28-01-2013, 19:09 | #11 |
Reputacja: 1 | Napad jest rzeczywiście dość ryzykowny ale w sumie dałoby się zrobić. Ale czy to nie jest zbyt bezpośrednie podejście ? Nie wiem czy umiejętności i narzędzia jakie mamy pozwoliłby podrobić coś co by go oszukało ale zdaje mi się że przydało by się coś bardziej subtelnego żeby nie zorientował się od razu Nie wiem jak dobrze moja postać zna tamtego dzieciaka więc wpisałem tylko informacje z rekrutacji. Jak jest coś więcej to najwyżej Lee przypomni sobie wraz z następnym postem MG |
28-01-2013, 19:12 | #12 |
Reputacja: 1 | Pinhead patrzy na kreatywność graczy. Jeśli zagramy efektywnie i odpowiednio podejdziemy Digiman`a to może się udać Problem z tyloma BG jest taki, że ciężko o jasny plan. |
28-01-2013, 19:13 | #13 |
Reputacja: 1 | Plan Davisa jest z kolei taki: 1. Lee nagania go na Trip dając namiar w klubie. 2. Trip chce się z nim spotkać i upewnia się że ofiara bierze Deck. 3. Trip proponuje po krótkiej randce noc w hoteliku, ma tam wykupiony pokój. 4. W pokoju czeka schowany Jack, gdy Trip i ofiara zostają sam na sam odbiera mu deck. 5. W tym czasie Spock i Yamada zajmują się ochroną. 6. W samochodzie czeka John. 7. Wszyscy się zmywają. Napad to duże ryzyko nieprzewidzianych zdarzeń, bo nie wiadomo kto może przeszkodzić, nawet przypadkowy świadek czy wiele gorzej - glina.
__________________ Something is coming... Ostatnio edytowane przez Rebirth : 28-01-2013 o 19:16. |
28-01-2013, 19:18 | #14 |
Reputacja: 1 | I oto w tym chodzi Cyberpunk nigdy nie był grzeczny czy delikatny. To sesja akcji , a Yamada weźmie całą możliwą odpowiedzialność na siebie Poza tym zakładasz , że pierwsza przypadkowa randka skończy się zaraz na bara-bara w hotelu. To jeszcze trudniejsze od zwykłej dziesiony (napadu z kradzieżą). Nie ważne co zrobimy i tak pojawią się komplikacje zaufajcie mi Ostatnio edytowane przez Pinn : 28-01-2013 o 19:21. |
28-01-2013, 19:22 | #15 |
Reputacja: 1 | Co nam po niej, jak się spapra. Obetniemy mu jaja? Stoję przy swoim
__________________ Something is coming... |
28-01-2013, 19:26 | #16 |
Reputacja: 1 | Ja tam jestem gotowy zgodzić się na napad będzie szybko i widowiskowo ale przydałoby się jakoś dodatkowo zabezpieczyć a dzieciak raczej nie będzie miał nic przeciwko bara - bara na pierwszej randce i raczej nie będzie się sprzeciwiał :P Ostatnio edytowane przez Brilchan : 28-01-2013 o 19:32. |
28-01-2013, 19:26 | #17 |
Reputacja: 1 | Czekamy na propozycję innych graczy Śmiało , rozkręca się zabawa |
28-01-2013, 19:34 | #18 |
Reputacja: 1 | No ja moim skromnym zdaniem też jestem za napadem. I to razem z kurtką jak się da, mniejsze ryzyko, że młody załapie że chodziło o deck. Pomysł Pinn'a jest ok, ewentualnie jeszcze e barze, o ile kurtkę przewieszoną by miał przez krzesło (o ile takowe w przybytku by było a on na nim)...
__________________ Sore wa... Himitsu desu ^_~ |
28-01-2013, 19:34 | #19 |
Reputacja: 1 | Lee nie cierpi dzieciaka więc chętnie by go podtruł czymś cyfrowym tak na wszelki wypadek zdaje mi się że podpunkty 1. i 2 z planu Rebirta dają nam większe bezpieczeństwo niż napad od razu na parkingu ale może i macie racje że prostota jest najlepsza |
28-01-2013, 19:37 | #20 |
Reputacja: 1 | Jestem za. Warto upewnić się. Jak chcesz to możesz go podtruć wirtualem, ale nie jestem pewny czy do tego nie musi wejść do sieci... |