hen_cerbin

Jak mafia nic nie będzie robić - przegra.
Jak miasto nic nie będzie robić - przegra.
Jak Jester nic nie będzie robił - jest szansa że i tak go zlinczują. Mało prawdopodobne, ale skoro potrafiliśmy zlinczować niewinną Elsę, to znaczy że szansa jest

 

__________________
Ostatni
Proszę o odpis:
Gob1in, Druidh, Gladin

Nami

Miasto z reguły prócz nocnych akcji mało co robi, więc... cóż, nie zgodzę się.

 

__________________
Discord podany w profilu

hen_cerbin

Miasto które nic nie robi (m.in. nie linczuje), a tylko pisze krótkie, nic nie wnoszące posty przegrywa zawsze. A Jester może pisać takie posty i wygrać. Nie mówię że zawsze. Nawet nie zazwyczaj. Ale ma szansę. Lincze na mało aktywnych graczach widziałem wiele razy.

P.s. mogę prosić o przykład gry gdzie miasto NIC nie robiło i wygrało? Nawet teoretyczną konstrukcję, byle bez podkładania się ze strony mafii.

 

__________________
Ostatni
Proszę o odpis:
Gob1in, Druidh, Gladin

Nami

Nie mam pytań

 

__________________
Discord podany w profilu

Rewik

Jeśli to prawda to chyba coś jest jednak z błaznem nie tak. Albo ludziom się nie chce nim grać (bo nie wierzę, że wcale się nie chce skoro się zgłosili), albo wcale nie jest zbalansowany. Wypadałoby go zmienić albo usunąć. Pewnie usunę.

 

Lynx Lynx

Ja tam jako błazen to lubiłem się wyzywać z ludźmi. Zdemaskowanie mnie łatwo, ale zasłużyłem, by mnie w nocy zabito, więc zawsze coś XD mafia ddedeki wieża iluzjonisty.

 

hen_cerbin

Tymczasem chwilę wcześniej, zaczęło się od:

Jakoś tutaj różnica nie przeszkadzała Tobie się nie zgadzać z tym co napisałem powyżej. A kiedy to zauważyłem i poprosiłem o odniesienie się dla odmiany do tego co napisałem (i z czym się nie zgadzasz), nagle Ty też ją zauważyłaś. I teraz odwracasz kota ogonem. Nieładnie.

@ Rewik

Jedyny mankament w roli Jestera jest taki, że wygrana błazna może być losowa. Np. gdyby w ostatniej Mafii Nami miała rolę błazna mogłaby wygrać nawet zupełnie się nie odzywając drugiego dnia, bo akurat na nią padły podejrzenia związane z użytym przez SK słownictwem. Gdyby takie oskarżenia padły na rzeczywistego błazna pewnie w takiej sytuacji też by wygrał. A może być tak, że się bardzo stara i nie wygrywa.
Ale z drugiej strony gra zawsze jest trochę losowa, trafienia SK i Mafii w te same osoby albo w neutralnych (zwłaszcza na początku) czy w siebie nawzajem dają zupełnie inną grę niż wytłuczenie 4 miastowych (w tym wszystkich sprawdzających) w dwie noce. I najlepszy balans tego nie zmieni.

 

__________________
Ostatni
Proszę o odpis:
Gob1in, Druidh, Gladin

pi0t

Gra błaznem ma tylko ten problem, że aby wygrać musi przegrać i już dalej nie ma możliwości zabawy.

W formie żartu mogę co najwyżej napisać, że dałbym mafii mała wygraną za ustrzelenie błazna w nocy i analogicznie małą wygrana dla miasta jeśli go zlinczują. A pozostałym neutralnym małą wygraną pod warunkiem, że błazen przetrwa do końca gry
Wtedy jeśli nawet się zdradzi, to będzie elementem dalszej rozgrywki, a nie zostanie zignorowany do samego końca. Ale to jest całkowicie nie przemyślane, więc za to nie odpowiadam

 

__________________
Mistrz gry nie ma duszy! Sprzedał ją diabłu za tabelę trafień krytycznych!

traveller

Miau

 

__________________
"Tak, zabiłem Rzepę." - Col Frost 26.11.2021
Even a stoped clock is right twice a day

Nami

Aż żal tutaj pisać
Pogadam z tymi, którzy MG mafii byli chociaż, a nie tylko graczami. Bo to bez sensu. Dla każdego gracza coś jest fajne, póki się jego tyczy, a gdy nagle ma to wróg, to już się robi OP.

I nie wiem jak można gadać, że coś jest niezbalansowane, jak śmiga od dobrych wielu lat i ma się dobrze, total facepalm. To że ludziom się nie chce grać, cytując "nikomu się nie chce w to dobrze grać" to nie znaczy, że trzeba coś zmieniać w grze - prędzej w ludziach.

 

__________________
Discord podany w profilu