|
Archiwum sesji z działu Postapokalipsa Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Postapo (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
02-07-2014, 13:27 | #301 |
Reputacja: 1 | odzywa się dziewczyna -lepszym jeśli można. Może przeniesiemy go na łóżko? odwijasz bandaże i oglądasz ranę, kula przeszła na wylot, ale mocno poharatała mięsień uda i naczynia (choć i tak dzieciak miał szczęście że Rob miał amunicję pełnopłaszczową) to będzie trudna operacja, ale możesz wykorzystać swoje wiadomości z zakresu chirurgii co powinno trochę ułatwić sprawę. |
02-07-2014, 14:03 | #302 |
Banned Reputacja: 1 | - Dottore - rzucam w kierunku zamaskowanego mściciela - jeśli zechcesz to otworzę Ci tą puszeczkę. Znam się ciut na elektronice. - wyciągam z paczuszki papierosa. Podrzucam go do ust, zamykając ambrozję w moich ustach. Chowając resztę papierosów do kieszeni na klatce piersiowej, wysupłuje z kieszeni pełnej części zapalniczkę. Spawam faja i puszczam kontrolny dymek. Minie troszkę czasu, zanim doktorek opatrzy szczyla. |
02-07-2014, 15:17 | #303 |
Reputacja: 1 | -Nastawić wodę na wrzątek czy odkazisz spirytusem? - Rob zwrócił się do Erica, przyjmując na siebie rolę pielęgniarki. Karabin zabezpieczył i przewiesił przez ramię, łuskę podniósł. Przyda się. |
02-07-2014, 16:42 | #304 |
Reputacja: 1 | Erik podał chłopakowi narkotyk. - Trzymaj pod językiem i ssij. Zanim 'lek' zadziałał przyjrzał się skrzyneczce i przysunął ją bez słowa w kierunku Taylora. Po minucie, gdy mały był już w krainie tęczowych molochów strzelających tęczowymi wiewiórkami dr Razor wziął się za opatrywanie. Sprawdził czy żadna żyła czy też kość nie została uszkodzona. Następnie użył podstawowych medykamentów. Tak tylko żeby chłopak przeżył. Nie wiedział co jeszcze za to dostanie, więc po co miały się starać?
__________________ Sanity if for the weak. |
02-07-2014, 17:25 | #305 |
Reputacja: 1 | Eric chłopak szybko odpłynął i przystąpiłeś do opatrywania, podwiązałeś krwawiące naczynia i zasypałeś ranę sulfonamidem. Powinien przeżyć. Założyłeś opatrunek. Dziewczyna odzywa się: -a nie trzeba tego jakoś tak bardziej pozszywać? Taylor kasetka ma otwór na kluczyk i cztery przyciski do wprowadzenia kodu. Nie masz kluczyka i wątpisz żeby po trzydziestu latach baterie dalej trzymały. Ostatnio edytowane przez Leminkainen : 02-07-2014 o 17:27. |
02-07-2014, 21:27 | #306 |
Reputacja: 1 | - Trzeba. Jednak nie wiem czy na pewno chcesz abym to robił tutaj w piachu i kurzu. Teraz mi powiedz, co mi masz do zaoferowania za przedwojenny środek znieczulający i za zszycie. Zapobiegnięcie wykrwawieniu i infekcji już kupiłaś. - mówię wstając i zamykając torbę.
__________________ Sanity if for the weak. |
02-07-2014, 21:34 | #307 |
Reputacja: 1 | -W tej kasetce jest pistolet może nawet dwa, z samej blachy możesz zrobić pancerz. Próbowaliśmy ją sami otworzyć żeby samemu się przekonać. Na zamkniętej by nas wycyckali na gamble nawet jeśli w środku jest tylko mała trzydziestka ósemka to razem z kasetką jest warta z pięćdziesiąt gambli. Bądź uczciwy. dziewczyna jest bliska łez |
02-07-2014, 22:59 | #308 |
Reputacja: 1 | - Nie masz niczego innego? Cholera wie co tam jest. Pięćdziesiąt gambli jest warte życie tego młodego? Tyle mi ledwo pokrywa koszty. - odpowiadam z kamienną twarzą... znaczy się maską...
__________________ Sanity if for the weak. |
02-07-2014, 23:16 | #309 |
Reputacja: 1 | dziewczyna wybucha płaczem -to najcenniejsze co mamy |
03-07-2014, 01:09 | #310 |
Reputacja: 1 | - 20 gambli i wracam do roboty. - odpowiadam niewzruszony.
__________________ Sanity if for the weak. |
| |