|
Archiwum sesji z działu Inne Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemach innych (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
12-03-2009, 18:36 | #421 |
Reputacja: 1 | Fajnie że jesteś! Przeszliśmy przez Tsarothah, zabiliśmy kościanego smoka, weszliśmy do groty gdzie zaatakowała nas hydra, hydra nas wszystkich pokonała i połknęła! Ale Ulfger i jego wsparcie nam pomogli I hydra nas wyrzygała Znaleźliśmy w grocie tajne przejście i laboratorium gnoma, wyszliśmy z groty na zbocze gdzie zaatakowało nas 4 łowców i Dirith właśnie ich zjada
__________________ "Bóg stworzył świat. Szatan zobaczył, że świat jest dobry i zaniepokoił się trochę. Bóg stworzył człowieka. Szatan uśmiechnął się, machnał ręką i rzekł do siebie: eee spoko, będzie dobrze!" - Almena wyjaśnia drużynie stworzenie świata....:D |
18-03-2009, 18:18 | #422 |
Reputacja: 1 | Kejsi nie napisze ale mam od niej pw! Blacker mam nadzieję że mnie nie zjesz, będę delikatna, ale wiesz, kryzys jest, a Ty pasowałeś do fabuły [hugs]
__________________ - Heh... Ja jestem klopotami. Jak klopofy nie podoszają za mną, pszede mnom albo pszy mnie to cos sie dzieje ztecytowanie nienafuralnego ~Dirith po walce i utracie części uzębienia. "Nie ma co, żeby próbować ukryć się przed drowem w ciemnej jaskini to trzeba mieć po prostu poczucie humoru"-Dirith. |
21-03-2009, 16:46 | #423 |
Reputacja: 1 | Poczekaj, mam jeszcze kawałeczek rozmowy z elfką na PW! Wpadłam na pomysł!
__________________ "Bóg stworzył świat. Szatan zobaczył, że świat jest dobry i zaniepokoił się trochę. Bóg stworzył człowieka. Szatan uśmiechnął się, machnał ręką i rzekł do siebie: eee spoko, będzie dobrze!" - Almena wyjaśnia drużynie stworzenie świata....:D |
21-03-2009, 19:02 | #424 |
Reputacja: 1 | Jest Jakby co, Dirith, powiem wprost - musisz się postarać żeby elfka cię nie zaatakowała... [ostrzy szponki ymmm drow!]
__________________ - Heh... Ja jestem klopotami. Jak klopofy nie podoszają za mną, pszede mnom albo pszy mnie to cos sie dzieje ztecytowanie nienafuralnego ~Dirith po walce i utracie części uzębienia. "Nie ma co, żeby próbować ukryć się przed drowem w ciemnej jaskini to trzeba mieć po prostu poczucie humoru"-Dirith. |
21-03-2009, 19:34 | #425 |
Reputacja: 1 | hehe.. to może być ciekawie, bo Dirith już jest troche poddenerwowany przez syna hrabiego choć myślałem że jak będę z nim gadać to jednak Dirith zostanie przy klatce A tak btw, jako drow to chyba moja postac mogłaby kumać co nieco z elfickiego?
__________________ "Drow to stan umysłu." - Almena? Kejsi2? "- You can't let them run around inside of dead people! - Why not? It's like recycling." - Dr. Who |
21-03-2009, 20:14 | #426 |
Reputacja: 1 | Technicznie; też planowałam żebyś został przy krysztale, ale wtedy i tak i tak elfka przylazłaby do ciebie! A chciałam żebyś usłyszał kawałek jej rozmowy z Kiti Zawsze możecie wrócić ot tak bez powodu wszyscy pod kryształ, łącznie z elfką [zacznij tam się oddalać ['uciekać'] a gwarantuję, że polezie za tobą! ] Tudzież ona może tam lecież pierwsza. Jak wolisz, zaraz ją tam wydeleguję Zaraz ci dam kawałek elfickiego mój Ty Długouchy [szuka] * - Oh! Drow!!! – warknęła do Kitty, stając w bojowej pozycji obok swej Siostry. – Uważaj!!![ostrzeżenie dla Kiti] Spojrzała wymownie na krew na ubraniu Diritha. - Dobry drow to martwy drow! - mruknęła do Kiti.
__________________ - Heh... Ja jestem klopotami. Jak klopofy nie podoszają za mną, pszede mnom albo pszy mnie to cos sie dzieje ztecytowanie nienafuralnego ~Dirith po walce i utracie części uzębienia. "Nie ma co, żeby próbować ukryć się przed drowem w ciemnej jaskini to trzeba mieć po prostu poczucie humoru"-Dirith. |
21-03-2009, 21:03 | #427 |
Reputacja: 1 | No cóż. Faktycznie jednak prędzej czy później by było ciekawie, a widzę że trafiła się agresywna elfka kontra agresywny drow No to teraz to już chyba tylko kwestia czasu kiedy się zacznie. Pytanie tylko czy będzie to Dirith kontra elfka, dwie elfki czy też kontra elfka i Watacha Ale to jutro sie okaże jak bardzo elfka zagrała na nerwach drowa.
__________________ "Drow to stan umysłu." - Almena? Kejsi2? "- You can't let them run around inside of dead people! - Why not? It's like recycling." - Dr. Who |
21-03-2009, 21:32 | #428 |
Reputacja: 1 | Hihi no ja nie wiem co teraz Drow szedł z nami i nam pomagał ale zawsze marudził że nie robi tego bezinteresownie i zastanawiał się czy nas zjeść! Elfka nas nie zje chociaż I kiedyś zjadł nam obiad sarnę oooooo! Ja z wyborem poczekam aż Dirith coś zrobi. On ciągle tylko wszystkich morduje Kiti jako elfce się to nie podoba Dirith jakby za bardzo cię biła elfka to rozbieraj się i wskakuj do jakiejś studni Xeros dodaje "ja bym się bardziej martwił zamiłowaniem Elfek do nałogowego opatrywania konających i nieprzytomnych drowów. Zwłaszcza jeśli drow jest zdrowy i przytomny, a Elfka ma tak zwaną ochotę. Rozochoconym Elfkom dziwne pomysły do głowy przychodzą, wierzcie mi...".
__________________ "Bóg stworzył świat. Szatan zobaczył, że świat jest dobry i zaniepokoił się trochę. Bóg stworzył człowieka. Szatan uśmiechnął się, machnał ręką i rzekł do siebie: eee spoko, będzie dobrze!" - Almena wyjaśnia drużynie stworzenie świata....:D |
21-03-2009, 22:25 | #429 |
Reputacja: 1 | Jeśli elfka jest choć w połowie tak nieustępliwa jak Dirith, to sądzę, że jednak skończy się na walce Dirith vs. Watacha Bo nawet nie licze na Kiti właśnie dlatego że nie za bardzo lubi metod działań drowa. Na resztę też zbytnio nie liczę, bo Amadeusz na bank stanie po stronie Kiti, tak jak pewnie Kall'eh, a o Ulfgerze to już nie wspominając, bo przed chwilą się z nim kłuciłem Za to bardziej prawdopodobne jest że Kiti będzie chciała bardziej pomóc elfce, czyli kończy się na walce drowa przeciwko wszystkim obecnym na polanie Ale też bez przesady tą sarne to tylko za was zabiłem, bo potem ogarnęła mnie pomroczność jasna i Dirith zrezygnował z posiłku, a co do zjedzenia kogoś z Watachy, to tylko jeśli nie uda się zdjąć klątwy, albo ktoś go zaatakuje A Dirith nie chce atakować pierwszy, bo uważa że skoro nawet jakoś idzie rozwiązywanie tego problemu, to czemu nie zostawić reszty Watachy we względnym spokoju (oczywiście pomijając agresywne podejście do wszystkiego co go otacza)? A ta postać jest tak zrobiona, że ucieczka zupełnie nie wchodzi w gre, a jeśli już jakaś walka się rozpocznie, to prędzej zginie niż zrobi choć krok w tył (tak, wiem, podczas przechodzenia przez Tsarothah powinienem się rzucić na tamte umarlaki, ale trochę nagiąłem założenia postaci żeby dłużej pograć i po wałęsać się z Watachą )
__________________ "Drow to stan umysłu." - Almena? Kejsi2? "- You can't let them run around inside of dead people! - Why not? It's like recycling." - Dr. Who |
22-03-2009, 17:34 | #430 |
Reputacja: 1 | A mój Ulfger to będzie happy z walki zarówno z Drowem jak i z Elfką. Zawsze to jakieś długie uszy jako trofeum. Jednak bez powodu nie zaatakuje. Co prawda trochę napięte ma Dirithem ale z kim krasnale nie mają? W bezpośrednim starciu Elf-Elfka stanie, wyjmie jakąś gorzałkę spróbuje skombinować popcorn i będzie kibicował temu co więcej juchy wyciśnie z przeciwnika. Chyba, ze reszta watahy się wmiesza, ale to się zobaczy
__________________ Why so serious, Son? |