Nasty

No to musisz poprawić od czasu wyjścia z szoku bo od tamtej pory jest źle lub dasz mi szansę uciec A dlaczego nie napisałeś mi co wybieram zabrać ekwipunek i stać czy uciekać. Wiadomo że życie ważniejsze - ehhh

Edit Dalej chłopcy pomocy i kończymy zabawę.

 

Nasty

No to teraz nam MG pokaże ja w sumie jestem nieuruchomiona więc pewnie zabijecie mnie. Albo zamienię się w zombie.

 

JPCannon

Gratuluję wszystkim przetrwania! Misja się udała, chociaż niestety z ofiarą w postaci Chudego. Jeśli chodzi o ilość zabitych to w kolejności od największej ilości ubitych zombie:

1.Kerm
2.AJT
3.Nasty
4.Avarall

Oczywiście Avarall miał znacznie mniej czasu na nazbieranie trupów, jednak opieram się tylko na końcowej liczbie. Co prawda gra zakładała zwycięstwo gracza który przeżyje, jednak każdy z graczy walczył ze wszystkich sił i pewnie gdyby nie fakt, że Avarall starał się jak mógł uratować AJT, również by dożył do końca Trzeba jednak pochwalić jego poświęcenie. Uznaję więc, że w tej grze WSZYSCY SĄ ZWYCIĘZCAMI! Jeszcze raz gratuluje i dziękuję za wspólną, świetną zabawę

 

__________________
"Miłość której najbardziej potrzebujesz to Twoja własna do siebie samego"

Kerm

Dziękuję wszystkim za wspólną zabawę.
I za współpracę, dzięki którym udało nam się wygrać i przeżyć (prawie wszystkim).
Do zobaczenia w kolejnej odsłonie (jeśli będzie).

 

Avarall

Gratulacje dla tych, którzy przetrwali.
Dzięki za grę!





Do zobaczenia w lochach.

 

AJT

Również dziękuję wszystkim za fajną zabawę! I czekam na kolejne pomysły naszego MG

Av, dzięki za wsparcie i szkoda, że się skończyło, jak skończyło. W pewnym momencie myślałem, że tam na dole, na lajcie sobie poradzimy...

 

Kerm

A tu się okazało, że cuda się zdarzają

 

JPCannon

Cała gra jak dla mnie była zaskakująca Wiele razy zmieniałem zdanie co do tego co się stanie. Na początku byłem pewien, że dałem za dużo sprzętu bo i tak nawet połowy nie zbierzecie. Innym razem, że zombie jest za dużo, potem, że Kerm jak nic zginie co ma chmarę zombie wszędzie w okół, innym razem, że AJT i Av spokojnie wszystkich załatwią z rogu planszy....no i, że robal was jak nic rozwali Sesja pełna zaskoczeń i bardzo fajnie!

 

__________________
"Miłość której najbardziej potrzebujesz to Twoja własna do siebie samego"

Nasty

Tak - jedno co to nie szło przewidzieć do samego końca co się stanie. Ale też jedno w ogóle było pewne i do samego końca było wiadomo. Że każdy z nas walczył nie tylko o siebie i dla siebie ale pomagał innym. A największym tego przykładem jest właśnie wspomniane poświęcenie Avarall i on u mnie jest na pierwszym miejscu jako bohater który zwyciężył.




Dzięki nie tyle co za grę i zabawę co za fajna przygodę.

I jeszcze raz dziękuję MG i Kerm za cierpliwość i pomoc w czasie sesji.

Zapraszam niebawem do mojej Mini Sesji też postapo - zombie. Tym razem plansza będzie nie statyczna a miejsce to bunkier i kawałek miasta.