Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Warhammer > Archiwum sesji z działu Warhammer
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum sesji z działu Warhammer Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Warhammer (wraz z komentarzami)


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 12-01-2006, 21:11   #61
 
toman5on's Avatar
 
Reputacja: 1 toman5on ma wyłączoną reputację
[user=1198, 184, 1055, 314, 532, 1063]Cześć. Dobrze się stało, że Yarot wreszcie podjął ten temat. Rozmawialiśmy ostatnio o tym, co się dzieje na sesji z inwyt bardzo często. Trzeba powiedzieć otwarcie, że nie jest dobrze. Gramy już jednak ładnych parę lat - i nie mówię tego w formie jakiejś przechwałki - i różnie bywało. Spory wewnątrz drużyny są nieuniknione, tym bardziej, że tu "znamy się" tylko przez kabelek . Spory mniejsze lub większe, mniej lub bardziej poważne. Zawsze jednak można znależć kompromis - Yarot i inwyt pamiętacie pewien BARDZO POWAŻNY konflikt z naszym kapłanem Sigmara w sprawie pertraktacji z pewną nekromantką. Sytuacja wydaje się być nierozwiązywalna a jednak. Wszystko kwestią pewnych ustępstw i niepisanej umowy, że grupa to monolit. I dla tego monolitu można czasem zrobić mały "przekręt", spuścić z tonu, odrzucić ambicję itp. I zrobić to tak, by nawet fabularnie nie za bardzo to kulało. Zawsze można się nagiąć
"postacią", ale to musi być zrozumiane przez resztę graczy i ułatwione na ile się da. I tak dzięki lekkim "nagięciom" i zrozumieniu można KAŻDY problem przeskoczyć. Tyle, że trzeba się po prostu zgrać, a o to cieżko wśród obcych sobie w sumie ludzi. Ale wspólnym wysiłkiem damy radę jak sądzę. Szkoda sesji, szkoda pomysłu, niespełnionych nadziei na ciekawą przygodę i naszego czasu - jeśli nie zaczniemy działać razem. Nie mówię by to zaczęło przypominać naradę o każdą rzecz i decyzję - bo to nie RPG już - lecz o tym by każdy pamiętał, że istnieje - wg mnie przynajmniej - coś takiego, co jest wartością nadrzędną. Że jest GRUPA. Inaczej można sobie poczytać gry książkowe - Dreszcz, Wojownika Autostrady i inne stare dobre tytuły - zabawa nie będzie się niczym różnić dla takiego własnie "samotnego jeźdźca" - no może brakiem MGka... Dlatego ja jestem gotów do ustępstw, rozsądnych kompromisów i "nagięć" - jeśli dzięki temu ma przetrwać sesja, przygoda, a przede wszystkim DOBRA ZABAWA.
Pozdrawiam
toman5on [/user]
 
__________________
You're another sh... talking punk to me
You're living inspiration for what I never wanna be
And I see, you've been blinded by what you believe
And now back up and sit down, shut up and act like you need to be
toman5on jest offline  
Stary 12-01-2006, 21:27   #62
 
Yarot's Avatar
 
Reputacja: 1 Yarot jest jak niezastąpione światło przewodnieYarot jest jak niezastąpione światło przewodnieYarot jest jak niezastąpione światło przewodnieYarot jest jak niezastąpione światło przewodnieYarot jest jak niezastąpione światło przewodnieYarot jest jak niezastąpione światło przewodnieYarot jest jak niezastąpione światło przewodnieYarot jest jak niezastąpione światło przewodnieYarot jest jak niezastąpione światło przewodnieYarot jest jak niezastąpione światło przewodnieYarot jest jak niezastąpione światło przewodnie
Kolejne info dla graczy.
[user=1198,532,184,1055,314,1063] Cieszę się, że jednak jest w Was duch walki i chęć grania mimo dzielących Was różnic. A zatem po kolei, bo zrobi się bałagan. Nass - przeczytałem uwagi oraz PW. Skoro i tak planowałeś rozmowę z Myrthą - to po temu jest teraz najlepsza okazja. Jednak chciałbym najpierw poznać jej wynik teraz, gdyż może to być bardzo znaczące dla dalszej rozgrywki. I nie wiem, czy ten ukryty fragment, który jest na górze mogą też wszyscy przeczytać. Jest to bądź co bądź ważny głos w dyskusji i sądzę, że będzie pomocny, szczególnie dla Myrthy.
Oczywiście uwaga o czasie i postach była do Hooda, ale umieściłem ją dla wszystkich. Jan się ukajał i przeprasza i zapowiada, że się to nie powtórzy. W kwestii tego, co się dzieje w drużynie jest po stronie zgody i przynajmniej własnego respektowania się postaci, choć nie za każdą cenę. Ponieważ jest mentorem Myrthy i jej podwładnym nie może za wiele, ale stara się. Dzięki Hoodzie. Millenion - do ciebie jednego nie mam uwag, ale może dlatego że Sara stoi po neutralnej stronie konfliktu i nie zależy jej na podgrzewaniu atmosfery.
Pozostaje kwestia Myrthy i Raynarda. Obawiają się, że skoro nie mają zaufania do Eidura, to ciągnięcie zadania jest skrajnie trudne i w takim przypadku postacie by po prostu odpuściły. Stąd osłabienie postowania z uwagi na to, co zauwazyła inwyt, że trzeba już wybierać, by coś robić, a jeszcze nie ma się pewności czy na pewno "robić". Nie zawsze jest różnowo i dobrze. Jak sobie przypomnicie chociażby Hana Solo i Leję, jak obrzucali się inwektywami to zrozumiecie, że nie ma nic pewnego i jeszcze kiedyś wszystko może się zmienić. A propos tej pary, to znamienne jest, że Leja też była z "księżniczek"
Wiem, że każdy chce grać, tak jak to przewidział. Wybierając postacie do drużyny liczyłem na pewne napięcia z uwagi na charakter, ale nie na to, co się stało. Jak rozumiem, każda ze stron jest gotowa coś zrobić, by grupa była przynajmniej razem, bo o przyjaźni pewnie na razie nie ma mowy. Chciałbym bardzo, by przygoda się potoczyła, bo jest w końcu przygotowana dla graczy i nie chciałbym jej zmarnować. Wbrew temu co czujecie, to co dotychczas piszecie na sesji czyta się naprawdę dobrze i cała "para" jest jeszcze w Was. Dlatego chcę, by tutaj znalazła ujście i można było wspólnie wypracować kompromis. Oczywiście kompromis charakterów. Dopiero jak tutaj coś ustalimy razem, to będzie można przeprowadzić rozmowę Eidura z Myrthą. I czy będzie to pierwsza rozmowa z wielu czy ostatnia będzie zależało od tego, co tutaj ustalimy. Wszyscy chcemy, by przygoda trwała. Oczywiście nie można poświęcać wszystkiego i na siłę coś prowadzić. Dlatego ustalmy tą granicę i działajmy dalej.
Wydaje mi się całość tego, co widać teraz to konsekwencja niefortunnego pierwszego spotkania. Pierwszego na sesji, ale nie pierwszego wogóle. Postacie znały się już co najmniej dzień i przy takich zachowaniach jakie prezentowaliście, musiało się to ujawnić wcześniej. Dlatego rekacja każdej ze stron była za bardzo przesadzona - zarówno Myrthy na uwagę o zarobkach jak i Eidura dotkniętego tonem wypowiedzi. Owe "skrzynie i wełna" zostały źle przeczytane przez Myrthę a odpowiedź na nie i reakcja dziewczyny były przesadzone. Myrtha przebywając wśród osób podobnego pochodzenia, przecież przemierzyła Imperium od Middenheim aż po południowy Wissenland musiała się nasłuchać takich rzeczy. Jeśli ją to początkowo ruszało to jednak potem mogła się uodpornić. Mogła albo nie, ale to wybór gracza. A ten pozostaje zawsze słuszny, bo to jego postać. Z drugiej strony pańskie zachowania Myrthy musiały na Eidurze wymóc pewną rezerwę na wypowiedzi oraz zachowanie. Wie, jak to bywało dawniej i wie, jak łatwo zmieniają humor. Skoro nie jest duchem wojownika, to pokojowa strona jego postaci powinna wziąć górę. Znów powinna, ale nie wzięła, bo to decyzja gracza. Potem to co się działo, to konsekwencja niechęci oraz odpychania się nawzajem napędzana dodatkowo uszczypliwością oraz docinkami. Zatem powstaje pytanie - na ile Myrtha i Eidur mogą się zmienić by, nie zatraciwszy tego, co mają najcenniejsze, znów mogli normalnie porozmawiać i nie ziać na każdym kroku wrogością. Do tego dochodzi Raynard, który staje w obronie Myrthy. Był on dłużej w trasie z nią i co nieco o niej wie. Będąc pod wpływem dziewczymy staje po jej stronie czyli zarazem przeciwko Eidurowi. Jan oraz Sara zachowują neutralność, choć ich sympatie rozkładają się różnie. Oboje podejmują mediacje czynami i mową, ale to jak na razie niczym się nie zakończyło. To taka moja analizka tego, co było i jest. Od Was zależy jak będzie. Zatem - czy jest możliwa zgoda na tyle, by móc kontynuować?
A na spanie będzie czas Millenionie. Najpierw spór, bo przez niego to ja nie mogę spać [/user]
 
__________________
...and the Dead shall walk the Earth once more
_. : ! : .__. : ! : .__. : ! : .__. : ! : .__. : ! : .__. : ! : ._
Yarot jest offline  
Stary 12-01-2006, 21:32   #63
 
Millenion's Avatar
 
Reputacja: 1 Millenion ma wyłączoną reputację
Co do rozmowy, Nassairze, to Sara jest głęboko zamyślona i podsypia chwilami, więc niczego słyszeć nie będzie.

[ Dodano: 2006-01-14, 15:47 ]
Zasadniczo to która jest godzina i kto z drużyny obecny jest w sali?
 
__________________
[center:e3bddbfe0e]And I saw the beast rise up out of the sea, having seven heads and ten horns, and upon his horns ten crowns, and upon his heads, the names of blasphemy.[/center:e3bddbfe0e]
Millenion jest offline  
Stary 14-01-2006, 22:19   #64
 
Nassair's Avatar
 
Reputacja: 1 Nassair jest godny podziwuNassair jest godny podziwuNassair jest godny podziwuNassair jest godny podziwuNassair jest godny podziwuNassair jest godny podziwuNassair jest godny podziwuNassair jest godny podziwuNassair jest godny podziwuNassair jest godny podziwuNassair jest godny podziwu
[user=184,532,1198,1055,314,1063]
Przemyślałem już wcześniej sprawę dotycząca sporu Myrthy z Eidurem. Rozmowę miałem przeprowadzić już wcześniej, ale post Millenion'a, ten po kąpieli, trochę przemieszał mi szyki. Może stało się i dobrze, bo tak będziemy mieli pewność co do reakcji obojgu zainteresowanych i wyniku całej rozmowy. Wysłaliśmy sobie z Yarot'em po PW i oto chciałbym zaprezentować mojego następnego posta do sesji.

Eidur długo nie wraca z pokoju. Kiedy się pojawia, wygląda na odprężonego po gorącej kąpieli. Jest przebrany w spodnie z miękkiej jeleniej skóry i czystą koszule, której dni śnieżnobiałego koloru, niestety już dawno minęły. Podchodzi do szynku i prosi Joachima o kolacje i kubek grzańca. Z kubkiem kieruje się do stolika, przy którym siedzą Myrtha z Jan'em - Czy można ??? - pyta siedzących raczej retorycznie, po czym zajmuje miejsce. - Wybaczcie, że nie poczekałem na odpowiedź, - mówił zachrypniętym głosem patrząc na Myrthe i przerzucając wzrok tylko od czasu do czasu na Jana - ale jest poważna sprawa którą trzeba rozważyć... najlepiej tu i teraz. Nasza współpraca nie wygląda najlepiej. Z mojego punktu widzenia, nie jestem niczemu winien, przynajmniej nie bardziej niż Ty, Pani, i nie mam zamiaru za nic przepraszać. W Twoim przypadku sprawa, najprawdopodobniej, wygląda mniej więcej identycznie. Jednak Ty, Pani, szukałaś pomocy, przy wykonaniu zadanie. Ja, bez zobowiązań, tę pomoc zaoferowałem. W pewnym sensie, Pani, zaufałem Tobie i mam nadal nadzieje że się nie pomyliłem. Obojgu nam teraz powinno zależeć na, jak najlepszym wykonaniu zlecenia. Chodzi wszak o Nasze dobre imiona. Moje, gdyż złożyłem przysięgę Panu Wilke. Twoje gdyż wyznaczył Ciebie na posłańca pomiędzy Nami, a Nim, co jest dowodem wielkiego zaufania wobec Ciebie. Skoro zaufał Ci, Pani, Pan Wilke, mniemam że i ja nie popełniłem błędu. Zawsze uważałem siebie za człowieka rozsądnego, choć może nie zawsze się tak zachowuje. Zatem mam dla Ciebie, Pani, taką oto propozycje. Na czas wykonywania zlecenia, odkładamy wszystkie prywatne zwady na bok. Aby zadanie było wykonane sumiennie, współpracujemy wszyscy na równych warunkach. Co Ty, Pani, na to ??? - Eidur odchrząknął i pociąga solidnego łyka grzańca by zwilżyć gardło po tak długiej przemowie.

Tak oto będzie to wyglądać.


Pozdrawiam

8)
[/user]
 
__________________
And then... something happened. I let go.
Lost in oblivion -- dark and silent, and complete.
I found freedom.
Losing all hope was freedom.
Nassair jest offline  
Stary 14-01-2006, 22:24   #65
 
Millenion's Avatar
 
Reputacja: 1 Millenion ma wyłączoną reputację
Widzę UW ale chyba nic nie mam do gadania? W każdym razie jak dla mnie jest ok.
 
__________________
[center:e3bddbfe0e]And I saw the beast rise up out of the sea, having seven heads and ten horns, and upon his horns ten crowns, and upon his heads, the names of blasphemy.[/center:e3bddbfe0e]
Millenion jest offline  
Stary 14-01-2006, 22:30   #66
 
Yarot's Avatar
 
Reputacja: 1 Yarot jest jak niezastąpione światło przewodnieYarot jest jak niezastąpione światło przewodnieYarot jest jak niezastąpione światło przewodnieYarot jest jak niezastąpione światło przewodnieYarot jest jak niezastąpione światło przewodnieYarot jest jak niezastąpione światło przewodnieYarot jest jak niezastąpione światło przewodnieYarot jest jak niezastąpione światło przewodnieYarot jest jak niezastąpione światło przewodnieYarot jest jak niezastąpione światło przewodnieYarot jest jak niezastąpione światło przewodnie
Jak dla mnie też wszystko jest jasne. Dziękuję Wam za współpracę, bo widać, że gracze są w tej sesji świetni. Zatem, jeśli już nikt nie ma pytań - szczególnie odnośnie ostatniego postu Nassa - to zapraszam już do sesji.
Co do pytania o czas i skład to jest przed kolacją - około 18 - lekko się ściemnia a na dole, w jadalni i zarazem głównej części karczmy są obecni wszyscy (Sara dołączyła po kąpieli) oprócz Raynarda, który udał się na spoczynek.
 
__________________
...and the Dead shall walk the Earth once more
_. : ! : .__. : ! : .__. : ! : .__. : ! : .__. : ! : .__. : ! : ._
Yarot jest offline  
Stary 14-01-2006, 23:40   #67
 
Nassair's Avatar
 
Reputacja: 1 Nassair jest godny podziwuNassair jest godny podziwuNassair jest godny podziwuNassair jest godny podziwuNassair jest godny podziwuNassair jest godny podziwuNassair jest godny podziwuNassair jest godny podziwuNassair jest godny podziwuNassair jest godny podziwuNassair jest godny podziwu
Dobrze. W takim wypadku czekam jeszcze tylko na PW Yarot'a, odnośnie wcześniejszych wydarzeń, o które pytałem w PW skierowanym do niego. Jak tylko je dostanę umieszczam posta tam, gdzie jego docelowe miejsce.


Pozdrawiam.


8)
 
__________________
And then... something happened. I let go.
Lost in oblivion -- dark and silent, and complete.
I found freedom.
Losing all hope was freedom.
Nassair jest offline  
Stary 17-01-2006, 01:11   #68
 
Hood's Avatar
 
Reputacja: 1 Hood ma wspaniałą przyszłośćHood ma wspaniałą przyszłośćHood ma wspaniałą przyszłośćHood ma wspaniałą przyszłośćHood ma wspaniałą przyszłośćHood ma wspaniałą przyszłośćHood ma wspaniałą przyszłośćHood ma wspaniałą przyszłośćHood ma wspaniałą przyszłośćHood ma wspaniałą przyszłośćHood ma wspaniałą przyszłość
No ja się kontrolni odzywam tylko, ażeby kontakt utrzymać. Wiecie, tak się melduję, że jestem i czytam co się dzieje :P A nie piszę, bo mamusia zawsze mówiła (Flinta bo moja to nie ) że jak nie masz nic mądrego do powiedzneia to się lepiej nie odzywaj

Toteż milczę jak zaklęty.

 
Hood jest offline  
Stary 17-01-2006, 19:45   #69
Banned
 
Reputacja: 1 inwyt nie jest za bardzo znany
Sorki, pomyliłam sesję z komentarzami
 
inwyt jest offline  
Stary 20-01-2006, 08:20   #70
 
Millenion's Avatar
 
Reputacja: 1 Millenion ma wyłączoną reputację
[user=532,1198,184,1055,314,1063]Mam pytanie co w tej chwili robimy, bo nie chcę podejmować już działań nie uzgodnionych. Sara w tej chwili moze albo iśc do pokoju, jak sugeruje Myrtha, albo rozhisteryzować się i przez to skupić uwagę drużyny na sobie, rozładowując atmosferę. Po czym podjąć się w jakiś sposób mediacji, wykorzystując 'afekt' obojga do swojej osoby czy jakkolwiek inaczej. Po to, żeby rano zacząć przygodę i misję 'na czysto', od nowa a nie spędzać kolejnych godzin na dysputach. Wszystkie opcje są zgodne z charakterem Sary ale zależą od Waszych chęci i reakcji Waszych postaci - konkretnie w tym momencie od reakcji Eidura.

Pytam bo nie wiem, czego sobie życzycie i czy takie lub inne zachowanie mojej postaci ma sens.

Pamiętajcie: wojna pomiędzy postaciami to nie wojna pomiędzy graczami. [/user]

Mam nadzieję, że cała drużyna widzi UW, bo powinna.
 
__________________
[center:e3bddbfe0e]And I saw the beast rise up out of the sea, having seven heads and ten horns, and upon his horns ten crowns, and upon his heads, the names of blasphemy.[/center:e3bddbfe0e]
Millenion jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 11:22.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172