Campo Viejo

Termin to koniec 15stego.

Przystanąłem na rozstaju. Na prawo ku górom Belsdorf, ze dwie godziny parcia przez śnieg. Prosto po trakcie tak jak pisze w poście.
Baczy deklaruje dalsza podróż, ale w towarzystwie podróżnych. Żaden BN z BG nie jedzie. Tego dnia tylko jeden dyliżans na płozach ciągnięty przez szóstkę koni pędził z naprzeciwka. Poprzedniego dnia widzieli porzucony wóz zasypany śniegiem, stojąc przodem w kierunku na Middenheim.

Grajcie i każdemu się gdzieś potoczy.

 

__________________
"Lust for Life" Iggy Pop
'S'all good, man Jimmy McGill

Evil_Maniak

Jeżeli Sigmaryta tak bardzo się upiera to Morryta będzie mu towarzyszył, nie zostawi przyjaciela w potrzebie. Przechodzimy na DOCa z ustaleniami?

 

Baczy

Miałem na myśli, że od Belsdorfu ruszy z kimś, bo sądziłem, że nawet idąc do psychiatryka nazywanego hospicjum trzeba będzie do miasta dojść. Więc by się w mieście rozdzielili, jedni się leczyć, a reszta popytać o najbliższe wiochy w drodze do Middleheimu, czekać na jakichś podróżników, i ruszyć z nimi (bądź z towarzyszami, jeśli by nikt inny do tego czasu nie ruszał w pożądanym kierunku).
Plus, nie wiedziałem o sowitych opadach śniegu :P Tak to jest z deklaracjami rzucanymi w ciemno, w luźnej wymianie komentarzy

To jak, Campo, jesteśmy na rozstajach, już teraz trzeba decydować, czy do hospicjum, czy do miasteczka? Bo z opisu to nie wynika, póki co jest tylko jeden trakt, więc wszyscy idą do przodu, dobrze myślę?

 

__________________
– ...jestem prawie całkowicie przekonany, że Bóg umarł.
– Nie wiedziałem, że chorował.

Campo Viejo

Chłopaki sa na głównym trakcie przy kapliczce Ulryka za ktòra jest boczna droga do opactwa przy wiosce. A śnieg zaczał sypać w poprzednim poście

 

__________________
"Lust for Life" Iggy Pop
'S'all good, man Jimmy McGill

Grave Witch

Witam.

Kerm prosił by przekazać, że przez kilka najbliższych dni nie będzie w stanie odpisywać w sesji.

Pozdrawiam.
G W

 

__________________
“Listen to the mustn'ts, child. Listen to the don'ts. Listen to the shouldn'ts, the impossibles, the won'ts. Listen to the never haves, then listen close to me... Anything can happen, child. Anything can be.”

Evil_Maniak

A ktoś coś wie o Alaronie? Przez cały tydzień nawet się nie odezwał na naszym DOCu. Może coś się stało?

 

Lechu

Ja nic nie wiem. Do mnie się AE nie odzywał. Może go życie wciągnęło i wyjdzie z tego stanu za kilka chwil? Ja bym skorzystał z czasu i coś na doku z MG pociągnął więc luźno zarzucę temat Campo.

 

Alaron Elessedil

A ja, głupi wypatruję rekrutacji!

EDIT: Jest post, zabrałem głos na docu, na górze. Arno ma stolarkę, więc może spróbować podziałać z wozem w razie czego

 

__________________
Drogi Współgraczu, zawsze traktuję Ciebie i Twoją postać jako dwie odrębne osoby. Proszę o rewanż. Wszystko, co powstało w sesji, w niej również zostaje.
Nie jestem moją postacią i vice versa.

Evil_Maniak

Olać ten wóz, w razie czego po niego wrócimy jak Bercik będzie leżał na wytrzeźwiałce

Kto chce wrzucić ostatni kawałek? Kerma nie będzie jakiś czas to może ktoś się chce tym zajać?

 

Campo Viejo

Yep. Dobrze byłoby gdyby ktoś zrobił z tego posta razem z tym co brzèczy Winkel na uszy karczmarza.
Oberwilak mògłby podrażyć to co deklarowane było na pewu, bo do pisania posta I tak nie siadnę wcześniej niż w sobote.

 

__________________
"Lust for Life" Iggy Pop
'S'all good, man Jimmy McGill