lastinn

lastinn (http://lastinn.info/)
-   Archiwum sesji z działu Inne (http://lastinn.info/archiwum-sesji-z-dzialu-inne/)
-   -   [Disciples II] Zemsta zielonoskórych (http://lastinn.info/archiwum-sesji-z-dzialu-inne/3587-disciples-ii-zemsta-zielonoskorych.html)

Kokesz 26-07-2007 15:55

Andoroth doskoczył do Rethzenrta. Otworzył paszczę, z której w kierunku ludzkich napastników wydostał się zielonkawy dym. Jeśli ofiarom udało sie odskoczyć to miał zamiar uderzyć najbliższą ofiarę swoim gnijącym ogonem.

wojto16 26-07-2007 17:59

Wierzę, że Andoroth i Rethzent poradzą sobie z tymi ludźmi. Thorg ruszył do walki sam z tym potworem. Szarżuję więc prosto na potwora żeby pomóc Thorgowi mimo, że taki potwór mógłby mnie zabić kilkoma ciosami. Taki potwór zabił mojego nauczyciela. Tym razem nie będę się bal.

Yaneks 26-07-2007 23:07

Andoroth wypuścił chmurę zielonego dymu w kierunku wrogów. Nie było to jednak mądre posunięcie, ponieważ wszyscy, łącznie z wami, poczuli, jak oddech nieumarłego przeżera wam gardła. Każdy z graczy oprócz Andorotha i każdy wróg otrzymuje uderzenie z siłą 25.
Runda 1:
Lorda uderza na ślepo (ponieważ nie odpisała). Trafia jednego z wojowników z siłą 20.
Garrett podjeżdża do gigantycznego mutanta, z zamiarem szarży. Przeciwnik nie zdołał zareagować, i otrzymuje obrażenia z siłą 80.
Thorg atakuje. Cios w jedną stronę spowodował złamanie kwadratowej szczęki mutanta, a powrotny cios złamał mu nos. Mutant otrzymuje obrażenia z siłą 90.
Rethzenrtowi udało się przebić do dwóch rozchwianych łuczników. Jednemu z nich rozpłatał brzuch (siła 50). Jeden z łuczników umiera.
Andoroth postępuje nierozważnie, używając swego żrącego oddechu w tunelu. Wszyscy obecni poza Andorothem otrzymują trafienia z siłą 25. Drugi z rannych łuczników pada w konwulsjach na chodniczek.
Pierwszy wojownik, którego trafiła Loria, rusza w stronę Rethzenrta, chcąc pomścić swych kamratów. Atakuje swoim mieczem, i trafia diabła z siłą 30.
Drugi wojownik również usiłował pociąć diabła na kawałki, ale jego miecz odbił się z brzękiem od chodnika, gdy nie udało mu się go utrzymać.
Olbrzymi mutant, rozwścieczony dwoma potężnymi atakami uderzył dwoma mieczami w stronę Garretta. Oczy rycerza rozszerzyły się, gdy dwa, długie miecze przebiły jego ciało na wylot. Nagle oczy demona błysnęły, i Garrett cofnął się o kilka kroków, mrużąc oczy z bólu. Razem Garrett przyjął na siebie 100 punktów obrażeń.
KONIEC RUNDY 1
Podsumowanie:
Loria: 20/45 HP, 20 zadanych obrażeń
Garrett, 25/150 HP, 80 zadanych obrażeń
Thorg, 185/210 HP, 90 zadanych obrażeń
Rethzenrt 120/175 HP, 50 zadanych obrażeń
Andoroth, 225/225 HP, 100 zadanych obrażeń wrogowi, 100 przyjacielowi
Wielki mutant: 195/390 HP, 100 zadanych obrażeń
Łucznik 1: martwy, brak zadanych obrażeń
Łucznik 2: martwy, brak zadanych obrażeń
Wojownik 1: 75/120 HP, 30 zadanych obrażeń
Wojownik 2: 95/120 HP, brak zadanych obrażeń

Runda druga rozpocznie się, gdy zadeklarujecie rodzaj swojego ataku.

ANDOROTH, jeżeli nie chcesz zabić Garretta, postaraj się nie używać więcej tego oddechu w tunelu :)

Dreak 26-07-2007 23:41

Atakuję pazurami wojownika i rzuca go na drugiego, wtedy sam wskakuję na wojów i próbuję ich dobić, kiedy to mu się uda rzuca się na mutanta od tyłu pragnąc rozpłatać mu plecy i ręce. Rozzłoszczony po nie oczekiwanym ataku ze strony nieumarłego smoka, krzyknął. -Pho czyhjej thy byhć strhonie umarhlaku. -Choć w sumie w głębi duszy, pragnął by aby smok użył jeszcze raz oddechu i dobił rycerzyka.

wojto16 27-07-2007 08:02

Rana była bardzo poważna i krew wypływała ze mnie strumieniem więc urwałem spory kawał materiału ze spodni Thorga i zawiązałem sobie ranę. Zabije mnie ten sam potwór który zabił mojego mistrza. Mówi się trudno i tak nie mogłem żyć wiecznie.
-Ej, ty popierdoleńcu - krzyknąłem do mutanta - nie myśł sobie, że jak mnie zabijesz to ocalisz życie. I tak pójdziesz do piekła. Zaraz po mnie.
Oczy już zachodziły mi mgłą, ale widziałem dobrze mój cel. Odzyskałem rozsądek i zaszarżowałem na wrogich wojowników.

Kokesz 27-07-2007 12:11

Andoroth nie przejmował się tym, że od jego ataku ucierpieli nie tylko wrogowie. Zamachnął się ogonem i uderzył mutanta w nogi tak by tan stracił równowagę i przewrócił się. Wiedząc, że cztery ręce mutanta uzbrojone w miecze są bardzo niebezpieczne rzucił się na jedną z nich. Chciał ją odgryźć.
Jeśli nie udaje mu się powalić mutanta rzuca się po prostu na niego z pazurami.

Yaneks 27-07-2007 16:06

Garrett
W duchu podziękowałeś Andorothowi, że znajdował się bliżej. Nieumarłe smoczysko uderzyło mutanta w nogi z taką siłą, że ten stracił równowagę i upadł, nie będąc w stanie Cię zaatakować. Z przyjemnością umotywowałeś konia do galopu, i z całej pozostałej siły uderzyłeś potwora w głowę.

Andoroth
Potężnym uderzeniem zwaliłeś mutanta z nóg, ratując tym samym swego towarzysza. Mutant, choć wielki i silny, nie zdołał podnieść się na nogi, gdyż w chwili próby spadł na niego miecz Garretta. Byłeś pod wrażeniem jego odwagi. Był krok od śmierci, ledwo przytomny, ledwo żywy, a jednak walczył.

Runda 2:
Loria (nie deklaruje ataków) strzela w mutanta. Niestety, strzała śmignęła między jego nogami.
Andoroth uderza wielkiego mutanta z siłą 40.
Garrett szarżuje na mutanta z siłą 80.
Thorg uderza mutanta z siłą 60, cios powrotny nie trafia.
Rethzenrt ogonem uderzył jednego z wojowników, rzucając go do ścieku. Wojownik umiera po chwili męk.

Mutant podnosi się na nogi. W ostatnich chwilach życia używa ataku Cztery Strony Świata na nieumarłym, który omal go nie zabił. Cztery miecze wbiły się w ciało smoka, który ryknął przeraźliwie z bólu. Andoroth otrzymuje trafienie z siłą 120.
Wojownik 2, w przypływie wielkiej odwagi odwraca się, i ucieka jak najdalej. od diabła Rethzenrta. Po chwili wszyscy stracili go z oczu.

Koniec rundy 2:
Garrett, 25/150 HP, 160 zadanych obrażeń
Andoroth, 105/225 HP, 165 zadanych obrażeń (wrogom) + bonus za uratowanie życia towarzysza.
Thorg, 185/210 HP, 150 zadanych obrażeń
Rethzenrt, 120/175 HP, 120 zadanych obrażeń
Loria, 20/45 HP, 20 zadanych obrażeń

Mutant zrozumiał, że nie ma szans, i wrzucił swoje miecze do ścieku, i uniósł wszystkie cztery ręce w górę, w geście poddania się.

Doświadczenie:
Za pokonanie mutanta łącznie 300 PD. No więc:
Garrett, za pomoc w pokonaniu mutanta 100 PD
Thorg, za pomoc w pokonaniu mutanta 100 PD
Andoroth:
Pomoc w pokonaniu mutanta: 100 PD
Zranienie członków zespołu: -50 PD
Uratowanie życia towarzysza: 100 PD
Pomoc w pokonaniu wrogiego zespołu: 30
Razem: 180 PD
Rethzenrt, za pokonanie łuczników i wojowników 140 PD

wojto16 27-07-2007 16:38

Podeszłem do Andorotha:
- Po części z powodu twojego oddechu ten mutant mnie trafił bo rozproszyło to moją uwagę, ale mimo wszystko jetem wdzięczny za uratowanie życia. Jak widzę tobie też się nieźle dostało.
Potem odwróciłem sie do mutanta:
- Jeśli powiesz nam kim jesteś i gdzie jest Hans Luther zwiększysz swoje szanse na przeżycie.

Yaneks 27-07-2007 16:47

Luther... Myślisz że Ci powiem? Hahahaha. Nie. - odpowiedział prosto z mostu.

Dreak 27-07-2007 17:23

Podchodzi do mutanta, i tak ja on prosto z mostu ucina mu dwie ręce. -Thy terhaz wyghlądać jak człhowiek. Thy powhiedzieć gdzhie byhć then Luther!!... Albho jah ucihąć ci nasthępne ręche!!!


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 07:27.

Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172