|
Archiwum sesji z działu Inne Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemach innych (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
31-08-2007, 19:11 | #91 |
Patronaty i PR Reputacja: 1 | Dżizzz, kolejna gafa Oczywiście Rafała miałam na myśli i zaraz to zmienię. Lorn zadał mi pytanie na gg czy w pobliżu są jacyś ludzie. Otóż na szczęście nie ma, ale też nie macie pewności czy ktoś nie patrzy z okna. Spytał też: Czy istnieją jakieś zakazy prowadzenia otwartej walki z diabłami (zabijania ich) na oczach ludzi? Oczywiście lepiej by było nie zabijać na oczach ludzi, ale jeśli nie ma innego wyjścia, no to po prostu nie ma i tyle.
__________________ Courage doesn't always roar. Sometimes courage is the quiet voice at the end of the day saying, "I will try again tomorrow.” - Mary Anne Radmacher |
04-09-2007, 17:52 | #92 |
Reputacja: 1 | Redone plizz, czy mogłabyś zamieścić w sesji mapkę lub dokładny opis ulicy i tego, co znajduje się przed domem Bartka, w polu widzenia? Gramy jak w próżni, nie wiemy jak wygląda ta ulica, ani okolica domu. Każdy dowiaduje się tego na własną rękę. Z wcześniejszych moich pytań o wygląd ulicy i Twoich odpowiedzi wywnioskowałem, że przy tej ulicy w promieniu 100m od domu Bartka stoją tylko domki jednorodzinne i właśnie poczułem się jakbym miał halucynacje , bo nagle dowiaduję się, że 15 m na lewo po drugiej stronie ulicy jest jakiś mini parczek z 8 dębami rosnącymi podejrzanie, dziwnie gęsto. Sorki, że zrzędzę, ale jest to dość ważna scena, a nie ma żadnego posta z opisem, na którym można byłoby się wesprzeć w podejmowaniu decyzji i wyobrażeniu sobie akcji, a przydałby się. |
06-09-2007, 17:41 | #93 |
Patronaty i PR Reputacja: 1 | Dobra, niech wam będzie, mapka jest Lepiej nie umiem narysować, wybaczcie Czerwony prostokąt - samochód Adriella + w drzewach - ukryty diabeł który zaraz będzie widoczny + na ulicy - nieprzytomna diablica + przy ławce - Rafał Mam nadzieję, ze teraz jakoś to sobie wyobrazicie Dziś postaram się odpisać.
__________________ Courage doesn't always roar. Sometimes courage is the quiet voice at the end of the day saying, "I will try again tomorrow.” - Mary Anne Radmacher |
07-09-2007, 12:26 | #94 |
Reputacja: 1 | Redziu, i reszto współ graczy, myślałam, że ta chwile nie nadejdzie, ale chyba jestem zmuszona czasowo, bądz, w najgorszym czasie, zupełnie zawiesić moje uczestnictwo w sesji. Powód jest banalny, nie mam praktycznie wcale dostępu do sieci. Może lepiej będzie, jeśli, Redko, przez jakiś czas poenpecujesz moją postać, bo zwyczajnie miewam niecała godzinę przy kompie raz na mniej więcej 3 dni. I to jak mam farta. Mam nadzieje, że ten stan rzeczy niedługo się zmieni...
__________________ Whenever I'm alone with you You make me feel like I'm home again Dear diary I'm here to stay |
07-09-2007, 21:55 | #95 |
Patronaty i PR Reputacja: 1 | Lhian, widzę, że nawet nie miałaś czasu zajrzeć do sesji. Już pare postów temu przejęłam twoją postać. I wygląda na to że dopiero co została ona zabita... A sesja jeśli dobrze widzę, zakończy się w ciągu najbliższych kilku/kilkunastu postów. Wybacz, ale nie mogłam się z tobą skontaktować ani przez maila ani gg...
__________________ Courage doesn't always roar. Sometimes courage is the quiet voice at the end of the day saying, "I will try again tomorrow.” - Mary Anne Radmacher |
13-10-2007, 15:36 | #96 |
Patronaty i PR Reputacja: 1 | Chciałam w tym miejscu bardzo podziękować wszystkim za grę, nawet tym którzy właściwie się tylko przewinęli. Jestem też ogromnie wdzięczna tym, którzy wytrwali do końca, nie często się to zdarza w sesjach forumowych. Cieszę się, że miałam w sesji takich fajnych ludzi, pewnie się jeszcze spotkamy przy innej okazji. Mam nadzieję, że gra wam sie podobała. Zdaję sobie sprawę z tego, że czasem były zgrzyty, że niektóre rzeczy były niedopracowane. Liczę tylko, że nie przeszkodziło to wam w cieszeniu się grą. Pozdrawiam was serdecznie Wasza MG
__________________ Courage doesn't always roar. Sometimes courage is the quiet voice at the end of the day saying, "I will try again tomorrow.” - Mary Anne Radmacher |
14-10-2007, 11:54 | #97 |
Reputacja: 1 | Ja równiez dziękuję wszystkim za wspólna grę i czekam na kontynuację Przecież nie można tego tak zostawić. |
15-10-2007, 13:28 | #98 |
Reputacja: 1 | Nie skłamię, jeśli powiem, że mi również miło grało się w Waszym towarzystwie. Szkoda jedynie, że tak szybko historia znalazła zakończenie. Z Twoich wcześniejszych komentarzy Redone sądziłem, że pozyskanie Bartka będzie wstępem do dłuższej przygody. Tak czy inaczej dzięki wszystkim za wspólną grę. |
15-10-2007, 13:42 | #99 |
Reputacja: 1 | Jasna sprawa prosimy o rekrutację nowych diabełków i jedziemy dalej |
15-10-2007, 18:07 | #100 |
Patronaty i PR Reputacja: 1 | Niestety, nie czuję się dobrze w roli MG. Przygoda wymaga dopracowania, planu chociaż. Ja nie potrafię Mam ogólny zarys w głowie i przelewam go w miarę rozwoju wypadków. Ale czasem to po prostu nie wystarcza, szczególnie z tak dobrymi graczami jak wy. Lorn, doskonale przecież wiesz, że znasz mechanikę o wiele lepiej ode mnie. A kiedy coś powiedziałam źle, zaraz to wyłapywałeś. Więc na razie nie planuję dalszej części, tym bardziej ze drugi rok szkoły okazuje się być o wiele cięższy od pierwszego
__________________ Courage doesn't always roar. Sometimes courage is the quiet voice at the end of the day saying, "I will try again tomorrow.” - Mary Anne Radmacher |