuś sztuczna inteligencja w domu?

Na czterdziestym piątym piętrze zaś są twoi - zwał jak zwał - towarzysze. Niefajnie byłoby ich porzucać, zważywszy, że wypruwają sobie żyły, aby wszystkich odesłać do domu.

Westchnęła głęboko i ze spuszczoną głową weszła do windy, przykładając palec do przycisku od odpowiedniego piętra.

Pasażerowi proszeni są o wsiąście do kabiny.

Przyjemności muszą poczekać…
 
Ogryzek Szatana jest offline  
Stary 29-08-2015, 19:43   #172
 
Dragor's Avatar
 
Reputacja: 1 Dragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłość
- Nie jestem w stanie wygenerować podobizny osoby odpowiedzialnej za uszkodzenie mich czujników - powiedziała Jarvis. - Nagła awaria jak i pojawienie się sygnatury cieplnej sugeruje użycie teleportacji o podłożu magicznym
- Czyli najlepiej tam puść i sprawdzić -stwierdził Spider-man już opatrzony przy drobnej pomocy Blusteaka. - Idziesz Superman?[/i]
Pajęczy bohater stał już przy drzwiach widny warz z Harleen.
 
__________________
Gallifrey Falls No More!

Ostatnio edytowane przez Dragor : 30-08-2015 o 13:27.
Dragor jest offline  
Stary 29-08-2015, 20:11   #173
 
Gargamel's Avatar
 
Reputacja: 1 Gargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumny
- Idę, ale pod paroma warunkami; wchodzę pierwszy ty tylko asekurujesz. Nie chce trupów na mojej zmianie, jasne? - spytał podchodząc do drzwi ą gdy otrzymał odpowiedź wtargnal do pomieszczenia z zamiarem poskromienia złoczyńcy co och tu tak biednym sposobem sprowadził.
 
__________________
Gargamel. I wszystko jasne
Gargamel jest offline  
Stary 29-08-2015, 22:33   #174
 
Ogryzek Szatana's Avatar
 
Reputacja: 1 Ogryzek Szatana jest po prostu świetnyOgryzek Szatana jest po prostu świetnyOgryzek Szatana jest po prostu świetnyOgryzek Szatana jest po prostu świetnyOgryzek Szatana jest po prostu świetnyOgryzek Szatana jest po prostu świetnyOgryzek Szatana jest po prostu świetnyOgryzek Szatana jest po prostu świetnyOgryzek Szatana jest po prostu świetnyOgryzek Szatana jest po prostu świetnyOgryzek Szatana jest po prostu świetny
― Jasne, bądź moją tarczą kotku.

Z otwartymi ramionami przyjęła propozycję Supermana i gdy już wszyscy znaleźli się w windzie, wcisnęła przycisk.
 
Ogryzek Szatana jest offline  
Stary 30-08-2015, 19:56   #175
 
Dragor's Avatar
 
Reputacja: 1 Dragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłość
Winda zjechała w miarę szybko. Z jakiejś przyczyny z głośników leciało AC/DC "Highway to Hell".
Gdy wyszli z windy przywitał im niesamowity, a za razem masakryczny widok. Na ścianach w niemal pustym pomieszczeniu było pięć krwawych śladów w kształcie ludzi. Na środku stała Olga. Dyszała, a jej oczy dosłownie ciskały pioruny wściekłości. Zza jednej z kolumn podpierających sufit wyglądali Deadpool i Glifter. Na podłodze leżał mężczyzna w średnim wieku z wyrazem przerażenia na twarzy.
- Rany laska! - zawołał Deadpool. - Jak się można tego nauczyć?
Czarodziejka posłała mu takie spojrzenie, że stała się rzecz niezwykła. Deadpool się przymknął.
-Nikt, powtarzam, nikt nie będzie obracał przeciwko mnie moich własnych uczniów! - warknęła. - I nikt nie będzie zamieniał mnie w sowę!
Mężczyzna na podłodze rozejrzał się z rozpaczą w oczach w poszukiwaniu pomocy. Czarodziejka podeszła do niego, złapała go za koszule i siła poniosła na nogi.
- Zdejmij zaklęcie! - Zażądała.
Osobnik w domyśle Anton posłusznie zaczął mamrotać słowa w obcym języku. Pomieszczenie wypełniło się szarą mgłą, która następnie przeniknęła przez okna i popłynęła nad miasto. Gdy opadła w pomieszczeniu zrobiło się tłoczno.
Pojawił się zielono-skóry olbrzym ubrany jedynie w fioletowe portki. Był ktoś w czerwono-złotej zbroi z niebieskim świecącym kółkiem na piersi. Obok niego stał gość zw kostiumie o barwach amerykańskiej flagi trzymający okrągłą tarczę. Dalej był ktoś w czerwono-czarnym stroju na którego ramieniu siedziała kobieta wielkości dłoni z owadzimi skrzydłami. Za najciekawszych z nowo przybyłych można było można było znać gościa w zbroi zawierającej uskrzydlony hełm i długą czerwoną pelerynę. Trzymał on młot o śmiesznie krótki trzonku. Był też ktoś przebrany za czarnego kotka i odziany na fioletowo łucznik.

- Czy ktoś może mi wyjaśnić co się właściwe stało? I kim wy jesteście i jakim prawem wleźliście do mojej wieży? No i jeszcze przywlekacie ze sobą Deadpool? No pięknie! - odezwał się jegomość w zbroi.
- Tony! - odezwał się człowiek-flaga.
- Nie, Cap, mam prawo do wyjaśnień i chcę ich teraz!
 
__________________
Gallifrey Falls No More!
Dragor jest offline  
Stary 30-08-2015, 21:20   #176
 
Gargamel's Avatar
 
Reputacja: 1 Gargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumny
Superman był zszokowany widokiem tego, co robiła sowa. Widać przeczytane w książce Sapkowskiego powiedzonko było prawda:
Szła magiczną drogą
Pogryzly ja zmije.
zmije pozdychaly
A magiczną żyje.

A on tej sowie piórka przycial. Miał szczęście, ze mu z dupy jesieni średniowiecza nie zrobiła. Jakby tego wszystkiego było mało wparowali jacyś delikwenci i najwidoczniej szukali zaczepki. Clark był spokojnego usposobienia toteż tylko podarował sobie pięść i przedstawił siebie oraz towarzyszy i przeszedł do opowieści jak to znaleźli się w tym miejscu, czego dokonali, kogo spotkali etc. Mówił spokojnie z detalami, żeby nawet cep zrozumiał.
 
__________________
Gargamel. I wszystko jasne
Gargamel jest offline  
Stary 31-08-2015, 03:50   #177
 
Ogryzek Szatana's Avatar
 
Reputacja: 1 Ogryzek Szatana jest po prostu świetnyOgryzek Szatana jest po prostu świetnyOgryzek Szatana jest po prostu świetnyOgryzek Szatana jest po prostu świetnyOgryzek Szatana jest po prostu świetnyOgryzek Szatana jest po prostu świetnyOgryzek Szatana jest po prostu świetnyOgryzek Szatana jest po prostu świetnyOgryzek Szatana jest po prostu świetnyOgryzek Szatana jest po prostu świetnyOgryzek Szatana jest po prostu świetny
Z ciotką Jagną nie było przelewek.

Sama Harleen nie miała pojęcia, co się dzieje. Te dziwne ślady, to po tych zombie? Ten gość na podłodze to Anton? Deadpool i Grifter chowający się za kolumną? Co tu się działo??

Wreszcie padło stwierdzenie, które dało się zrozumieć.
Zdejmij zaklęcie!

Jeżeli dobrze zrozumiała, tak też uczynił. Coś się jednak nie zgadzało, bo pomimo, iż pojawiło się kilkoro - miejmy nadzieję - bohaterów, to ona razem z Supsem i Grifterem nie wrócili do swojego rodzimego wymiaru.

Coś nie wyszło? ― Wymamrotała, nie robiąc kroku z windy.

Kiedy jednak Superman postanowił wyłożyć wszystkie dotychczasowe fakty, ona zdecydowała się przywitać. Przecisnęła się z szybu do środka pokoju i z rozbrajająco szczerym uśmiechem, wyciągnęła rękę na powitanie.

Doktor Harleen Quinzel!
 
Ogryzek Szatana jest offline  
Stary 06-09-2015, 21:29   #178
 
Dragor's Avatar
 
Reputacja: 1 Dragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłość
Nowo przybyli wysłuchali przemowy Superman. W pewnym momencie Gość w zbroi podniósł przyłbice ukazując młodą wcale przystojną twarz, która aktualnie wrażała mieszaninę zaskoczenia i niedowierzania.
- Czyli mamy do czynienia z potężną magią? - spytał.
- Mieliście - poprawiła go Olga. - Okazało się że to przemiła Hydra stała za wszystkim. Anton o dziwo próbował ograniczyć straty, ale mógł mi zwyczajnie powiedzieć! - ostanie słowa dosłownie wywarzała w twarz swojego ucznia. - Jak widać po dekoracji ściany nowa mutacja wysłana przez Hydrę była odporna na magię. Na magie tak, jej efekty już nie. No ale to idiota
- Nie wiem czy... - zaczął człowiek-flaga.
- A stul dziób Steve. Wielki Kapitan Ameryka włączył w Drugiej Wojnie Światowej, prawda? Ilu ludzi wtedy zabiłeś? Nie powiesz? No, ba jak by inaczej. Teraz przepraszam muszę tym panów odesłać do domu.
Czarownica uniosła ramiona i już miała wypowiedzieć zaklęciem, gdy szyby zadrżały w odpowiedzi na odległy wybuch. Z tej wysokości mieli całkiem niezły widok na wybrzeże. Tam w okolicach Statuy Wolności coś gwałtownie dymiło.
- Avengers Assemble! - Zawołał człowiek-flaga przykładając dłoń do ucha. - Ktokolwiek jest w okolicach Liberty Island niech natychmiast to sprawdzi. Posiłki są w drodze. - Steve opuścił rękę i obejrzał się na bohaterów. - Pani Olgo, proszę wysłać ich do domu i zadać o Spider-man, nigdy tego nie przyzna, ale nie jest w stanie do walki. Hulk!
Zielony kolos uśmiechnął się i chwycił w wielką łapkę Kapitana. Z okrzykiem wyskoczył przez okno tłukąc szybę w drobny mak.
- Jak chyba zacznę zamawiać te szyby hurtowo - mruknął czerwono-złoty.- Chcesz podwózkę Legolas?
Łucznik pozwolił się wychylić za ubranie na plecach i za wyniesiony z pomieszczeniach za pomocą silników w zbroi towarzysza. Gość z młotek wraz z okrzykiem "za Asgrard!" Wyleciał na zewnątrz. Pozostałych dwoje nagle zniknęło im z oczu.
Olga tylko wywróciła oczami i spojrzała na pozostałych.
-To jak? Gotowi na powrót?
 
__________________
Gallifrey Falls No More!
Dragor jest offline  
Stary 06-09-2015, 23:44   #179
 
Gargamel's Avatar
 
Reputacja: 1 Gargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumny
- Nie, Pani Olgo. Sądzę, mówię oczywiscie za siebie, nie wiem jak inni, ze jak juz tu jesteśmy i coś się dzieje to nie mozemy ot tak iśc sobie do domu, uciekać z podkulonymi ogonami. Owszem, jesteśmy tutaj gosćmi, ale co nieco potrafimy i mozemy się przydać. Ten tutaj młpdy człowiek - Wskazał ręka na niebieskiego biegacza - jest szybki jak błyskawica i nie tylko. On potrafi zaskoczyć, a i mnie niczego nie brakuje. Tak więc ja zostaję - wystapił z grupy bohaterów i podszedł do szyby, którą bez wahania stopił swoim laserowym wzrokiem. Spojrzał jeszcze raz po swoich - Do zobaczenia - Rzucił do nich i poleciał w stronę całego zajścia.
 
__________________
Gargamel. I wszystko jasne
Gargamel jest offline  
Stary 08-09-2015, 07:52   #180
 
Brilchan's Avatar
 
Reputacja: 1 Brilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputację
Chłopak z pomocą miłego głosu ze ściany odnalazł jakieś szybko działający środek odkażająco - leczący, podobno z nanobotami oraz bandaże - No, skoro szef idzie walczyć to nie pozostaje mi nic innego jak się na nim wzorować. Proszę ciociu Jagno poczekaj jeszcze chwilę dobrze ? Znaczy resztę jak chcą możecie odsyłać ale ja mam jeszcze robotę do wykonania więc zapisuję się na drugi rzut podróżnych zgoda ? - BlueStrike był skołowany zajściami, ale wiedział, że nie może zostawić statuy wolności w potrzebie ani zignorować wezwania do walki po za tym pochwała ze strony Supermana podziałała na jego nastoletnie ego, więc musiał udowodnić, że na tą pochwałę zasłużył.

Skorzystał z już zbitej szyby i ruszył śladem Kryptończyka i Avangers.
 
Brilchan jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 03:34.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172