27-03-2015, 22:58 | #201 |
Reputacja: 1 | To czekam na deklarację Lady i Elanor (nawet w komciach) i wtedy będę skrobawszy.
__________________ "Polecam inteligentną i terminową graczkę. I tylko graczkę. Jak z każdą kobietą - dyskusja jest bezcelowa - wie lepiej i ma rację nawet jak się myli." ~ by Aschaar [banned] 02.06.2014 Nieobecna 28.04 - 01.05! |
27-03-2015, 23:01 | #202 |
Reputacja: 1 | Napiszę to w poście też, ale Paula będzie chciała pójść o ile JP nie zaproponuje czegoś innego. |
29-03-2015, 16:48 | #203 |
Reputacja: 1 | JP choć niezbyt chętnie pójdzie na spotkanie z resztą.
__________________ The lady in red is dancing in me. |
31-03-2015, 00:20 | #204 |
Reputacja: 1 | Nie idzie nam to, prawda? Rozmemłała się sesja, a patrząc na zaangażowanie wszystkich, sens kontynuacji jest coraz mniejszy. Co powiecie na zakończenie tego projektu w tym momencie? Coś nie zagrało w założeniach sesji, miało być szybko, wyszło wolno. Tego typu sesje natomiast słabo się sprawdzają w takich krótkopostowych formach. Jak to mówią nie wszystko zawsze się udaje, w tym przypadku wypada mi przeprosić szczególnie Autumm, której to pierwsza sesja u mnie i to pechowo taka. Sprawy rewolucyjno-tropikalnej nie porzucam ostatecznie, lecz wymaga to innego podejścia do sesji i innej jej formy. W takiej jest to chyba nie do naprawy. Mimo to czekam na Wasze opinie na ten temat. Pzdr
__________________ If I can't be my own I'd feel better dead |
31-03-2015, 10:11 | #205 |
Reputacja: 1 | Nie przesadzaj Sekal, lekkie zwolnienie tempa to jeszcze nie śmierć sesji. Ja bym się jeszcze nie poddawał. Od piątku byłem praktycznie offline, ale teraz spodziewam się mieć już więcej czasu. W sumie wciąż też czekam aż Alker zgodnie z zapowiedzią zadzwoni do ojca Jamala, nim zacznę snuć bardziej konkretne plany. Fakt, że sesja, która miała być w założeniu sesją akcji, zrobiła się ostatnio trochę zbyt przegadana, nawet jak na mój gust, co się rzadko zdarza. Myślę, że dlatego trochę zamulaliśmy. Przed nami jednak chyba więcej akcji, no i drużyna znowu w komplecie. Sądzę, że odrobina walki o przetrwanie i trudnych wyborów moralnych ładnie nas zintegruje. W każdym razie towarzysz Anzana melduje gotowość do dalszej rewolucyjnej walki.
__________________ Stay the reading of our swan song and epilogue. |
31-03-2015, 10:45 | #206 |
Reputacja: 1 | ?! Na początek krótkie wyjaśnienie: wiem, że odpowiadam ostatnio wolno, ale jestem w trakcie dość drastycznej zmiany życiowej (przeprowadzka i takie tam) no i nie mam tyle czasu z netem, ile bym chciała ;( A co do tego wyżej: Sekal, no co ty?! Mi sesja się bardzo podoba: tempo mogłoby (ale tylko mogłoby!) być ciut szybsze, ale mi zupełnie nie przeszkadza takie, jakie jest. Gadanie lubię, postacie są bardzo fajne, sytuacja na wyspie skomplikowana, enpece barwni i niejednoznaczni... fabuła się rozwija, jesteśmy "o krok" od jakiejś większej akcji... a Ty chcesz kończyć?! Nie widzę naprawdę ŻADNYCH objawów, że ta sesja chyli się ku upadkowi; ja sama traktuję ją lekko, rozrywkowo i jako taka spełnia te funkcje w pełni. Jeśli chcesz, możemy podkręcić tempo (ale po co właściwie, dla samej szybkości?) czy się wstrzymać z grą... ale w takim razie ostrzegam, że będę kontynuowała wyzwalanie Ralasco nawet bez udziału MG TL;DR: jest dobrze, nie marudź.
__________________ "Polecam inteligentną i terminową graczkę. I tylko graczkę. Jak z każdą kobietą - dyskusja jest bezcelowa - wie lepiej i ma rację nawet jak się myli." ~ by Aschaar [banned] 02.06.2014 Nieobecna 28.04 - 01.05! |
31-03-2015, 10:54 | #207 |
Reputacja: 1 | Się wytłumaczę więc: Wasze postaci pasują w sumie do sesji, w jaką się to przerodziło. Dwie pozostałe nie i od dziewczyn mam głosy, że to nie do końca to, co im się podoba. Bo taki mamy mocny dualizm, niby to dobre, ale przecież chodzi o to, żeby się wszyscy bawili. Też traktuję sesję lekko i rozrywkowo, ale wiadomo, że wszyscy powinni podobnie. Poczekam oczywiście na głosy Lady i Eleanor, nie wykluczam jednak, że zmienimy kilka rzeczy, skoro tu widzę takie głosy chętne do kontynuacji. Nie chciałbym, żeby ktoś tu pisał na siłę, prawdopodobnie najemnicy więc otrzymają jakąś propozycję wycofania się, a na ich miejsce pojawi się ktoś inny? W przeciwieństwie do pierwszych najemników tu ciężko wprowadzić wiecej elementów zabawnych i nietypowych. Trzeba zmienić nastawienie, E i L, czekam na Wasze propozycje i zdanie.
__________________ If I can't be my own I'd feel better dead |
31-03-2015, 17:27 | #208 |
Reputacja: 1 | Nie do końca tak sobie wyobrażałam tę sesję, przyznam od razu. Paula nie jest postacią na takie dylematy moralne i tematy bardzo poważne i w rewolucji brać udziału nie chce. El Presidente ma znacznie mniej lekkości z pierwszej części najemników i to powoduje dysonans. Chciałoby się lżej, a się nie udaje. Skoro będzie możliwość wycofania się najemników z wyspy i jak JP się na to zdecyduje to Paula też. Unikając tematów rewolucyjnych do momentu uwolnienia Jamala i wydostania się mogłabym grać tylko po zmianie nastawienia do tej sesji i przy zostaniu Eleanor. Druga możliwość to inna postać (ktoś z wyspy na przykład) - to wtedy, gdyby Greczynka postanowiła się wynieść. Nie mówię tej sesji nie, ale potrzebuję zmiany jakiegoś aspektu, aby poczuć się komfortowo na tej tropikalnej wyspie z problemami. |
31-03-2015, 19:34 | #209 |
Reputacja: 1 | Mnie zdecydowanie kierunek w którym idzie ta sesja nie odpowiada. Nie do takiej sesji mam postać. Miało być zabawnie i wesoło jak w pierwszej części i to by mi odpowiadało. Tutaj robi się mało ciekawie i mojej postaci trudno się odnaleźć. Mnie w sumie także. Ogólnie nie czuję klimatu i nie chcę brać udziału w rewolucji. Jestem jakimkolwiek rewolucjom zdecydowanie przeciwna i gdybym miała grać dalej w tej sesji, to zdecydowanie inną postacią i obawiam się... po stronie El Presidente.
__________________ The lady in red is dancing in me. |
31-03-2015, 20:19 | #210 |
Reputacja: 1 | Prawdę mówiąc, ja w ogóle nie czuję tu tego "ciężkiego klimatu" o którym mówicie... czy coś ze mną jest nie tak? Dla mnie ta sesja ma wybitnie groteskowy rys, coś w stylu radosnej nap... w tropikalnych klimatach. Ot, takie Far Cry, Just Cause czy Uncharted (albo Black Lagoon) - akcja, piękne krajobrazy, gorące kobiety, wielkie spluwy i wszystko zarysowane grubą, wręcz komediową kresą (vide opis ruchu oporu jako bandy "turystów" czy przedstawienie El P. niczym Złego z filmów o Bondzie ) Ale to tylko moje, subkiektywne zdanie. PS: Nie chcę zmuszać nikogo do gry - w tym mistrza. Skoro Szakal sam nie czuje się ok z tą sesją, to najwet najszczerszy zapał graczy nie pomoże. Chciałabym jednak obietnicy... że jeśli zwijamy grę, to MG zrobi kolejną sesję z tą ekipą graczy (może nawet większą) w innych, bardziej pasujących klimatach. Zawsze chciałam pograć jako zła korpokurwa biorąca udział w rozgrywce o władzę nad światem, czy zdeprawowana zabójczyni mafii w CP'kowych klimatach. A Sekal w takich sesjach w stylu "thrillera akcji" jest po prostu mistrzowski - i nie chcę tracić okazji , stąd wola kontynuacji.
__________________ "Polecam inteligentną i terminową graczkę. I tylko graczkę. Jak z każdą kobietą - dyskusja jest bezcelowa - wie lepiej i ma rację nawet jak się myli." ~ by Aschaar [banned] 02.06.2014 Nieobecna 28.04 - 01.05! Ostatnio edytowane przez Autumm : 31-03-2015 o 20:28. |