Ryo

Na razie mam na głowie różne takie sprawy życiowo-życiowe, więc mam znacznie mniej czasu na grę i taki stan może potrwać nawet do paru tygodni (może się nie przedłuży, ale niczego nie obiecuję).
Nie rezygnuję z gry, ale odpisy z mojej strony będą krótsze, rzadsze lub bardziej lakoniczne.
Nie miałam czasu pomyśleć nad wyborem ścieżki, dlatego tym razem R. będzie mieć problem/dylemat z obraniem drogi.
Czekam na odpis MG lub/i reszty graczy. Bo nie zmieni się fakt, że w doskoku chętnie poczytam posty/odpisy.

 

__________________
Every time you abuse Schroedinger cat thought's experiment, God kills a kitten. And doesn't.

Na emeryturze od grania.

dzemeuksis

Na wypadek, gdybyście jeszcze coś tam chcieli przedsięwziąć, nie przesuwałem kategorycznie akcji dalej w ostatnim odpisie, ale jeśli zgadzacie się iść dalej, to możecie nie robić odpisów w sesji tylko dać informację tutaj. No i wybaczcie zwłokę.

 

__________________
Jedyna potrzebna moc to ta, która pozwala powstać po upadku.

Ryo

R. jest za pójściem dalej tak jak szef mówi.

 

__________________
Every time you abuse Schroedinger cat thought's experiment, God kills a kitten. And doesn't.

Na emeryturze od grania.

Campo Viejo

Jak dla mnie to możesz jechać z ta wycieczka dalej. Jeżeli Batog zobaczy bezpański sztylet to go samego nie zostawi.

 

__________________
"Lust for Life" Iggy Pop
'S'all good, man Jimmy McGill

dzemeuksis

Wyszło, że nie zobaczył.

 

__________________
Jedyna potrzebna moc to ta, która pozwala powstać po upadku.

Ryo

Bardzo te rybki przeszkadzają w zwiedzaniu pokoju czy większość z nich nie zahaczałaby o głowy?
Te rybki wyglądają może jak piranie?
Czy na zamku znajdują się jakieś figurki?

 

__________________
Every time you abuse Schroedinger cat thought's experiment, God kills a kitten. And doesn't.

Na emeryturze od grania.

dzemeuksis

Rybki znajdują się praktycznie na wszelkich możliwych wysokościach. Żeby o nie nie zawadzać, trzeba się trochę nagimnastykować.

Rybki są najróżniejszych gatunków, ale nie wyglądają akurat na szczególnie drapieżne.

Figurek na zamku nie widać.

 

__________________
Jedyna potrzebna moc to ta, która pozwala powstać po upadku.

Campo Viejo

Ryby lewituja czy sa na sznurkach, podstawkach? Czy koncept akwarium i zamka jako dekoracja jest dla BG znajomym? Podejrzewam, że tak, ale nie zadzkodzi sie upewnić.

Odgłos szumu wody dobiega z dekoracyjnej groty?

Bez umiejki pływanie, postać umie relatywnie do atrybutu coby się choćby nie utopić, czy zakładasz że cała załoga statku generalnie umi?

 

__________________
"Lust for Life" Iggy Pop
'S'all good, man Jimmy McGill

dzemeuksis

Bardziej lewitują, ale to też nie jest dobre słowo, bo lewitacja kojarzy się hmmm... z bezwładnością, bujaniem, itd. a tymczasem one wiszą bardzo stabilnie. Chociaż nie widać niczego, co bym im tę stabilność zapewniało.

Koncept akwarium - wedle uznania, na ile ork się z czymś takim lub podobnym spotkał.

Szum wody nadal gdzieś z głębi kompleksu dobiega.

Myślę, że pływać na tyle, by się nie utopić, to potrafi każdy awanturnik. Ewentualnie kwestia balastu.

 

__________________
Jedyna potrzebna moc to ta, która pozwala powstać po upadku.

Campo Viejo

Powtórka z rozrywki chcesz Ryo aby BG sterczał na środku pomieszczenia to Twój wybór, ale znowu stawiasz mnie w idiotycznej sytuacji. Ja opisywać unikam gdzie sa I co robia inni BG w treściwej krótkiej formie gdzie intucyjnie dużo też się zakłada między wierszami kiedy ekipa ma sie znać jak łyse konie i działać jak dobrze naoliwiona piasta. Najpierw piszesz że BG jest przy zamku. Potem że rozmawia z Kapitanem, potem że idzie w prawy korytarz. Dlaczego piszesz że ork rzuca boczusiem akurat wtedy gdy jest Ryo w zagrożeniu? Choć ja nie mam nic przeciwko, żeby Ryo zaliczyła dzięki boczusiowi kilka kamiennych kokosów i rybczaste karczycho, to moja postać kiedy będzie chciała zabić Twego BG to zrobi to w bardziej honorowy sposób, jak na orka przystało.

 

__________________
"Lust for Life" Iggy Pop
'S'all good, man Jimmy McGill