|
Archiwum sesji z działu Inne Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemach innych (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
19-08-2008, 23:36 | #71 |
Reputacja: 1 | Co tu dużo mówić, między graczami, lub raczej ich postaciami zaczynają się zawiązywać więzi, pozytywne lub negatywne. Jednym słowem, czekamy na więcej Albo i dwoma słowami . |
19-08-2008, 23:41 | #72 |
Reputacja: 1 | Pozostaje zatem nierozstrzygnięta kwestia narodowości Lukasa. Leoncoeur pisał w którymś miejscu, że de Werve jednak jest Belgiem. Wymiana zdań super. Można sobie wyrobić opinię o sierżancie Duszczyku. |
19-08-2008, 23:53 | #73 |
Reputacja: 1 | Wy tak hop siup wykonujecie już rozkazy Dzika, a de Werve wcale jeszcze ich nie zatwierdził
__________________ "War. War never changes" by Ron Perlman "Fallout" |
20-08-2008, 00:17 | #74 | |
Reputacja: 1 | Cytat:
Kwestia jest taka, że Lambert wg jego poczucia jest Belgiem i to podkreślał, od siebie powiem tylko tyle, że "Polskie" postacie słyszac gadke z Duszczykiem, mogą zauważyc, iż w przypadku wypowiadania tego szszszeleszszslczczącego nazwiska brak akcentu charakterystycznego dla Belgow, Anglikow, amerykanow, etc. sami IMHO winniscie okreslic, kto jestna tyle spostrzegawczy (szczegolnie przy takich emocjach jak ostatnie zajscie), by to wychwycic.
__________________ "Soft kitty, warm kitty, little ball of fur... Happy kitty, creepy kitty, pur, pur, pur." "za (...) działanie na szkodę forum, trzęsienie ziemi, gradobicie i koklusz!" | |
20-08-2008, 07:11 | #75 |
Banned Reputacja: 1 | Osoby mające korzenie słowiańskie mogą zidentyfikować Lamberta jako osobę pochodzącą z centralnej lub wschodniej Europy. Reszcie czy szeleści, czy nie szeleści nic kompletnie to nie mówi. |
20-08-2008, 07:21 | #76 |
Reputacja: 1 | Żeby nie było wątpliwości. Halder nawet nie będzie próbował wymówić "Duszczyk". Mam jeszcze takie pytanko do Arangiego, to znaczy Arango. Która godzina ? Bo zdaje się, że w tropikach noc zapada tak między 17, a 18. I pytanie do Leoncoeur (na wszelki wypadek nie odmieniam), czy Łukasz Werwowski wie dokładnie co przewozimy ? Niektóre cenne rzeczy nie muszą być ciężkie i można by je wziąć. Np. granaty fosforowe. :] Już ustaliłem z eMGie przez GieGie. Mamy 19,15. Zmrok zapada około 21. Ostatnio edytowane przez Tom Atos : 20-08-2008 o 07:38. |
20-08-2008, 07:36 | #77 |
Banned Reputacja: 1 | Jest obecnie około 19.15. Zmrok zapada kolo 21.00 Listę przewozowa dam Lambertowi popołudniu - na razie jak możecie się zorientować są podstawowe środki opatrunkowe, lekarstwa, amunicja do FN, granaty ręczne, naboje do rakietnic, mleko w proszku, konserwy. |
20-08-2008, 07:37 | #78 | |
Reputacja: 1 | Cytat:
a co do transportu, to Arango pisał gdzies chyba. Leki, żywność, amunicja, etc. Ładunek cenny jest o tyle, że ludzie w SORCOUF masakrycznie tego potrzebują.
__________________ "Soft kitty, warm kitty, little ball of fur... Happy kitty, creepy kitty, pur, pur, pur." "za (...) działanie na szkodę forum, trzęsienie ziemi, gradobicie i koklusz!" | |
20-08-2008, 11:33 | #79 |
Reputacja: 1 | Nie wiem czy moje "zrozumienie jest trafione", ale zdaje mi się, że pomiędzy punktem ostrzału a lądowania jest właśnie misja, czyli że ewentualni napastnicy dotrą tam wcześniej niż do samolotu. De Werve powinien coś o tym wiedzieć, to on był za sterami. Nie wiem czy to dobry pomysł z tą latarką. Na brzegu rzeki mogą się czaić cocodrille. |
20-08-2008, 11:46 | #80 |
Reputacja: 1 | A ja tu czuje zalążki jakiejś konspiracji, mam nadzieje, że się mylę Leon ;> A tak do sprawy przechodząc. Jak rozumiem, mamy (Ja i 3 podkomendnych) wszystko rozpakować, a jak Wy się będziecie obijać w drodze i przyjdą goście to mamy wszystko wysłać do piekła ? Ja przynajmniej tyak to zrozumiałem, a Ty Tom znów mieszasz i jakieś nowe plany Pozdrawiam Egon
__________________ "Kiedy kopną w Twoje drzwi, jak uciekniesz stąd, Podniesiesz w górę ręce czy wyciągniesz swoją broń Kiedy prawo już Cię znajdzie jak z nim sobie radę dasz Możesz umrzeć na ulicy albo poznać zimno krat." |