|
Archiwum sesji z działu Postapokalipsa Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Postapo (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
06-10-2010, 01:20 | #1 |
Reputacja: 1 | [Komentarze] Kartiyan [Fallout] Ponieważ jest pierwszy post to wypada nam się przywitać z Wami wszystkimi Najpierw może słów parę o technikaliach, które są istotne, a które dotyczą wszystkich: 1) Poza Burke'iem i Rufusem, którzy mieli tego samego nauczyciela w postaci Starego Doktora, nie ma w Bluff nikogo kto by potrafił czytać. Doktor ledwo duka. 2) Każdy dosłał swoją kartę postaci. Zaszła pewna zmiana w systemie by bardziej zróżnicować postaci. Otóż spośród wymienionych w rekrutacji czterech dziedzin umiejętności (walka, surwiwal, społeczne udzielanie, oraz nauka), każdy może wybrać jedną, na której skupia się najbardziej (bazowo + 10 %), oraz jedną na której skupia się tylko trochę mniej (bazowo + 5 %). Da nam to pożądane zróżnicowanie i ułatwi storytellingowe podejście do pewnych spraw. Na razie przypisaliśmy Wam domyślnie te dziedziny, ale możecie to jeszcze zmienić. Potem nie ma powrotu. 3) Posty piszemy w trzeciej osobie liczby pojedynczej. Dialogi kursywą. Pogrubione imiona jak-kto-chce. Myśli wplecione w narrację. I jeszcze raz na wszelki wypadek: Żadnych odwołań do gry! Muzyka i grafiki mile widziane O ile baza forum Was za nie nie pokarze:/ 4) Jeśli nie zostało to podkreślone to na wszelki wypadek powtórzymy: Bluff nie posiada paru typowych, zdawać by się mogło dla miasteczka instytucji: Nie ma szkoły (stąd analfabetyzm); Nie ma policji ani burmistrza; Nie ma banku ani jednostek monetarnych (żadnych kapsli i monet – obecny poziom ekonomii zaspokaja handel wymienny). 5) Wykop. Czasu nie zawsze jest pod dostatkiem, ale tak ustawione terminy sprawiają, że posta do sesji wrzucamy z częstotliwością 1 na 6-8 dni w zależności od okoliczności. To znośny limit. Jeśli ktoś go przekroczy bez wyraźnej przyczyny otrzymuje ostrzeżenie. Jeśli powtórzy ten proceder – wykop. Szczególnie na początku nie będziemy mieć względów w tej kwestii, bo mamy Was, co tu dużo mówić, dziesiątkę, a to troszku dużo. Teraz może o samej sytuacji: Sytuacja jest narzucona. Dzieje się rok temu. W wyniku rozmowy w Barze zdecydowaliście się wszyscy, pomóc wygnanym. Wasze zadanie to znaleźć w swoich postaciach motywacje do tego postępku, niektórym ją nawet zasugerowaliśmy. Pomoc ta łamie obowiązujące w Bluff zasady i musieliście ją utrzymywać w tajemnicy. Za to dzięki temu Wasza dziesiątka zna się całkiem nieźle. Ostatnio widzieliście Morganów miesiąc temu. Stary już nie żyje. Zginął pół roku temu w czasie ataku, prawdopodobnie jakiejś niewielkiej grupy koczowników. W siedlisku była wtedy też Ann, przeżyła, choć długo dochodziła do siebie. Wygnani Stary Morgan – już nie żyje, koło 60, kiedyś grubawy, o jasnej cerze i mimo wieku mocnych włosach. Niezły rolnik. Bardzo religijny. Bardzo nie lubił Posta i nie umiał tej niechęci ukryć. Po wygnaniu marzył, żeby być pochowanym na Zaciszu. Mel Morgan – młodszy z braci 26 lat, chuderlawy, ale taki był zawsze, kiedyś przystojny i wygadany, wcześniej uzależniony od narkotyków, wiecznie choruje, raczej długo nie pociągnie. Fejes Morgan – starszy z braci, 30 lat, on z kolei nie ukrywa niechęci do Danga, silny, dobrze zbudowany, wprawny we włóczni i łuku. Ann – 25 lat, kiedyś krótko żona Danga, ładna, czarnooka i czarnowłosa. Dawniej wesoła i towarzyska. Teraz bardzo skupiona na synu i jego przetrwaniu. Prawie się nie odzywa. Sesibon – sześcioletni chłopiec o brązowej czuprynie i imieniu popularnym w Bluff. Chyba bardziej podobny do Morgana niż do Danga. Co, poza ustosunkowaniem się do Morganów i powyższej sytuacji w barze, powinien zawierać pierwszy post. Opis wyglądu postaci i to, co o niej wiedzą inni. Pamiętajcie, że w miejscu gdzie jest tak mało ludzi i brakuje rozrywki, to sąsiedzi Wam jej dostarczają, jednym słowem, nie ma zbyt wielu tajemnic. Możecie też oczywiście sięgnąć wyobraźnią dalej. Opisać jakaś wizytę u Wygnańców, kłopoty, jakie Bluff przysporzył brak zapasów, życie codzienne, czy co tam Wam wyobraźnia podpowie. Czekamy na Wasze posty z wielką niecierpliwością Powodzenia. Na odpisanie będziemy czekać do końca dnia sobotniego, czyli 4 dni liczone od teraz.
__________________ "Beer is proof that God loves us and wants us to be happy" Benjamin Franklin Ostatnio edytowane przez Marrrt : 06-10-2010 o 01:36. |
06-10-2010, 09:24 | #2 |
Reputacja: 1 | Hm, no to witam wszystkich, życząc miłej gry w niemiłym świecie. Pytanie jeszcze do MG: gdzie dokładnie znajdują się teraz Morganowie? Jak daleko od Bluff? (najbardziej cieszyłbym się z zaznaczonego miejsca na mojej mapie).
__________________ If I can't be my own I'd feel better dead |
06-10-2010, 10:54 | #3 |
Reputacja: 1 | Są oddaleni o pół dnia solidnej wędrówki na wschód od Bluff. To już otwarte pustkowia.
__________________ "Beer is proof that God loves us and wants us to be happy" Benjamin Franklin |
06-10-2010, 20:28 | #4 |
Reputacja: 1 | Informacja dla Carringtona - Burke ma na nazwisko Prost, a nie Proust! Od tego drugiego w tym przypadku jak najdalej gg w opisie. Jak jakiś dialog czy cuś, to śmiało
__________________ gg: 8688125 A po godzinach, coś do poczytania: [nie wolno linków w podpisie, phi] Ostatnio edytowane przez Jakoob : 06-10-2010 o 20:43. |
06-10-2010, 20:35 | #5 |
Reputacja: 1 | Ja również bardzo serdecznie witam wszystkich współ graczy i graczki Miłej zabawy. W razie jakichś spraw dostępny jestem na gg 3021082 Małe sprostowanie... nie wiem czy Hela to popełniła z premedytacją czy przez przypadek [oczywiście mam faworyta ] ale Mitch ma 16 lat... no prawie 17! Więc spokojnie można go traktować jako mężczyznę |
07-10-2010, 00:23 | #6 |
Reputacja: 1 | Hela specjalnie Bo scena w Barze dzieje się rok wcześniej. Wszyscy wiemy że Mitch jest właściwie dorosły. I górnik. Ale naprawdę fajny. I witam wszystkich
__________________ "Kobieta wierzy, że dwa i dwa zmieni się w pięć, jeśli będzie długo płakać i zrobi awanturę." Dzienniki wiktoriańskie |
07-10-2010, 10:40 | #7 |
Reputacja: 1 | Siemka wszystkim=) Auć!!! To bolało=) Jakbyśmy mi strzelił z Magnum .44 między oczy z bliskiej odległości Jakoob=) Ale miałes zupełną rację- moja postać to zła kobieta jest i tyle=) Ale do rzeczy: Jesteś równy Koleś (może nawet wyglądasz jak Koleś z >>Big Lebowski<<) więc bedzie mi trudno teraz poderznąć gardło Twojej postaci. Mam więc propozycje: może nasze postacie pójdą jeszcz raz do łóżka i zrobimy z tego >>Modę na Sukces<<??? Mam pewien pomysł]=) Tylko cichosza!!! Nie mówcie nic Marrrtowi, bo sie chłopak załamie]=) Jeszcze raz sorki za przekręcenie nazwiska Twojej postaci w moim poście. Pośpiech=/ Pytanie do Zespołu Masterującego, czy w razie czego mogę przesłać jeszcze jednego posta do historii w sobote popołudniu???
__________________ Grunt to walka zespołowa- zespół to więcej celów dla przeciwnika Ostatnio edytowane przez Carrington : 08-10-2010 o 03:41. Powód: fragment, który był zapewne zarzewiem konfliktu. przepraszam wszystkie zainteresowane strony |
07-10-2010, 20:43 | #8 |
Reputacja: 1 | Witam serdecznie wszystkich ^__^ Użyczyłem sobie paru pomniejszych gestów postaci kilku z Was. Mam nadzieję, że pomimo braku ustaleń nie przeszkadza to nikomu. W razie jakiejś niezgodności charakterologicznej prosze interweniować, a poprawię, co przerysowałem. Oby nam się... ~! ^__^
__________________ Hello there I’d kill for some company I’d trade my soul for a whisper I’d die for a touch |
09-10-2010, 08:14 | #9 |
Northman Reputacja: 1 | Cześć Mistrzom i Graczom Udanej sesji nam wszystkim! Bez wykopów, autów, żółtych i czerwonych kartek, no i żebyśmy skończyli grę w doliczanym czasie fair play Pozdrawiam. |
09-10-2010, 23:13 | #10 |
Reputacja: 1 | W związku z pewnymi błędami w poście Carringtona, choć poza nimi wielka chwała za wenę i zapał chciałam wszystkim przypomnieć: Bluff to 300-osobowe miasteczko pośrodku niczego. Obcych, do których wlicza się też trybali widujecie w samym Bluff ze dwa razy w roku. A czasem rzadziej. Trybali nie należy utożsamiać z Indianami. Przypominam o tym w komentarzach, żeby się nikomu błędy nie wbiły do głowy
__________________ "Kobieta wierzy, że dwa i dwa zmieni się w pięć, jeśli będzie długo płakać i zrobi awanturę." Dzienniki wiktoriańskie |