Cytat:

Napisał BG -Przyznam się, że też podejrzewałem Emmericha i postanowiłem blokować go w nocy. Może był to błąd... W każdym razie duch tej nocy raczej nie mógł nic zrobić, co w pewnym stopniu wyklucza go z możliwości bycia hersztem. Chyba że Iluzjonista podmienił go z Runą i przypadkowo to ją zablokowałem

- Nie wiem kto mnie zablokował - odpowiedziała Runa - nie mam powodu aby nie ufać Emmerichowi, od początku mówił sensownie... - wzięła głęboki oddech- słyszałam jednak, że dobrze grający mafiozo często próbuje być liderem miasta. - była trochę skołowana - Tak czy inaczej jeżeli dzisiaj nie uda nam się zlinczować członka mafii a mafii uda się nocne zabójstwo będziemy w czarnej dupie i być może nigdy nie wyjdziemy z tej wieży. Lucyfer na pewno jest mafiozem (próbuje ukraść mi rolę), przyjmując że jest liczem zasadnym byłoby założenie, że jego filakterium ma ktoś poza wszelkim podejrzeniem. Tylko kto?

- Nie rozumiem oskarżeń w stronę Saxy. Jako jedyna nie rzuciła się na mnie, gdy tylko okazało się że jestem mniej aktywny i z nieznanego mi powodu też obroniła mnie przed nieuchronną śmiercią na szubienicy. Jeśli więc tylko z tego powodu chcecie się jej pozbyć, to pozbądźcie się mnie w zamian, bo nie ma po co jej szarpać. Jak dla mnie dość jawnie ujawniła się jako rycerz. No chyba że kapłanka ma inne zdanie o niej, bo sprawdziła czy mówi prawdę, niech więc się odezwie i rozwieje moje wątpliwości. Na ten moment chciałbym się wstrzymać od głosu, póki nie ma nic obciążającego w stu procentach Saxę.
Jej obrona zaś ma sens, więc powtórzę się, nie zgłoszę jej w żaden sposób do linczu, i nie przyłożę ręki do śmierci niewinnej w moim mniemaniu osoby. Jeżeli zaś zgrzeszyła, to i tak się spotkamy w piekle i tam jej wymierzę karę na jaką zasługuje.