Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Inne > Archiwum sesji z działu Inne
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum sesji z działu Inne Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemach innych (wraz z komentarzami)


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 08-06-2008, 08:58   #51
 
Lindstrom's Avatar
 
Reputacja: 1 Lindstrom nie jest za bardzo znany
„Galactic Traveller”? Właśnie teraz? Ciekawe…- pomyślał Lindstrom.


Przyzwyczajenia jednak szybko wzięły górę i chwila refleksji ustąpić musiała twardej rzeczywistości.

- Alarm bojowy! Przygotować okręt do prowadzenia działań zaczepnych!

- Mostek! Kurs po okręgu wokół „Galactic Travellera”. Trzymamy odległość od statku.

- XO! Chcę trzech raptorów z technikami i marines gotowych do rozpoznania sytuacji na pokładzie „Travellera”. Dajcie im porządną osłonę myśliwską plus jeszcze klucz raptorów przezbrojonych w rakiety na wypadek napotkania czegoś większego. Chcę mieć klucz raptorów rozpoznawczych w powietrzu za minutę! Operacją dowodzi CAG.

Pułkownik podszedł bliżej do porucznika Selina.

- Poprzednie rozkazy pozostają w mocy – przywrócić pełną sprawność „Atheny” i wysłać raptora z sitrepem na naszą poprzednią lokalizację. I… poruczniku? Utrzymać obecną dyslokację marines, oczywiście z korektą na siły potrzebne do misji ratunkowej. Wszyscy mają być uzbrojeni jak do abordażu. Czy to jasne?


Lindstrom wpatrywał się przez chwilę w Selina. Zastanawiał się, jak tamten odbierze jego nowe rozkazy. Doświadczenie i intuicja podpowiadały mu, że lepiej być teraz zbyt ostrożnym, niż pochopnym. Odwrócił się z powrotem ku ekranowi taktycznemu:

- Taktyczny! Jaki jest stan „Galactic Travellera”? Meldujcie gdy tylko będą jakieś odczyty.
 
__________________
Ni de ai hao - xue xi hai shi xiu xi?
Lindstrom jest offline  
Stary 09-06-2008, 20:20   #52
 
Chrapek's Avatar
 
Reputacja: 1 Chrapek ma wspaniałą przyszłośćChrapek ma wspaniałą przyszłośćChrapek ma wspaniałą przyszłośćChrapek ma wspaniałą przyszłośćChrapek ma wspaniałą przyszłośćChrapek ma wspaniałą przyszłośćChrapek ma wspaniałą przyszłośćChrapek ma wspaniałą przyszłośćChrapek ma wspaniałą przyszłośćChrapek ma wspaniałą przyszłośćChrapek ma wspaniałą przyszłość
Battlestar Acropolis, CIC

- Z Mk IX wymontować napędy FTL. Niech mechanicy zanalizują to co wymontują, w przyszłości może będzie okazja do ulepszenia wysłużonych Mk VII, a póki co jest to dobry środek zaradczy, nie chce kolejnych znikających viperów.
- Aye, sir - Hatch podniósł słuchawkę interkomu i zaczął wydawać polecenia.
- I podłączcie nasz navikomputer z siecią radiową Aries, Mercury i Rycon, może choć trochę przyspieszymy wyliczanie, tak ważnych teraz koordynat.
- Tak jest, sir - taktyczny zaczął wybebeszać wnętrze konsoli nawigacyjnej. W tym momencie zapiszczał dradis.
- Co do cho... - zaczął Hatch, lecz nie skończył gdyż nagle okrętem gwałtownie rzuciło.
- Sir, nowe kontakty! - krzyknął taktyczny - Cztery duże sygnatury odpowiadające wielkością battlestarom, lub baseshipom... Wypuszczają myśliwce, sir!



- Połączenie z Mercury'ego!
- Na głośniki!
- Tu admirał Clark, przygotować okręty do walki! Mamy tutaj agresywny cyloński wypad zwiadowczy... - resztę wypowiedzi admirała zalały trzaski.
- Co jest?! - krzyknął XO.
- Jakieś zagłuszanie pułkowniku; straciliśmy kontakt.
- Alarm bojowy!

Battlestar Athena, CIC

- Alarm bojowy! Przygotować okręt do prowadzenia działań zaczepnych!
- Wystrzelić raptory bojowe - Selin odłożył słuchawkę interkomu. Spojrzał na konsolę taktyczną i uśmiechnął się:
- Major Pułaski melduje przywrócenie do stanu nominalnego wszystkich szyn energetycznych. Okręt jest w pełni sprawny.
- Tu Raptor #220/Athena, przygotowujemy się do skoku na poprzednią pozycję. - rozległo się z głośnika.
- Zrozumiałem Raptor #220, pamiętajcie ostrzec admirała przed tymi urządzeniami.
- Przyjąłem.
- Taktyczny! Jaki jest stan „Galactic Travellera”? Meldujcie gdy tylko będą jakieś odczyty - pułkownik obrócił się w stronę ekranu taktycznego.
- Odczyt energetyczny w normie; poszycie kadłuba w normie, silniki i FTL sprawne.
- Sir, odbieramy komunikat z 'Galactic' - odezwała się oficer komunikacyjny.
- Na głośnik.
- Athena, tu Galactic Traveller! Bogom dzięki, żeście się zjawili! Myśleliśmy że Flota zostawiła nas tutaj na pastwę tych piratów... Jesteśmy gotowi do przyjęcia pozycji konwojowej, odbiór!



Selin spojrzał na taktycznego.
- Odczyty w normie - odpowiedział oficer - Nie sądzę, żeby to była pułapka.

Battlestar Mercury, CIC

- Zwrot na sterburtę! Przygotować namiar dla głównego działa i ognia po gotowości! - admirał wykrzykiwał rozkazy.
Nagle światła na mostku zgasły, tak jak wszystkie komputery, systemy taktyczne i nawigacyjne. Padły również silniki, wyrzutnie Viper'ów i zautomatyzowane działka.
- Co się dzieje?!
- Wirus w systemie nawigacyjnym! Wyłączył wszystkie systemy i rozprzestrzenia się po naszej sieci!
- Przejść na manualne sterowanie, odciąć wszystkie komputery!
- Nie możemy, system nie przewidu...
Upiorny błysk zalał mostek Mercury'ego gdy sześć kolejno uderzających głowic atomowych przebiło pancerz i zniszczyło CIC w ułamku sekundy zabijając całą załogę okrętu.



Battlestar Acropolis, CIC

- Sir, straciliśmy Mercury'ego!
- Aries, Rycon i Triton raportują wyłączenie wszystkich systemów; tak jakby ktoś nacisnął guzik! - dodał oficer łącznościowy.
- Sir, alarm radiologiczny!
- Niech Vipery się nimi zajm...
Uderzenie przewróciło wszystkich na ziemię. Jedna z konsol dradis'u spadła na stół taktyczny, raniąc kilku oficerów. Pęknięta rura chłodziwa systemu podtrzymywania życia spadła zaś wprost na głowę komandora Hatcha, skutecznie go dekapitując. XO patrzył szeroko otwartymi oczami na zbryzgany krwią stół taktyczny.
- Sir! - krzyknął taktyczny do admirała - Dekompresja i pożary na pokładach od dwanaście, do piętnaście! Pierwszy silnik STL zniszczony, straciliśmy główną rufową baterię, chmura grafitu z reaktorów fuzyjnych na pokładzie szesnastym!

Raptor #220

- Skok zakończony... Bogowie! - krzyknął pilot ciasnym skrętem unikając zderzenia z wrakiem raider'a.
Raptor Atheny wpadł w sam środek bitwy.
- Jeden siedzi nam na ogonie! - krzyknął z tyłu ECO.
- Widzę go! Odpal wabie, może go ogłupimy! Lecimy na Acropolis... O ile jeszcze tam jest.

Battlestar Acropolis, CIC

- Nowy kontakt, admirale!



- Acropolis/ Raptor Atheny #220, mamy pozycję naszego okrętu... Proszę się nie obrazić admirale, ale nie będę ich wysyłał przez radio kiedy siedzi mi na ogonie stado pieprzonych tosterów! Proszę o zgodę na dokowanie!
- Admirale, Rycon odnosi poważne uszkodzenia! Trzy baseshipy koncentrują na nim swój ogień!
- Co z tym 'wyłącznikiem'? - wymamrotał XO.
- Wszystkie trzy battlestar'y są dalej całkowicie bezbronne. Mamy szczęście, że nasze komputery są najwyraźniej zbyt głupie... - nagłe uderzenie kilku konwencjonalnych głowic o pancerz okrętu przypomniało załodze, że mimo to grozi im śmiertelne niebezpieczeństwo.
 
__________________
There was a time when I liked a good riot. Put on some heavy old street clothes that could stand a bit of sidewalk-scraping, infect myself with something good and contageous, then go out and stamp on some cops. It was great, being nine years old.

Ostatnio edytowane przez Chrapek : 09-06-2008 o 20:53.
Chrapek jest offline  
Stary 12-06-2008, 20:12   #53
 
Lindstrom's Avatar
 
Reputacja: 1 Lindstrom nie jest za bardzo znany
Na ostatnią uwagę taktycznego pułkownik odpowiedział powątpiewającym spojrzeniem.

„Skąd masz taką pewność, Taktyczny?”

- Dajcie mi łączność z „Galactic Travellerem”. Niech nasz zwiad kontynuuje podejście do statku. Chcę więcej raptorów i viperów w powietrzu. Niech rozpoznają jak największy obszar dookoła nas. Na draedisie nie możemy zbytnio polegać w tej zupie.

Lindstrom postąpił kilka kroków i znalazł się za plecami taktycznego. Chciał na własne oczy ujrzeć odczyty. Szukał w nich nieprawidłowości. Po chwili udał się z powrotem ku stołowi taktycznemu, gdzie już czekało na niego połączenie.

- „Galactic Traveller”, tu dowodzący BSG „Athena” Pułkownik Lindstrom. Zidentyfikuj się i podaj cel podróży oraz obecny stan liniowca. Pozostań, powtarzam: pozostań na swojej obecnej pozycji. Over.

Pułkownik szybko zasłonił słuchawkę i zwrócił się do XO:

- Porównajcie dane, które prześlą z manifestem i danymi rejestrowymi, które dostaliśmy z admiralicji. Zobaczmy, czy nie mamy czasem do czynienia z głupimi piratami. I znajdźcie Szefa Jansena. Niech jak najszybciej zbada to feralne urządzenie i ustali jak się zabezpieczyć przed nim. To może się przydać reszcie Floty.

Lindstrom miał niemiłe przeczucie, że tym razem przemawiało przez niego coś więcej niż tylko paranoja starego weterana, który jak każdy, kto pamiętał tamtą wojnę, bał się zaskoczenia. Tym razem pierwszy ruch wykonał przeciwnik instalując po cichu takie urządzenie na najnowszym okręcie Floty. Inicjatywa w ręku nieprzyjaciela – to nigdy nie był dobry znak.
 
__________________
Ni de ai hao - xue xi hai shi xiu xi?
Lindstrom jest offline  
Stary 15-06-2008, 17:04   #54
 
sante's Avatar
 
Reputacja: 1 sante jest na bardzo dobrej drodzesante jest na bardzo dobrej drodzesante jest na bardzo dobrej drodzesante jest na bardzo dobrej drodzesante jest na bardzo dobrej drodzesante jest na bardzo dobrej drodzesante jest na bardzo dobrej drodzesante jest na bardzo dobrej drodzesante jest na bardzo dobrej drodzesante jest na bardzo dobrej drodzesante jest na bardzo dobrej drodze
- Sir! - krzyknął taktyczny do admirała - Dekompresja i pożary na pokładach od dwanaście, do piętnaście! Pierwszy silnik STL zniszczony, straciliśmy główną rufową baterię, chmura grafitu z reaktorów fuzyjnych na pokładzie szesnastym!

Jekk spojrzał na martwe ciało komandora.
- Raptory i vipery w pozycji defensywnej, główny cel to przechwytywanie wszystkie co w nas leci. Ewakuować i odłączyć uszkodzone pokłady.

- Nowy kontakt, admirale!
- Acropolis/ Raptor Atheny #220, mamy pozycję naszego okrętu... Proszę się nie obrazić admirale, ale nie będę ich wysyłał przez radio kiedy siedzi mi na ogonie stado pieprzonych tosterów! Proszę o zgodę na dokowanie!
- Admirale, Rycon odnosi poważne uszkodzenia! Trzy baseshipy koncentrują na nim swój ogień!
- Co z tym 'wyłącznikiem'? - wymamrotał XO.
- Wszystkie trzy battlestar'y są dalej całkowicie bezbronne. Mamy szczęście, że nasze komputery są najwyraźniej zbyt głupie... - nagłe uderzenie kilku konwencjonalnych głowic o pancerz okrętu przypomniało załodze, że mimo to grozi im śmiertelne niebezpieczeństwo.
- A co z viperami naszych? – admirał spojrzał z nadzieją na XO
- Także padły – wymamrotał niepewnie w odpowiedzi młody człowiek
- Kurs na Rycon, do czasu aż nie ruszą ich komputery musimy ich zasłonić! Nie zostawimy ich tu na pewną śmierć. Ogień z wszystkich dział skieruj w miejsce przecinające odległość między Ryconem, a tosterami.
- Aye!
- Wpuśćcie tego z Atheny. Posłać do hangaru marines, niech mają na oku tych z 220.

Jekk spojrzał na dreads by przemyśleć swój kolejny ruch.
- Co z naszymi? Jakieś postępy?
- Nadal unieruchomieni.
- Gdy wejdziemy na pozycje przed Rycona, a ci nadal nie ruszą, wydaj rozkaz wszystkim raptorom do ewakuowania pokładów naszych sojuszniczych battlestarów. Daj także teraz rozkaz mechanikom by przygotowali MKIX do boju. Wolałbym nie ryzykować użycia tak niepewnych maszyn, ale nie mamy wyboru. Może coś pomoże odłączenie na miarę możliwości wszystkich zbędnych systemów. I niech ktoś ściągnie przynajmniej jeden z tych cholernych dryfujących viperów. Ich już nie uratujemy, ale musimy się dowiedzieć, co jest nie tak z tymi komputerami, że przestały działać. Jeśli wyjdziemy z tego cało, trzeba będzie zaraportować o problemie w dowództwie. Przygotuj FTL, po ewakuacji bądź w krytycznym momencie damy nura w jakieś bezpieczniejsze miejsce, tylko nie spanikuj i nie skocz za wcześnie.
 
__________________
"War. War never changes" by Ron Perlman "Fallout"
sante jest offline  
Stary 19-06-2008, 13:31   #55
 
Chrapek's Avatar
 
Reputacja: 1 Chrapek ma wspaniałą przyszłośćChrapek ma wspaniałą przyszłośćChrapek ma wspaniałą przyszłośćChrapek ma wspaniałą przyszłośćChrapek ma wspaniałą przyszłośćChrapek ma wspaniałą przyszłośćChrapek ma wspaniałą przyszłośćChrapek ma wspaniałą przyszłośćChrapek ma wspaniałą przyszłośćChrapek ma wspaniałą przyszłośćChrapek ma wspaniałą przyszłość
Battlestar Athena, CIC

- Skąd masz taką pewność, Taktyczny? - pułkownik podniósł wzrok na młodego oficera taktycznego.
- Sir, po prostu mam takie przeczucie - oficer schylił głowę, zmieszany rozwojem sytuacji.
- Swoje przeczucia zachowajcie dla siebie, poruczniku - zza stołu taktycznego mruknął Selin, wpatrując się w dradis - Grupy raptorów i viperów Iota i Sigma wystrzelone. Dradis wokół nas czysty.



Istotnie, dradis pokazywał tylko vipery i raptory Atheny, oraz "Galactic Traveller'a". Pułkownik podniósł słuchawkę interkomu.
- „Galactic Traveller”, tu dowodzący BSG „Athena” Pułkownik Lindstrom. Zidentyfikuj się i podaj cel podróży oraz obecny stan liniowca. Pozostań, powtarzam: pozostań na swojej obecnej pozycji. Over.
- Zrozumiałem, Athena... Błagam, pospieszcie się, mamy na pokładzie rannych, sporo ludzi potrzebuje pomocy medycznej!
- Zatrzymują się, sir.
- 'Galactic Traveller' przesyła manifest - zakomunikowała oficer łącznościowy. Selin podszedł do jej monitora i przez chwilę porównywał przesłane dane, z tymi które otrzymali jako załącznik w rozkazie.
- To pana zainteresuje, pułkowniku - powiedział w końcu - Na pokładzie jest syn admirała Manan'a. Reszta danych zgadza się z tym co przesłali.
Selin podszedł do Lindstroma.
- Raptory abordażowe są gotowe do akcji. Chyba, że pozwalamy 'Galactic...' na dokowanie?..

Battlestar Acropolis, CIC

- Raptory i vipery w pozycji defensywnej, główny cel to przechwytywanie wszystkie co w nas leci. Ewakuować i odłączyć uszkodzone pokłady - rozkazał Admirał.


Battlestar Acropolis, pokład dwunasty.

- Szefie! Niech szef wyłazi, musimy zablokować i przewentylować ten pokład! - darł się starszy specjalista Todd Holtzman.
- To blokuj, cholera! Muszę odciąć ten zawór ciśnienia, bo rozerwie zaraz całą gondolę!
- Uwaga Acropolis - rozległo się w głośnikach - Wystrzelić wszystkie pozostałe Vipery. Wszyscy piloci do maszyn. Powtarzam: wszyscy piloci do maszyn.
- Odcinaj ten pokład do cholery, bo ogień się przedrze do hangaru i pierdyknie cała amunicja!
- Przecież... - zaczął Holtzman.
- Mam maskę. Zdążę założyć. A teraz zamykaj.
Todd spuścił głowę. Postać szefa zniknęła za grubym, pancernym włazem, który zamknął się z łoskotem.
Starszy specjalista podniósł słuchawkę wewnętrznej komunikacji.
- CIC, pokład dwunasty odcięty. Straciliśmy szefa - dodał po chwili.

Battlestar Acropolis, CIC

XO Acropolis z kamienną twarzą przekręcił w stacyjce klucz odblokowując system dekompresji na pokładach od dwunastego do piętnastego. Ogień momentalnie zgasł, wyssany wraz z tlenem i ludźmi którzy mieli nieszczęście zostać na pokładach.



- Admirale, pokład dwunasty melduje, że straciliśmy Szefa - powiedział cicho taktyczny.
- Kurs na Rycon, do czasu aż nie ruszą ich komputery musimy ich zasłonić! Nie zostawimy ich tu na pewną śmierć. Ogień z wszystkich dział skieruj w miejsce przecinające odległość między Ryconem, a tosterami - admirał dobrze wiedział, że czas na opłakiwanie zmarłych przyjdzie dopiero po bitwie.
- Kurs na Rycon, aye.
- Ustawić działa p-lot na automat, pełen ogień zaporowy! - zarządził XO.
- Aye, sir!

Battlestar Rycon, CIC

Bezpośrednie uderzenie pięciu torped nuklearnych w środkową część korpusu okrętu spowodowało załamanie się konstrukcji. W efekcie CIC 'zapadło się' w sobie, zgniatając wszystkich którzy byli w środku. Jedyny ocalały, trzeci oficer ostatkiem sił dotarł do interkomu.
- Acroplis/Rycon, mamy przebicia kadłuba prawie na wszystkich pokładach... FTL i STL niesprawne, komputery padły, systemy podtrzymywania życia i generatory fuzy...
Oficer przerwał, bo biały blask zalał mu oczy. Na szczęście nigdy nie domyślił się, że to topiący się z sufitu metal ściekł mu na głowę, bo wcześniej okręt przełamał się i zamienił w wielką kulę ognia.

Battlestar Acropolis, CIC

- .../Ry..on... przebicia... na wszystkich pokładach... TL... STL niesprawne... padły, systemy podtrzy... generatory...
- Straciliśmy łączność, sir - odpowiedział komunikacyjny.
- Admirale! - krzyknął XO, wskazując na dradis.
Symbol oznaczający Rycon'a, zgasł.
- Rycon przełamał się na dwie połowy. Straciliśmy go, admirale.
- Bogowie, dwa i pół tysiąca dusz... - jęknął głośno ktoś w CIC.
- Triton odzyskał napędy STL i FTL. Meldują, że nie mają nadal systemów taktycznych i proszą o zgodę na skok ewakuacyjny. Co mam im odpowiedzieć?
- Aries jest nadal unieruchomiony. Komunikacyjny, wyślijcie mu rozkaz ewakuacji. Podchodzimy pod ich pozycje - wydał rozkaz XO.
- Aries/Acropolis. Macie rozkaz natychmiast przerwać wszelkie prace naprawcze i ewakuować okręt. Powtarzam, ewakuować okręt i kierować się na Acropolis. To rozkaz admirała Manana.
- Sir, mamy jeden z tych 'wyłączonych' Viperów - powiedział do admirała XO.
W tym momencie okrętem rzuciło, a kilka konsol spadło z łoskotem na ziemię.
- Celują w nasze gondole, żebyśmy nie mogli skoczyć - powiedział XO - Nie mamy dużo czasu.

Battlestar Athena, CIC

Szef Jansen wparował do CIC. Cały był osmalony, a ubranie w kilku miejscach nosiło ślady nadpalenia. Wyszarpnął się z obrzydzeniem z żelaznego uścisku Marine który próbował go zatrzymać.
- Won, ścierwo, do ciebie nie przyszedłem! - ryknął na niego tak, że tamten położył uszy po sobie. Pewnym krokiem Jansen zawędrował przed oblicze dowódcy.
- No, sir - zaczął - Tego, pozbyliśmy się tego gówna z naszych systemów. To jest dobra wiadomość. Zła jest taka, że nasza sieć wewnętrzna poszła w cholerę i nie wiem na kiedy będzie gotowa, bo ten syf z niej korzystał i musieliśmy ją wyciachać razem z tym tamtym. Więc każdy komputer na tym pudle działa w tej chwili samodzielnie.
- Szefie, ma pan jakieś teorie jak się przed tym uchronić? - zapytał Selin.
- Jasne, że mam. Zostawić te pieprzone komputery tak jak są, bez sieci. Dopóki nie ma sieci, to taka zabawka gówno może nam zrobić. Sir. - dodał po chwili, tak jakby przypomniał sobie jak należy zwracać się do oficera.
- A i jeszcze jedno - mruknął szef - W kwaterach oficerów nie będzie dzisiaj ciepłej wody. Szlag trafił generator fuzyjny na siódmym pokładzie. Pułaski posłał tam ludzi, ale to potrwa chwilę. Nie chcemy przecież wysadzić przez przypadek okrętu, prawda? - zbójecka gęba szefa wykrzywiła się w parodii uśmiechu.

Battlestar Acropolis, hangar A.

Raptor 220 stał z otwartymi drzwiami a załoga kłóciła się z mierzącymi do nich z broni marines.
- Co to ma cholera znaczyć?! - krzyczał pilot raptora.
- Z rozkazu admirała, macie pozostać tu gdzie jesteście. Później się wami zajmie.
- Gówno mnie to obchodzi! Ja też mam rozkazy!
- Twoje rozkazy... Też mnie gówno obchodzą - dowódca marines uśmiechnął się do pilota. Ten bez słowa zniknął we wnętrzu raptora.
Uruchomił tam komunikację i przestawił na krótki zasięg. Drzwi raptora poczęły się zamykać, gdy z głośników na Acropolis bluznęły słowa:
- Tu Raptor #220, pogoda dzisiaj jest zachmurzona; gdzieniegdzie występują silne opady Raider'ów, a na zewnątrz panuje temperatura -273 stopnie. Przesyłamy szczęśliwym podróżnym koordynaty lotu na słoneczną Athenę. Życzymy miłej wycieczki.
W tym momencie do środka wdarli się marines i rzucili pilotem o podłogę.

Battlestar Acropolis, CIC
- ... życzymy miłej wycieczki.
- Co to ma być do cholery?! - krzyknął XO.
- Sir, razem z tą komunikacją odebraliśmy dane kursowe. Prowadzą do sektora H44 - taktyczny razem z nawigacyjnym pochylili się nad mapą.

Przestrzeń bitewna, CAG Acropolis

- uwaga Vipery, tworzymy grupę ochronną nad Aries. Priorytet mają raptory ewakuacyjne. Grupa zielona - wy zdejmujecie wszystkie atomice które będą szły w kierunku battlestara. Uważajcie na ogień dział przeciwlotniczych i nie dajcie się zestrzelić tosterom.
- Lecą raptory ewakuacyjne! - jeden z pilotów krzyknął do interkomu.
- Atomówka!
- Gdzie?!
- To basestar'y! Co najmniej dwadzieścia głowic w kierunku Aries!



- Głowice mają priorytet! Zerwać szyk eskortowy!
Pilotom udało się zestrzelić dwanaście głowic, jednak pozostałe osiem wryło się w bezbronną gwiazdę bojową. Małe eksplozje wtórne zatrzęsły kadłubem, który rozdarł się nagle na części. Wieczna noc próżni, zamieniła się przez chwilę w dzień, kiedy battlestar zniknął w pożerającej go eksplozji.
- Wrócić do formacji eskortowej - powiedział cicho CAG. Jego głos był zachrypnięty; brzmiał dziwnie. Po policzku dowódcy grupy powietrznej spłynęła łza.

Battlestar Acropolis, CIC

- Aries - powiedział cicho XO. Nie musiał dodawać że okręt został zniszczony. Wszyscy widzieli to na ekranie dradis'u.
- Raptory ewakuacyjne w hangarze. Z tego co meldują, uratowało się około czterystu osób - dodał.
- Jeden z basestarów odniósł ciężkie uszkodzenia! - krzyknął taktyczny.
Faktycznie, basestar ustawicznie nękany działami burtowymi Acropolis stracił już dwa ze swoich ramion. Szczęśliwe uderzenie ugodziło go w momencie kiedy z jego wyrzutni wylatywała torpeda nuklearna. Podwójny wybuch rozniósł wrogi okręt na drobne kawałeczki.
- Wrogi basestar zniszczony! - krzyknął taktyczny, a przez CIC przetoczył się histeryczny niemal aplauz. W tym też momencie okrętem cisnęło silne uderzenie.
- Cyloni koncentrują ogień na nas - zameldował XO - Nie wytrzymamy tego długo, admirale.
 
__________________
There was a time when I liked a good riot. Put on some heavy old street clothes that could stand a bit of sidewalk-scraping, infect myself with something good and contageous, then go out and stamp on some cops. It was great, being nine years old.
Chrapek jest offline  
Stary 22-06-2008, 13:42   #56
 
sante's Avatar
 
Reputacja: 1 sante jest na bardzo dobrej drodzesante jest na bardzo dobrej drodzesante jest na bardzo dobrej drodzesante jest na bardzo dobrej drodzesante jest na bardzo dobrej drodzesante jest na bardzo dobrej drodzesante jest na bardzo dobrej drodzesante jest na bardzo dobrej drodzesante jest na bardzo dobrej drodzesante jest na bardzo dobrej drodzesante jest na bardzo dobrej drodze
- Cyloni koncentrują ogień na nas - zameldował XO - Nie wytrzymamy tego długo, admirale.
- Nic tu po nas. Niech Bogowie mają w opiece dusze poległych. Prześlij rozkazy na Tryton, niech się ewakuują. My skaczemy na pozycje Atheny.
- Aye!

Vipery i raptory z ocalałymi na pokładzie zlatywały do hangaru. Nie minęło wiele czasu, gdy wszyscy byli już na pokładzie.
- Skacz! – padł krótki rozkaz. W tym samym momencie FTL wykonał skok w przestrzeni. Cylońskie torpedy przeleciały przez pustą przestrzeń kosmiczną, a Akropolis znalazło się w odległym, zdaje się, że bezpiecznym sektorze.
- Daj raporty o uszkodzeniach. – Jekk spojrzał na monitor, gdzie przewijała się lista mniejszych i większych uszkodzeń - Wysłać ekipy naprawcze do uszkodzonych sektorów, to priorytet. Część pilotów odprawić na odpoczynek, a tych, którzy czują się na siłach pozostawić w gotowości. – Jekk spojrzał na dreaids. Niestety kasza na ekranie uniemożliwiała rozeznanie czegokolwiek. – Czy mi się wydaje, czy mamy tu punkty określające naszych? – patrzył na szaro-czarny ekran na którym co jakiś czas pojawiały się niewyraźne punkty - Niech ktoś coś z tym zrobi! – rozkazał niezadowolony – chyba trafiliśmy do naszej drogiej Atheny. Łącz z nimi.
- Są problemy. Zakłócenia powodowane przez pył.
- Zmniejszyć odległość. Gdy uzyskasz połączenie, zapytaj o ich stan. Czy pozbyli się problemu z niekontrolowanym FTL.
- Tak jest.

Manan spojrzał na martwe ciało byłego komandora.
- Zginął młodo. Szkoda go, wydawało się, że osiągnie wiele w życiu. – Jekk spojrzał w kierunku margines stojących przy wejściu – uprzątnijcie ciało. W hangarze zrobimy wszystkim poległym pogrzeb z należytym im szacunkiem. Mamy trzy battlestary i sporo naszych do opłakania. – admirał zamyślił się na moment – przedstawicie mi potem raporty dotyczące poległych oraz czynów których dokonali. Nagrodzimy ich pośmiertnie, chociaż tyle można dla nich zrobić.
- Sir. Co z tymi, z raptora 220?
- Panowie od pogody? – uśmiechnął się nieznacznie admirał. Jakby nie patrzeć przekazali dość istotne informacje, chodź w dość niecodzienny sposób. – Przekażesz mi później ich dane, teraz niech wracają do siebie. Jak będę miał wolną chwilę, to pogadam z Lindstromem o tym by ich wynagrodził.
- Aye!
 
__________________
"War. War never changes" by Ron Perlman "Fallout"
sante jest offline  
Stary 25-06-2008, 20:45   #57
 
Lindstrom's Avatar
 
Reputacja: 1 Lindstrom nie jest za bardzo znany
Na pytanie swojego XO skinął głową:

- Przeprowadzić abordaż. Przejąć kluczowe punkty liniowca, w tym mostek. W drugim rzucie poślijcie lekarza. Zabezpieczyć śluzy - od tego momentu będziemy kontrolować ruch między „Taravellerem” a nami. Dopóki nie będzie innego polecenia wszystkich na liniowcu traktować jako niepewnych.

- Athena/„Galactic Traveller”: wysyłam wam zespół kontroli uszkodzeń i medyka. Przejmuję Pańską jednostkę. Do momentu wyjaśnienia waszej historii proszę słuchać poleceń oficera, który będzie dowodził operacją ratunkową…

Lindstrom rozejrzał się po CIC. W tej chwili nie potrzebował tu szefa zmiany operatorów draedisu, bowiem w tych warunkach był on niemal całkowicie bezużyteczny. Pamiętał za to z jego dossier, że dobrze sprawował się na ćwiczeniach taktycznych… w obozie szkoleniowym w szkole kadetów. Tak, stanowczo – damy chłopakowi szansę – pomyślał pułkownik.

-… Porucznika Stiliosa. Nie chcę widzieć żadnej broni na powitanie. Proszę złożyć wszelkie uzbrojenie w otwartym kontenerze w osobnym pomieszczeniu i uprzedzić załogę oraz pasażerów, że do czasu potwierdzenia Waszych tożsamości nikomu nie wolno się przemieszczać po jednostce za wyjątkiem wyznaczonych obszarów. Czy to jasne?

Pułkownik podniósł słuchawkę telefonu i wywołał grupy raptorów ratunkowych.

- Athena/Iota, Sigma – zanim podejdziecie do abordażu wykonajcie kompleksowy skan sygnatur energetycznych jednostki – niech im cały lakier odpadnie, ale upewnijcie się, że przy podejściu nie będzie czekać na was żadna niespodzianka. Misją ratunkową dowodzi porucznik Stilios. Over.

W tej chwili do CIC wparował Szef Jansen. Wysłuchał w spokoju tego, co tamten miał do powiedzenia. Skinął głową na znak, że rozumie „dowcip” Szefa, ale spojrzał nań spode łba i pokręcił przecząco głową, by zrozumiał, że czas żartów się skończył.

Zwrócił się do Selina:

- XO – dopilnujcie, żeby na okręcie nie było najmniejszej nawet sieci. Warto też będzie opracować jakiś sposób na zminimalizowanie jej braku. Nie chcę, by to się odbiło znacząco na naszej sprawności bojowej lub na morale załogi.
 
__________________
Ni de ai hao - xue xi hai shi xiu xi?
Lindstrom jest offline  
Stary 30-06-2008, 15:58   #58
 
Chrapek's Avatar
 
Reputacja: 1 Chrapek ma wspaniałą przyszłośćChrapek ma wspaniałą przyszłośćChrapek ma wspaniałą przyszłośćChrapek ma wspaniałą przyszłośćChrapek ma wspaniałą przyszłośćChrapek ma wspaniałą przyszłośćChrapek ma wspaniałą przyszłośćChrapek ma wspaniałą przyszłośćChrapek ma wspaniałą przyszłośćChrapek ma wspaniałą przyszłośćChrapek ma wspaniałą przyszłość
Battlestar Acropolis, CIC

- Sir, Triton właśnie skoczył - zameldował taktyczny.
- Nic tu po nas. Niech Bogowie mają w opiece dusze poległych. Prześlij rozkazy na Tryton, niech się ewakuują. My skaczemy na pozycje Atheny.
- Aye! Nawigacja!
- Gotów!
- STL!
- Gotowe!
- FTL!
- W porządku!
- Hangary zabezpieczone, okręt gotowy do skoku, sir!
- Skacz! - padł krótki rozkaz.
Oficer przekręcił klucz w stacji konsoli FTL. Załoga znów odczuła znane już sobie uczucie dezorientacji. Acropolis wskoczyła wprost do Kuźni Hefajstosa.
- Otworzyć gondole!
- Gondole otwarte!
- Wysłać CAP - XO odłożył słuchawkę interkomu.
- Dradis czysty.
Niestety, odczyty z dradis'u Acropolis niewiele były warte. Nawet zaawansowana technicznie Athena miała problem w tym sekotrze, a co dopiero okręt którego lata świetności skończyły się dwadzieścia-parę lat temu.
- Niech ktoś coś z tym zrobi! – rozkazał admirał – chyba trafiliśmy do naszej drogiej Atheny. Łącz z nimi.
- Są problemy. Zakłócenia powodowane przez pył.
- Zmniejszyć odległość. Gdy uzyskasz połączenie, zapytaj o ich stan. Czy pozbyli się problemu z niekontrolowanym FTL.
- Tak jest.
Admirał zajął się wydawaniem rozkazów. Nagle dradis zapiszczał.
- Sir, to nie jest Athena! - krzyknął XO - Taktyczny, potwierdzić odczyt!
- Aye, jeden niezidentyfikowany okręt... Kurs 067 na 004...
- Wystrzelić vipery alarmowe! Niech CAP się temu przyjrzy! Przygotować okręt do otwarcia ognia!

Kuźnia Hefajstosa, CAP Acropolis

- Stormbringer/Acropolis, podchodzę do obiektu.
- Stormbringer, pamiętajcie że vipery alarmowe dotrą do was za cztery minuty.
- Zrozumiałem. Podchodzę do obiektu.
Viper Stormbringera znalazł sie tak blisko, że pilot mógł zacząć robic zdjęcia przesyłając je bezpośrednio do CIC Acropolis.



Battlestar Acropolis, CIC

- To na pewno Cyloni - mruknął XO - Ta sama konfiguracja okrętu...
- Sir, to jest co najmniej o połowę mniejsze od basestar'ów które napotkaliśmy.
- Nowe kontakty! Wystrzeliwują raider'y! Tylko jedna eskadra.
- Widocznie ten typ okrętu nie ma ich zbyt wiele. Są łatwym celem - zatarł ręce XO.

Battlestar Athena, CIC

- Athena/Iota, Sigma – zanim podejdziecie do abordażu wykonajcie kompleksowy skan sygnatur energetycznych jednostki – niech im cały lakier odpadnie, ale upewnijcie się, że przy podejściu nie będzie czekać na was żadna niespodzianka.
- Aye sir - rozległo się z głośnika. Przez chwilę panowała cisza - Sygnatury energetyczne w normie, nie ma żadnych niespodzianek, sir!
- XO – dopilnujcie, żeby na okręcie nie było najmniejszej nawet sieci. Warto też będzie opracować jakiś sposób na zminimalizowanie jej braku. Nie chcę, by to się odbiło znacząco na naszej sprawności bojowej lub na morale załogi.
- Aye, sir - odpowiedział Selin - Myślę, że zamiast sieci moglibyśmy zastosować update'y poszczególnych komputerów za pomocą dysków. Fakt, że będzie to powolniejsze, ale komputery będą w "wirtualnej" sieci, a w razie infekcji obejmie ona tylko jeden z nich.
Stilios tymczasem leciał już w raptorze w kierunku Galactic Travellera.

SS Galactic Traveller, punkt abordażowy A

Stilios otworzył śluzę i pierwszy wszedł na pokład okrętu.
- Stilios/Athena, jesteśmy w środku - powiedział do komunikatora - Ok, drużyna Bravo - zabezpieczyć maszynownię. Tango, idziecie ze mną na mostek.
- Aye!
- Coś jest nie tak... - mruknął porucznik - Marines, wyjąć i uzbroić broń!
- Tak jest!
Na całym okręcie rozległ się tupot ciężkich butów marines.
- Stilios/Athena, jak na razie nie ma żywej duszy na okręcie. Wchodzimy na mostek... - w momencie w którym otworzyły się drzwi, głos porucznika załamał się.
Seria z krótkiego karabinka przeorała mu klatkę piersiową. Marines natychmiast odpowiedzieli ogniem. Strzelina trwała krótko, i po chwili żołnierze zabezpieczyli mostek.
Porucznik Stilios nie żył.
- Kapralu, spójrzcie! - krzyknął jeden z marines. Kapral podszedł i zaklął.
Na podłodze leżały ciała. Wszystkie identyczne, o tej samej twarzy, takiej samej aparycji - zupełnie jak gdyby były klonami jednej osoby.
- Kapralu, mam jednego żywego! - krzyknął ktoś z drugiego końca mostka.
Faktycznie, pod ścianą leżał trzymając się za przestrzelone biodro jeden z 'klonów'.



- Kapral Hewit/Athena, porucznik Stilios nie żyje. Mostek zdobyty, mamy jeńca i... Dzieje się tu coś naprawdę dziwnego, sir... Mostek pełen był jakichś... Klonów. Mamy jednego z nich żywego.

Battlestar Athena, CIC

- ... statek jest pusty, powtarzam, nie ma tutaj nikogo - odpowiedział w interkomie głos należący do dowódcy grupy Bravo - Kierujemy się do maszynowni.
- Zdaje się, że jedynymi żyjącymi były te cosie na mostku - mruknął Selin - Czyli to była jednak pułapka. Tylko, że jeżeli to była pułapka, to gdzie jest...
- Uwaga Athena! - zatrzeszczał interkom - Jesteśmy w maszynowni! Mają podpiętą pod reaktor głowicę atomową! Pewnie dlatego jej nie wykrywaliśmy, bo zakłócenia z reaktora musiały ją ekranować przed wszystkimi odczytami!
- O cholera - zaklął Selin - Dacie radę to rozbroić?
- Nie, sir! Jest podpięte bezpośrednio do stosu!
 
Chrapek jest offline  
Stary 05-07-2008, 21:18   #59
 
Lindstrom's Avatar
 
Reputacja: 1 Lindstrom nie jest za bardzo znany
- Athena/Bravo: Kapralu – zabezpieczyć więźnia do transportu i biegiem opuścić, powtarzam: opuścić okręt! Zabrać ciało porucznika. Over.

„Jednak się pomyliłem – trudno ze sztabowca zrobić frontowca. I teraz chłopak nie żyje. Następnym razem poślę tam kogoś bardziej doświadczonego lub pójdę sam. Nie mogę tracić ludzi w ten sposób.” – pomyślał Lindstrom.

- Athena/Iota, Sigma – rozgrzać silniki. Startujecie natychmiast po tym, gdy wsiądzie ostatni marine. Kurs na „Athenę” z pełną prędkością. Lądowanie nawet awaryjne, byle byście zadokowali jak najszybciej.

- Athena/Grupy rozpoznawcze i bojowe: wszystkie jednostki natychmiastowy powrót na okręt. Powtarzam: natychmiastowy powrót na okręt! Niebezpieczeństwo uderzenia jądrowego z wektora...

Lindstrom szybko podał płynący przez ekran taktyczny strumień cyfr. W duchu przeklinał przebiegłego przeciwnika; wystarczyło, że wrogi okręt krył się gdzieś w nierozpoznanej jeszcze przestrzeni kwadrantu i uaktywni się już po wybuchu "Travellera". Gdy on będzie dopiero wyrzucał swoje eskadry rozpoznawcze. Nie zamierzał dać wrogowi tej przewagi, kimkolwiek by nie był.

- Mostek: rozgrzać FTL. Kurs na kwaterę Dowództwa Floty na Piconie. W systemie zostaje raptor łącznikowy – jeśli zjawi się tu Acropolis – spotkamy się na Piconie.

Pułkownik wydał rozkazy. Nagle tchnęło go przeczucie. „Galactic Traveller” z wojskową bombą na pokładzie, z jakimiś klonami? Do tego nadzwyczaj skuteczny sabotaż wyłączający jednostkę z walki. Nie. To nie „zwiad” – za dużo przeciwnik odkrywa ze swoich atutów. To wojna. Zaczęła się wraz z „awarią” Atheny. A na wojnie przegrywa ten, kto nie ma ubezpieczenia.

- Zmiana rozkazów: kurs rufą do „Travellera” w kierunku wyjścia z systemu. Prędkość: ¾. Gdy zadokują raptory z marines zwiększyć do maksymalnej podświetlnej. Alarm zderzeniowy na całym okręcie. Przygotować się na falę uderzeniową z „Travellera”.

Lindstrom miał dość zabawy w chowanego. Odpowiedzi na wszystkie dręczące go pytania znajdowały się tutaj. Wystarczyło tylko zaczekać.

- Kanonier: pełna gotowość bojowa załóg! Ogień zaporowy na moją komendę.
 
__________________
Ni de ai hao - xue xi hai shi xiu xi?

Ostatnio edytowane przez Lindstrom : 18-07-2008 o 20:48. Powód: dodatkowe rozkazy
Lindstrom jest offline  
Stary 09-07-2008, 11:09   #60
 
sante's Avatar
 
Reputacja: 1 sante jest na bardzo dobrej drodzesante jest na bardzo dobrej drodzesante jest na bardzo dobrej drodzesante jest na bardzo dobrej drodzesante jest na bardzo dobrej drodzesante jest na bardzo dobrej drodzesante jest na bardzo dobrej drodzesante jest na bardzo dobrej drodzesante jest na bardzo dobrej drodzesante jest na bardzo dobrej drodzesante jest na bardzo dobrej drodze
- Stormbringer ma wracać i to migiem. Wypuścić obie wersje viperów do boju. Utworzyć pionowy pierścień przy Acropolis, kurs na Cylonów, prędkość minimalna. Gdy wejdą w zasięg, pełen ostrzał. - Jekk wydał spokojnie rozkazy, był pewien wygranej, ale nie podobało mu się to, że wylądował w miejscu gdzie powinna być Athena a jest kto inny.
- Tak jest.
- Mamy na pokładzie tych pilotów od pogody?
- Tak
- Mechanicy niech sprawdzą z jakich koordynat do nas trafili. Ich samych zamknąć w osobnej celi i postawić przy nich strażników. Może będzie trzeba ich przesłuchać.
- Sir vipery utworzyły formację, są gotowi do ataku.
- Czekać na mój rozkaz
- Aye!
- Niech kilka viperów sprawdzi w międzyczasie okolice. Nie chce kolejnych niespodzianek tego typu.
Eskadra cylońskich riderów wchodzi w zasięg Acropolis.
- Ognia - padł bezbarwny rozkaz
- Część trafiona, jednak nadal spora grupa zbliża się szybkim tempem.
- Czekać na moje rozkazy
- Sir, pokonali już połowę drogi.
- Puścić vipery do ataku. Pełna moc silników, kurs Cylońska jednostka, zetrzemy ich w proch. - Jekk przez chwilę myślał o próbie abordażu, jednak bał się stracić ludzi przy ewentualnej próbie samozniszczenia cylońskiego statku.
- Vipery poszły, pełna moc silników.
- Informuj mnie o wszystkim co wyda się podejrzane naszym pilotom zwiadowczym.
 
__________________
"War. War never changes" by Ron Perlman "Fallout"
sante jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 12:20.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172