Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Postapokalipsa > Archiwum sesji z działu Postapokalipsa
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum sesji z działu Postapokalipsa Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Postapo (wraz z komentarzami)


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 09-09-2013, 11:20   #1
Banned
 
Reputacja: 1 Aschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znany
[PA] Odchodząc z 2770. - SESJA PRZERWANA

Pierwsze promienie słońca przedarły się przez półprzepuszczalne szyby kompleksu. Złośliwe piszczenie budzika zerwało resztę snu i mężczyzna podniósł się na łóżku. Dzisiaj był ten dzień - ostatni moment pod kopułą i pierwszy tam, na zewnątrz.


Zgodnie z umowa - musiał się albo stawić o 8:00 w śluzie łazika 2 i wyjść, albo zostać i zapomnieć o wszystkim. Ostatnia chwila na decyzję. W sumie - nawet nie wiedział z kim przyjdzie mu podróżować, choć wiedział, że na pewno nie będzie sam... Gdzieś pojawiło się nawet pytanie "dlaczego całość jest utrzymywana w takiej tajemnicy"? Chociaż, nie... informacja o organizowaniu wyprawy wisiała w sieci przez prawie miesiąc. Może po prostu nikomu nie spieszyło się do opuszczenia bezpiecznej kopuły? Może groźba braku powrotu była zbyt przerażająca? Może... Zbyt wiele pytań, zbyt mało odpowiedzi...

Część z nich już za chwilę zyska odpowiedź. Wyszedł z pokoju i podążył w kierunku hangarów. SI oświetlało tylko te fragmenty pustych korytarzy przez które przechodził - o tej porze Grid pogrążony był jeszcze w głębokim śnie. "Życie" zacznie się grubo po dziewiątej, kiedy on prawdopodobnie będzie już daleko...


Drzwi śluzy otworzyły się z cichym sykiem i w jasno oświetlonym pomieszczeniu, przed łazikiem, dostrzegł kilku mężczyzn i dowódcę Gridu 2770.

- Jest ósma, więc - aby nie przeciągać. - Starsky westchnął - Wyposażenie, które możemy wam przekazać leży tam - wskazał na boczny stół, a potem wskazał ekran - To co wiemy o okolicy: najbliższym miastem jest Glasgow - 129,3 mili na południowy wschód. Bliżej są tylko Gridy 3789 - 90,6 mili na północ północny-wschód oraz Grid 2667 - 136 mil praktycznie na wschód... Jak widzicie wszystkie Gridy zostały umieszczone tak, aby nie mieć kontaktu z cywilizacją, nawet najbliższa nas droga jest kilka mil poza zasięgiem łazika... Przynajmniej tak to wyglądało 35 lat temu. Grid 3789 był projektowany jako bardzo zautomatyzowany i było tam tylko kilka osób - bardziej taka stacja orbitalna położona na ziemi. Grid 2667 miał być dość zbliżony do naszego - dość zautomatyzowany, ale również sporo ludzi. Był jeszcze w budowie, kiedy nasz już "startował". Nie wiem jak to wygląda obecnie...
Hmmm... chyba tyle. Pytania?



- Powodzenia! - dodał i odwrócił się. Dość szybko zniknął za drzwiami i SI zaraportowało zablokowanie grodzi i gotowość do otwarcia drzwi zewnętrznych.


.
 
Aschaar jest offline  
Stary 09-09-2013, 20:17   #2
 
noboto's Avatar
 
Reputacja: 1 noboto ma wspaniałą reputacjęnoboto ma wspaniałą reputacjęnoboto ma wspaniałą reputacjęnoboto ma wspaniałą reputacjęnoboto ma wspaniałą reputacjęnoboto ma wspaniałą reputacjęnoboto ma wspaniałą reputacjęnoboto ma wspaniałą reputacjęnoboto ma wspaniałą reputacjęnoboto ma wspaniałą reputacjęnoboto ma wspaniałą reputację
-Pfy... widzieliście jak szybko uciekł- powiedział blady mężczyzna, średniego wzrostu -lepiej zapakujmy się do tego łazika- wyciągnął małą kamerkę, skierował ją na swoją twarz i ją włączył -Witajcie oto relacja z podróży poza nasz Grid- skierował kamer na resztę drużyny -Oto drużyna śmiałków która odważyła się opuścić Grid razem ze mną- skierował kamerę na łazika -A to nasz pojazd, zaraz nim wyruszymy- wszedł do łazika i zaczął go dokładnie filmować -nieźle wygląda w środku- usiadł na miejscu obok kierowcy -trochę się denerwuje, zaraz otworzą tą śluzę i się trochę rozejrzymy-
 
noboto jest offline  
Stary 10-09-2013, 21:58   #3
 
Pasiasty's Avatar
 
Reputacja: 1 Pasiasty jest po prostu świetnyPasiasty jest po prostu świetnyPasiasty jest po prostu świetnyPasiasty jest po prostu świetnyPasiasty jest po prostu świetnyPasiasty jest po prostu świetnyPasiasty jest po prostu świetnyPasiasty jest po prostu świetnyPasiasty jest po prostu świetnyPasiasty jest po prostu świetnyPasiasty jest po prostu świetny
Nie czułem się zbyt dobrze. Miałem wrażenie, że całe moje ubranie jest raptem na mnie za małe- było mi gorąco i duszno. Jednym słowem stresowałem się. Z zdumieniem patrzyłem na jednego z naszej paczki, który wyglądał na pozbawionego żadnych wątpliwości człowieka. Więcej on był wyluzowany- wyciągną kamerę i zaczął nas i wszystko inne nagrywać. Swoją droga dobry pomysł, czemu ja nie zabrałem ze sobą chociaż aparatu.
Moja twarz, zawsze pogodna i rozpromieniona, teraz wyglądała na przerażoną i osowiałą. Moje włosy- dość krótkie- tonęły dosłownie w pocie. Do tej chwili nigdy wcześniej nie miałem żadnych wątpliwości,co się teraz dzieje?
Moje dłonie i krótkie palce zaczęły się trząść. Szybko jednak ukryłem to przed towarzyszami, chowając ręce do kieszeni. całe szczęście, że nie zacząłem zgrzytać zębami.
Z tego wszystkiego nie wiele zrozumiałem(zapamiętałem) co mówił do nas Starsky. Swoją drogą musiało mu się gdzieś bardzo spieszyć, że kilkoma zdaniami skończył temat.
Do tej pory tylko marzyłem o tej chwili, chwili, w której wydostanę się i zacznę poznawać otaczającą nas i tą “puszkę” przestrzeń. Kompletnie nie obchodziło mnie, gdzie będziemy szli, w jakim kierunku. Ważne było tylko jedno, że w końcu się to stanie.
Wciągnął mocno powietrze.
-Panie dowódco, jestem gotów- westchnął.
 
__________________
"The oldest and strongest emotion of
mankind is fear" -H. P. Lovecraft
*****
Szukam MG, który przyjmie początkującego gracza pod swoje skrzydła ;)
Pasiasty jest offline  
Stary 11-09-2013, 19:49   #4
 
GreK's Avatar
 
Reputacja: 1 GreK ma wspaniałą reputacjęGreK ma wspaniałą reputacjęGreK ma wspaniałą reputacjęGreK ma wspaniałą reputacjęGreK ma wspaniałą reputacjęGreK ma wspaniałą reputacjęGreK ma wspaniałą reputacjęGreK ma wspaniałą reputacjęGreK ma wspaniałą reputacjęGreK ma wspaniałą reputacjęGreK ma wspaniałą reputację
Vicente siedział, jak to miał w zwyczaju w zieleńcu. W jego rysach odcisnęły się geny hiszpańskich konkwistadorów, którzy napłynęli do Ameryki pół wieku temu w poszukiwaniu lepszego życia. Odłożył WKP, na którym wyświetlały się wyniki analiz łańcuchów genetycznych. Rzędy cyferek zaczęły już mu się zlewać ze zmęczenia.



Młody Hiszpan przetarł oczy. Odgarnął odruchowo strąki czarnych włosów opadających mu na oczy.

Spojrzał na bujną zieleń mchów i paproci i porównał ją z pustynnym terenem za syntblastyczną kopułą szklarni. Co znajdą tam na zewnątrz? Czy znajdą zbawienie? Czy tylko śmierć? Kto prócz niego zdawał sobie sprawę z rangi tej wyprawy? Czy wśród członków wyprawy znajdzie kogoś rozsądnego czy tylko żądnych wrażeń szczeniaków?

Te wszystkie pytania musiały pozostać na razie bez odpowiedzi. Był gotowy. Na tyle na ile można być gotowym wchodząc w paszczę niewiadomej. Był przygotowany na nieznane. Jego świadomość pogodziła się z faktem wyjścia na zewnątrz, wyjścia ze świata, który znał i który rozumiał w niezrozumiałe, gdzie jego umysł - tabula rasa będzie dopiero doświadczał i uczył się. Od szybkości przyswajania zależało ich być albo nie być.

***

Starsky jak zwykle był rzeczowy i zwięzły. Nie było przemowy o doniosłej, przełomowej chwili… A może czuł się niezręcznie wysyłając ludzi w nieznane? Może to i lepiej. O co mieli go zapytać? Czy był im w stanie odpowiedzieć na pytania, na które dopiero mieli znaleźć odpowiedź TAM?


Spojrzał przelotnie na pozostałych towarzyszy wyprawy. Już wkrótce będzie miał okazję ich lepiej poznać. Zaszczycił spojrzeniem tych nielicznych mieszkańców Grida, którzy przyszli ich pożegnać. Wychwycił wzrok matki. Zmrużył oko, wysyłając uśmiech mówiący “nic się nie martw, wrócę szybko”, choć wiedział, tak samo jak ona, że blefuje i nie dając jej czasu na rozpłakanie się, chwycił swój plecak i zniknął we włazie łazika.
 
__________________
LUBIĘ PBF
(miałem to wygwiazdkowane ale ktoś uznał to za deklarację polityczną)
GreK jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 01:09.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172