Niedługo 18, może przyjdę do ciebie wcześniej? Razem bwdzie nam łatwiej dojechać do latarni. Pożyczę wóz od ojca. Pewnie się zgodzą jak powiem, że dla ciebie.

Serio myslisz że CJ mówił prawdę? O Alice? Mógł uciec bo myślał że to ustawka na niego. Nawet mu się nie dziwię, bo zbyt wiele osób go gnębi. Teraz mi go trochę szkoda.

Co będzie gdy wróci Alice? Raczej się z niej nie wyleczysz tak szybko. Ja jestem tylko gadem - swoją drogą miałeś takiego adoptować jednak Alice to realna księżniczka. I dużo dla ciebie zrobila.

Wciąż chce się spotykać z tobą. Jeśli nie zmieniłeś zdania. Nie przeszkadza mi to w jakim jesteś stanie. Dla mnie jesteś normalny. No może trochę przewrażliwiony i dramatyczny ale wciąż w granicach normy

Nie musisz mi nic obiecywać. Nie chcę być sama. Wrócimy do ciebie jak ogarniemy latarnie? Będę mogła zostać?

Jasne, że będziesz mogła zostać D.

Pamiętasz jak cię zapytałem czy miałbym u Alice szanse? Bo nie wiem co zrobić ze swoim życiem? Nawet gdybyś napisała, że ona jest zainteresowana, ja już nie chcę nic prócz jej przyjaźni. Bo przez ostatnie dni wiele się zmieniło. Wszystko się zmieniło. Tknęło mnie jak zaprosiłaś mnie na obiad, a potem poszliśmy na spacer. Potem cię zraniłem swoimi smsami i myśl, że mógłbym cię stracić wydała tak samo straszna jak zniknięcie Ali. Jesteś cudownie inteligentna, zabawna, a przy tym piękna, seksowna i drapieżna. Nie mogę przestać o tobie myśleć. Gdyby nie ten wypadek, to nigdy bym nie poznał Alice. A potem ciebie. Nawet gdybym mógł nie cofnąłbym czasu.

Zakochałem się w tobie Dakota

Gadowi urwało język.
Myślę co ci powiedzieć.
Boje się, że leczysz na mnie złamane serce. I byłoby to dla mnie ok, jeśli byś się do tego przyznał. Nie jestem nikim specjalnym. Znam siebie i zdaję sobie sprawę, że jestem trudna. Alice już dawno zauważyła, że to wszystko to fasada. Teraz ty też to wiesz.
Nienawidzę włazić w pułapki. Nie jestem głupią sarną. Kiedyś byłam za słaba aby innych bronić, obiecałam sobie, że już nigdy nie będę taka.
Dlatego byłam oschła. Nie odsłaniam się zwykle.

Nie wiem czy to możliwe, co piszesz. Brzmi naprawdę miło, ale... lękam się wierzyć. Tak samo jak lękam się, że Alice nie wróci. Chciałabym, żeby chociaż odpisala. Odezwała się. Cokolwiek. Może gdyby wróciła byłoby mi też łatwiej otworzyć się dla ciebie. Teraz mi ciężko.

Widziałam kiedyś głupi komiks gdzie rycerz wybrał smoka a nie księżniczkę. Teraz bawi mnie to podwójnie

Rozumiem twoje wątpliwości D. Mówiac, że się w tobie zakochałem, nie brzmię wiarygodnie, bo to samo mówiłem o Alice, dlatego boisz się, że cię skrzywdzę. Ale czuję, że to coś innego. Nie potrafię jeszcze określić co. My po prostu mimo wszystkich różnic, do siebie pasujemy. Powinniśmy być razem, takie mam przeczucie. Nie musisz się na razie angażować, wystarczy, że ja się tobą pozachwycam i oddam ci to co sam od ciebie dostawałem przez te ostatnie dni. Zatroszczę się o ciebie i nie pozwolę, żebyś była sama. Pozwolisz mi?