30-06-2017, 11:58 | #201 |
Reputacja: 1 | To nie takie łatwe, bo trzeba będzie załatwić paliwo, a statek najpewniej uziemią znając nasze szczęście (MG)
__________________ Rozmowy przy kawie są mhroczne... dlatego niektórzy rozjaśniają je mlekiem! |
30-06-2017, 11:59 | #202 |
Keelah Se'lai Reputacja: 1 | ST (Stopień Trudności) przejęcia okrętu 50 :P
__________________ I am a Gamer. Not, because i don't have a life. But because i choose to have Many. Discord: Adi#1036 |
30-06-2017, 12:27 | #203 | ||
Reputacja: 1 | Cytat:
Przytyk przyjęty, obiecuję mniej turlania Cytat:
Jeśli chcecie iść w tą stronę to kombinujcie, a obiecuję, że wam się spełni marzenie Nie stosuję nigdy w prowadzeniu zakazów "bo tak", każdą trudność da się obejść/przezwyciężyć... tylko trzeba znaleźć sposób ^^ EDT: Pilot też jest do przekonania, jeśli nie chcecie się go pozbywać- tylko musicie trafić z odpowiednimi argumentami. Bez kostek :P
__________________ "Polecam inteligentną i terminową graczkę. I tylko graczkę. Jak z każdą kobietą - dyskusja jest bezcelowa - wie lepiej i ma rację nawet jak się myli." ~ by Aschaar [banned] 02.06.2014 Nieobecna 28.04 - 01.05! Ostatnio edytowane przez Autumm : 01-07-2017 o 12:38. | ||
01-07-2017, 13:13 | #204 |
Reputacja: 1 | Dziś wieczór/ jutro postaram się odpisać.
__________________ Pół człowiek, a pół świnia, a pół pies ^(`(oo)`)^ |
01-07-2017, 15:46 | #205 |
Reputacja: 1 | Pilota do się przekonać. x) Ot, statek jest spalony. Wszyscy na Tortudze będą go szukać i nie spoczną, aż nie znajdą pilotów odpowiedzialnych za masakrę w hangarze. Co więcej, jego stan daleko nie pociągnie, a jak sam pilot powiedział wyruszają na dobre... tylko gdzie? Czy ten statek doleci? Czy mają fundusze na pełną naprawę by był zdatny do Skoku? Na Nowy Eden go nie wpuszczą, na Lotusie będą patrzyli spode łba, więc co zostaje? Małe kolonie i kopalnie w systemie? ...tylko, że nawet tam Flota ma swoich ludzi i szybko ich namierzą. Statek jest ich biletem na "spacer w próżnię", a skoro tu są to ich znają i jeszcze szybciej ich znajdą... ...oczywiście to może być prawdą, ale tak naprawdę ten scenariusz jest mniej niż prawdopodobny. Tylko... że piloci nie muszą tego wiedzieć! Jak to mówią "dobra ściema - pół sukcesu' x)
__________________ Rozmowy przy kawie są mhroczne... dlatego niektórzy rozjaśniają je mlekiem! |
01-07-2017, 16:46 | #206 | |||
Reputacja: 1 | Cytat:
https://www.youtube.com/watch?v=la7uuFsCIrg Okej, będzie was szukać ktoś na pewno - pewnie grupa odpowiedzialna za port - ale cóż... to takie rzeczy to codzienność, nikt nie będzie uskuteczniał polowania po plancie dlatego, że ktoś miał pecha i znalazł się po złej stronie lufy. Zresztą ilość organizacji tutaj jet olbrzymia i tak ze sobą skonfliktowana, że taka rozróba nawet na pewno wam gdzieś "nabiła punkty". To jest planeta bezprawia, nie myślcie tymi grzecznymi kategoriami :P Cytat:
Cytat:
__________________ "Polecam inteligentną i terminową graczkę. I tylko graczkę. Jak z każdą kobietą - dyskusja jest bezcelowa - wie lepiej i ma rację nawet jak się myli." ~ by Aschaar [banned] 02.06.2014 Nieobecna 28.04 - 01.05! | |||
01-07-2017, 17:10 | #207 |
Reputacja: 1 | I tu się mylisz kochana! Statki są zbyt cenne by tak łatwo zmieniać właściciela. Większość właścicieli będzie ryzykować życie by je utrzymać, a służby celne nie szukają ludzi. Szukają statków, bo prawdopodobieństwo zmiany załogi jest: - niewielkie... - ...oraz nieraz tylko ma się wiedzę o statku Oczywiście są przypadki kiedy załoga jest znana. Wtedy ściga się i załogę i statek, ale o wiele łatwiej zmienić wygląd i wyrobić lewe papiery niż zmienić stan statku. Szczególnie kiedy jest to wrak jak w tym przypadku. Co do pasażerów to pojawia się inny problem. Są to w większości podróżnicy, a takiego bez dobrych nagrań (a wątpię, by kamery na Lewiatanie działały, lub miały wystarczająco dobrą rozdzielczość, bo to planeta "trzeci świat") niejednokrotnie nie da się ustalić ich tożsamości. Nawet zeznania światków są często tak niespójne, że ustalenie jednej wersji graniczy z cudem, a co dopiero ustalenie portretów pamięciowych kiedy pojawia się ryzyko własnego życia i stres z tym związany. Ergo, na Tortudze jesteśmy mniej lub bardziej kryci, ale bywa różnie. Poza Tortugą wszystko rozbija się o to jaką reputację ma sam statek. Pamiętaj, piloci czują się spaleni na tej planecie. Przekonanie ich, że mają większe problemy niż się to wydaje nie powinno być trudne, a przejęcie statku tutaj będzie o wiele łatwiejsze niż gdzie indziej. Prawo pięści i przemocy, a zawsze można wcisnąć kit, że piloci nie wywiązali się z dawnego kontraktu i umarli stawiając opór przy odbiorze "zastawu". Wiarygodne, co nie?
__________________ Rozmowy przy kawie są mhroczne... dlatego niektórzy rozjaśniają je mlekiem! |
01-07-2017, 17:30 | #208 |
Reputacja: 1 | Mhm. Zaczynam mieć wątpliwości, kto jest MG na tej sesji, naprawdę. Dopuszczam światotworzenie i podobne rzeczy, ale takie ingerencje w to JAK mam prowadzić (szczególnie podsuwanie rozwiązań idealnie po myśli graczy) to dla mnie Power Gaming. A ten, tak jak munczkinizm, tępię. Można mieć swoje/postaciowe wyobrażenie jak świat działa, jestem tez otwarta na sugestie, ale tekst że "MG SIĘ MYLI, JA GRACZ WIEM LEPIEJ" to jest już gruba przesada. Jeśli uważasz, że ty masz absolutną rację, a MG powinien tylko ci potakiwać, to rozważałabym na Twoim miejscu żebyś sam prowadził swoją sesję, a nie męczył się z taką głupią MG jak ja. TL;DR: z wieloma twoimi punktami i argumentami się zgadzam, ale nie zapominajmy proszę o swoich rolach i nie obrażajmy współuczestników. EDT: Takie rzeczy i pomysły najlepiej testować w grze, w działaniu, a nie rozwodzić się nad teorią w komentarzach.
__________________ "Polecam inteligentną i terminową graczkę. I tylko graczkę. Jak z każdą kobietą - dyskusja jest bezcelowa - wie lepiej i ma rację nawet jak się myli." ~ by Aschaar [banned] 02.06.2014 Nieobecna 28.04 - 01.05! Ostatnio edytowane przez Autumm : 01-07-2017 o 17:45. |
01-07-2017, 20:30 | #209 |
Reputacja: 1 | Oh, Autu... nie martw się, urazić nie miałem zamiaru, ot, poczytało się trochę i jak najbardziej odgrywam postać. To umysłowiec jak wiesz (a może nawet "umysłowy"?) i w myśleniu jest dobry. Ot, gorzej z wpleceniem planu w życie, bo jego umiejki socjalne leżą... ale winię system! Nie martw się, SwN jest tak stworzone, że nie ma żadnej możliwości PG czy Munchkinowania... nie to co D&D i pochodne których mechaniki z tego prozaicznego powodu po prostu nie trawię. Świat ok, ale mechanika? Ogólnie mam awersję do wszystkiego co zaczyna się, zawiera, lub kończy ze wzmianką D20... Jeśli kogoś uraziłem, to przepraszam, ale pomyśl kochana o tym jak o szansie na rozwój warsztatu. Mogę polecić parę naprawdę dobrze rozpisanych systemów sci-fi jeśli chcesz. Powiedz tylko słowo. Widzisz, mam wiele ulubionych systemów, a jeden jest dość "archaiczny", ale prawda jest taka, że to najprawdopodobniej najlepiej rozpisany pod względem fabuły i mechaniki systemik, a jego elementy doskonale sprawdzają się w innych. Co do prowadzenia... jak to szło? A! To jak z tymi ślimakiem co się wspinał na górę nucąc "Za rok może dwa...", a tam drugi schodzący śpiewający "Czterdzieści lat minęło..." więc wiesz... Poza tym, korzystam z faktu, że jeszcze nie weszliśmy w "co w komciach to w sesji", a zawsze usłyszę opinie zwrotne. Zarówno graczy, jak i Twoje.
__________________ Rozmowy przy kawie są mhroczne... dlatego niektórzy rozjaśniają je mlekiem! |
01-07-2017, 22:08 | #210 | |
Reputacja: 1 | Cytat:
EDT: Żeby nie było, że tupię nogą, małe wyjaśnienie: Statki pełnią funkcje autobusów czy ciężarówek. Mało kto jest w stanie pozwolić sobie na to, żeby mieć okręt tylko dla swojej dyspozycji. Dlatego rotacja załóg jest spora - jednak kończy lot, to wsiada na przykład druga i lecą dalej, bo statek nie może stać. Statki są też baaardzo różne i w większości poskładane ze starych, przed-ciszowych okrętów. Rozrzut technologii jest taki, że nie ma żadnych ustalonych standardów typy indywidualne "rejestracje" statków, które pomogły w ich identyfikacji. Często też wymienia się wszystkie "flaki" od razu, korzystając z tego samego kadłuba... więc polowanie na jeden konkretny statek jest upierdliwe, zajmuje mnóstwo zasobów (mało kto ma kontakt pozaplanetarny, a międzysektorowy tylko absolutne wyjątki) i kiedy takowy się namierzy, może być to już zupełnie inny armator, a załoga wymieniła się pięciokrotnie i nic nie wie. Ludzi jest szukać łatwiej; zwykle rządy planetarne dbają o rejestrację każdej osoby przechodzącej przez port, bo chroni to np. przed nielegalną imigracją czy szpiegostwem. Także podsumowując: jeśli ktoś będzie ścigał sprawców masakry w porcie, to raczej będą szukać ludzi, a nie statku. Jeśli ktoś pobił kogoś w autobusie, to szuka się tej osoby, a nie autobusu, że tak przytoczę przykład z życia Z tym, że jak wasze postaci wiedzą, takie rzeczy dzieją się na Tortudze dość często, i o ile na pewno można spodziewać się odwetu od strony pokrzywdzonej (czy wyznaczenia nagrody za głowę) to nikt nie ma takiej mocy (ani woli) żeby zorganizować "polowanie" na jakiś bandytów po całej planecie. Nie ma też żadnej policji czy czegoś podobnego. JEŚLI oczywiście zostaliście jakoś rozpoznani. Jak są jeszcze pytania, jak dokładnie wygląda wasza sytuacja teraz, to śmiało
__________________ "Polecam inteligentną i terminową graczkę. I tylko graczkę. Jak z każdą kobietą - dyskusja jest bezcelowa - wie lepiej i ma rację nawet jak się myli." ~ by Aschaar [banned] 02.06.2014 Nieobecna 28.04 - 01.05! Ostatnio edytowane przez Autumm : 01-07-2017 o 22:13. | |