15-12-2010, 18:32 | #3 |
Reputacja: 1 | Kiedy przyjdzie zaatakuje go gumą wyciągniętą z majtek. Jesteś pewna, że nikt Cię nie zobaczy kiedy "przypadkowo" wypadnie z kanału wentylacyjnego? Swoją drogą: Nie rozumiem czegoś. Miałem zamiar stopić zamek, albo kraty, nie podpalić drzwi. Poza tym, skoro już okazuje się, że niewiele zrobię z płonącą ręką, bo co podpalę to się sparzę. W takim razie co zrobić z płonącą ręką? Oświetlenie z niej robić? W kominku rozpalać?
__________________ Kiedyś ludzie byli sobie bliżsi... Musieli... Broń miała krótszy zasięg... Ostatnio edytowane przez Shawn : 15-12-2010 o 18:34. |