Micas

Przypominam Państwu o konieczności zamieszczenia gotowych tekstów o charakterze literackim w formie elektronicznej we wcześniej wspomnianym temacie forum do niedzieli przed południem.

 

__________________
Dorosłość to ściema dla dzieci.

Lynx Lynx

@Azrael chcesz to jutro na docu odegrać? Czy tylko w poście o tym wspomnimy?

 

Col Frost

Pozwoliłem sobie przygarnąć pistolet, automat odstępuję. Choć gdyby ktoś wiązał jakieś plany z wyżej wspomnianą bronią, mogę edytować posta (tylko niech ten ktoś się odezwie ).

 

Azrael1022

Lynx Lynx
Wspomnij w poście. Nie gwarantuję swojej dostępności, więc nie chce sie umawiać na doca.

 

Azrael1022

EDIT
Pomyliło mi się kto oberwał i jak poważnie i dlatego przeoczyłem, że Sticky nie ma możliwości opatrywać Utanga. Więc zajmie się nim Jinx. Przy pomocy Igły, jak sam nie da rady.

Droga drużyno, po naklepaniu kilku nomadów, trzeba bedzie postanowić co dalej. Można albo przejść międzystanówką przez miasto (może być niebezpiecznie, bo jak lokalsi patrolują jakis obszar to na pewno związany z tranzytem przez miasto) albo kluczyć uliczkami, albo obejść ABQ pustynią i spadać do Lubbock.

Problemy: woda i jedzenie. Do Lubbock jest kawał drogi, więc trzeba mieć troche zapasów, bo inaczej nas wysuszy.
@Stalowy duzo szpeju bedziemy potrzebowali? na pustkowiu jest trochę wody i jakies zwierzaki do polowań ale to może nie wystarczyć na 9 osob.

 

Stalowy

Utang chętnie pójdzie na szpicę i do walki kontaktowej.

Co do sprzętu:

- Każdy musi mieć kapelusz lub zawój - ważne by słońce nie padało prosto na głowę.
- Gogle i chusta, dla osłonięcia oczu i dróg oddechowych przed pyłem i piachem.
- Ubranie przewiewne, aby odprowadzać gorąc z pocącego się ciała.
- Sól lub cukier, aby dodawać do wody. Biała śmierć zatrzymuje wodę w organizmie.
- Jakikolwiek susz ziołowy lub grzybowy, bo ciepła herbata będzie chętniej wchłaniana przez organizm.
- Woda i jedzenie.
- Skraplacze.

Podejrzewam że większość tych rzeczy da się zdobyć na nomadach.

 

Micas

Wpis na miejscu. W tygodniu siądę do zapasów i je ureguluję. Termin odpisu standard, czyli niedziela. Opcji taktycznych na końcu posta macie mało, ale jakbyście dobrze mi opisali teamwork w natarciu na pozycje zawalidróg plus tropienie/pościg za szabrownikami, to moglibyśmy posunąć temat do przodu.

Co do pism vexillariusa: większość ekipy jako tako łacinę ogarnia w mowie, a pisemni są w angielskim. Wspólnymi siłami dadzą radę ogarnąć znaczenie, acz potrzeba na to czasu i miejsca.

EDIT: Nie ma sensu sztucznie przedłużać tematu, skoro wynik i tak jest przesądzony. Dopisałem jeszcze cztery akapity do posta.

 

__________________
Dorosłość to ściema dla dzieci.

Lynx Lynx

To co na wbijamy nomadom na ośke?

 

Col Frost

Chyba nie mamy zbytniego wyboru, biorąc pod uwagę niewielkie zapasy jakimi dysponuje drużyna. I chociaż atakowanie "na pałę" obozu wydaje mi się nieco... ekstrawaganckim pomysłem, wydaje się jednocześnie najlepszą alternatywą. Normalnie byłbym za zrobieniem jakiegoś zwiadu, ale zwlekając damy nomadom czas na przygotowanie obrony, do tego legioniści mogą nas dogonić. Ja jestem za natychmiastowym atakiem.

 

Lynx Lynx

Natychmiastowy atak brzmi spoko. Arch ma też bombę to będziemy mogli wbić do środka jakby się zabarykadowali i tak XD