|
Archiwum sesji z działu Warhammer Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Warhammer (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
28-06-2013, 19:34 | #121 |
Reputacja: 1 | Spoczko, opanowałem sytuację i nie czekałem na resztę. Dla spóźnialskich żółta kartka. Buźka (jeśli zdecydują mu się podać eliksir) odzyska przytomność, będzie mógł wykonywać proste czynności ale wciąż będzie mógł zapomnieć o podróży, wysiłku i takie tam. Hans II, jest prawie nieprzytomny, ma wysoką gorączkę i wymaga całonocnego czuwania. Friedrich i Konrad już nie czują strachu, lecz na samo wspomnienie o tamtych wydarzeniach z chaty czują dreszcze na plecach.
__________________ A na sektorach, śląski koran, spora sfora fanów śląskiej dumy, znów wszyscy na Ruch katować głosowe struny! |
28-06-2013, 23:35 | #122 |
Reputacja: 1 | Mr. Kroffin...ja ci dam, patrzysz na Helva i widzisz matkę? hehehe żartuję, fajny post tak na prawdę. |
29-06-2013, 13:11 | #123 |
Reputacja: 1 | Biedny Niedźwiedź - nikt go nie kocha, toteż ma zwidy . |
29-06-2013, 13:27 | #124 |
Reputacja: 1 | Na docu zapoczątkowałem dialog!? Na początku pomyślałem żeby zrobić tak jak Friedrich w tej chatce, żeby się okopać zablokować drzwi i okna... oczywiście mowa tu o chałupie w której znajdujemy się obecnie. Jednak wilki mogą mieć jakichś panów, na przykład tych którzy wykosili ludzi we wsi. Tak że pozostanie w chatce może być nierozsądne, mogą nas podejść i podpalić. Lepiej się rozejrzeć i ocenić niebezpieczeństwo. Jak tylko wilki to przeczekamy w chacie... a jak mają dwunożnych kolegów... to się pomyśli w biegu. |
02-07-2013, 13:53 | #125 |
Reputacja: 1 | Hej wyskoczył mi wyjazd do 7.07 i nie będzie mnie przy komputerze. Do zobaczenia za tydzień, nie zabijcie znowu któregoś z nas pod moją nieobecność :P |
09-07-2013, 18:11 | #126 |
Reputacja: 1 | Przegiąłeś Tass...chciałeś zabić Hansa? Ty morderco W końcu sami się wykończymy a tym lesie. |
10-07-2013, 03:42 | #127 |
Reputacja: 1 | no one has seen, nobody was hurt i nie ja chciałem zabić Hansa tylko Arthur W jego oczach Hans jest prowodyrem mordu na Ulrichu co w jego ocenie czyni chorego również mordercą no co no nie chce grać znów postacią ktora wszystko ma d :P i całe zło świata jej nie rusza :P może i nic nie pamięta ale wciąż ma uczucia
__________________ "Dum pugnas, victor es" - powiedziałaś, a ja zacząłem się zmieniać... |
10-07-2013, 12:24 | #128 |
Reputacja: 1 | ... nie no, ja tak bardziej w żartobliwym akcencie mówiłem, zresztą poniżej również ... całkowicie rozumiem punkt widzenia Arthura, kierowałem się jedynie do tego że cicha woda brzegi rwie... a Arthur? Cóż, ja z dr. Arthurem i Mr. Hyde'em sam już w chacie, w nocy, zostać nie chcę |
10-07-2013, 16:06 | #129 |
Reputacja: 1 | Ty może nie ale mości krasnolud sam zaoferował bym to ja pilnował tych bezbronnych
__________________ "Dum pugnas, victor es" - powiedziałaś, a ja zacząłem się zmieniać... |
10-07-2013, 16:25 | #130 |
Reputacja: 1 | Arthur ma pełne prawo zakatrupić Hansa , może nawet wejść na dach i śpiewać serenady. To czy takie zachowanie będzie logiczne i adekwatne to już inna sprawa. Może się zmienić w kogoś kogo sam nienawidzi - czyli mordercę. Hans miał powody aby skazywać Urlicha na śmierć Tak samo Arthur ma powód aby chcieć śmierci Hansa Ale czy nie czyni to ich przez to jednakowymi? Cokolwiek się nie stanie przyjmę deklaracje Tassa ze stoickim spokojem i zrozumieniem, bez żywienia jakichkolwiek uraz. Ma prawo odgrywać postać tak jak sam chce, nawet jeśli będzie to zupełnie niezgodne z zasadami logiki, czy choćby charakterem postaci. Każdemu może przecież odbić. Krasnolud może polubić elfy, a gobliny mogą zacząć wysyłać podarki do krasnoludów. To że będą traktowani jak dziwacy, nie zmienia faktu iż mogą to uczynić |