|
Archiwum sesji z działu Warhammer Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Warhammer (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
12-07-2013, 00:13 | #131 |
Reputacja: 1 | Zavicie ciebie w sposób w jaki nie obarcze siebie winą to rzecz dziwna :P ? proszę cię :P dziwne to będzie jak się tass zgodzi pod krasnoludem na ośmiornice napaść :P
__________________ "Dum pugnas, victor es" - powiedziałaś, a ja zacząłem się zmieniać... |
12-07-2013, 11:06 | #132 |
Reputacja: 1 | To że Arthur nie obarczy siebie winą to jest jedna sprawa. To że na zewnątrz będzie to zachowanie nielogiczne - to już całkiem inna. Chodzi mi o proste przełożenie. Broni życia, wskazuje na innych jako morderców, zasłania niemal piersią oskarżonego czarnoksiężnika, by chwilę później zamordować z zimną krwią ( bez poczucia winy) chorującego współtowarzysza niedoli, który jako pierwszy zajął się Arthurem. Możesz tego nie pamiętać, Arthur może tego nie pamiętać, ale wystarczy zerknąć w stare posty aby się przekonać. Nawet gdyby się nim nie zajmował, to wciąż zabicie go byłoby nieadekwatne do wcześniejszej postawy - przynajmniej z mojego punktu widzenia.Masz prawo uważać inaczej rzecz jasna, jak już mówiłem to twoja postac i twoja decyzja |
12-07-2013, 11:58 | #133 |
Reputacja: 1 | Ależ ja dobrze pamiętam kto pomagał Arthurowi, pytanie czy ty pamiętasz co on zapamiętał Był w szoku, otępiały, nie wiedział nic. Pierwsze jego wspomnienia to Buźka dający mu się na plaży napić, a potem Ulrich z którym został sam na plaży. Za to wy zamordowaliście jednego, zapierając się że to czarnoksiężnik... co dla chorego na amnezje nie ma znaczenia, bo nic mu to nie mówi a potem doprowadziliście do krytycznego stanu Buźki właśnie którego Arthur pamięta jako swego opiekuna Po prostu A nienawidzi H i rycerza i nic już tego nie zmieni raczej :P
__________________ "Dum pugnas, victor es" - powiedziałaś, a ja zacząłem się zmieniać... |
13-07-2013, 08:34 | #134 |
Reputacja: 1 | Po obcych wobec siebie rozbitkach, skrywających tajemnice, poszkodowanych na ciele i umyśle ( pije do różnych postaci ) nie ma się co spodziewać sielanki, pikniku nad szumiącym morzem i wesoło krzątającej się po chałupkach garstki mężczyzn |
16-07-2013, 09:53 | #135 |
Reputacja: 1 | Wygląda na to że leżę i gorączkuję nieprzytomny więc odpuszczę sobie tym razem opisy majaków sennych czy majaczenia na jawie. Nieprzytomny to nieprzytomny i nie ma się co rozpisywać Nawet nie wiem czy się obudził przy próbie duszenia jeśli tak, to odniosę się do tego w poście w którym przytomny będę |
22-07-2013, 13:09 | #136 |
Reputacja: 1 | Coś nam tempo spadło :/ |
22-07-2013, 16:43 | #137 |
Reputacja: 1 | Dajcie no mi tu deklaracje, kto idzie do chaty, a kto zostaje lub robi co innego i jeszcze dzisiaj wstawię mojego posta.
__________________ A na sektorach, śląski koran, spora sfora fanów śląskiej dumy, znów wszyscy na Ruch katować głosowe struny! |
22-07-2013, 16:50 | #138 |
Reputacja: 1 | Helv zostaje w chacie z chorym Hansem, z tego co widze na docu. Gottfried też zostaje. |
22-07-2013, 16:50 | #139 |
Administrator Reputacja: 1 | Friedrich idzie do chaty z truposzem. |
22-07-2013, 18:52 | #140 |
Reputacja: 1 | Buźka zostaje w chacie |