|
Archiwum sesji z działu Warhammer Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Warhammer (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
25-04-2015, 10:49 | #511 |
Reputacja: 1 | Czyli w sumie jeśli jeszcze jest dzień i jasno i będzie jeszcze przez trochę to można wyjść w trójkę i go wytropić. Co do badania dzieciaków można było się domyśleć, że to nie będzie takie piękne że wszyscy zdrowi teraz tylko pytanie co z nimi zrobić, wedle wszelkich informacji jakimi kierują się nasze postacie to szybkie spalenie na stosie i ucieczka z tego miejsca - a przed tym podpalenie całej wioski. Tylko kto będzie miał na tyle sumienia i odwagi, żeby spalić cała grupę dzieciaków ?
__________________ „Dlaczego ocaleni pozostają bezimienni – jakby ciążyła na nich klątwa – a poległych otacza się czcią? Dlaczego czepiamy się tego, co utraciliśmy, ignorując to, co udało nam się zachować?” Steven Erikson, „Bramy Domu Umarłych”, s. 427 |
25-04-2015, 16:06 | #512 |
Opiekun działu Warhammer Reputacja: 1 | Jak nikt wiecej się nie wypowie to idziemy według pomysłu Edgara, czyli Max, Konrad i Erich ruszają na bestie, a Marwald, Felix i bartnik zostają z dziećmi |
25-04-2015, 21:30 | #513 |
Reputacja: 1 | Pytanie czy nasz cyrulik czuje się na siłach żeby iść polować na coś co jest potworem pewnie
__________________ „Dlaczego ocaleni pozostają bezimienni – jakby ciążyła na nich klątwa – a poległych otacza się czcią? Dlaczego czepiamy się tego, co utraciliśmy, ignorując to, co udało nam się zachować?” Steven Erikson, „Bramy Domu Umarłych”, s. 427 |
25-04-2015, 23:36 | #514 |
Reputacja: 1 | Mnie nie będzie do pojutrza, a pomysłu nie mam żadnego, więc w razie czego się nie krępuj.
__________________ Szukam tajemnic i sekretów. |
27-04-2015, 12:08 | #515 |
Opiekun działu Warhammer Reputacja: 1 | Nie no, pójdzie z Wami Nie zawracałbym gitary żeby później napisać że sorry ale jednak nie Tylko on raczej atakować nie będzie zbytnio, chyba że z łuku, chociaż wy pewnie też nie inaczej. EDIT: Odpis wisi, edytowałem poprzedni post. Zmiana po "gwiazdkach". Do dalszych działań/postów: Po powrocie z polowania będzie już bardzo wczesny wieczór. |
28-04-2015, 00:25 | #516 |
Reputacja: 1 | To chyba najlepszy pomysł, póki ślady świeże. Tylko ostrożnie! Już wiemy, na co stać Lothara. Chyba, że czekamy do następnego dnia, może kości dobrze mi pójdą i okaże się, że Waighstill to chłop jak tur i wydobrzeje na tyle, żeby pomóc na zewnątrz. Mam wątpliwości co do Ericha - teoretycznie medyk powinien czuwać przy chorym. Jednak z drugiej strony przy tak szczupłych siłach i braku zagrożenia dla życia pacjenta... W każdym razie sprawę trzeba załatwić bez zbędnej zwłoki, bo trudno nam będzie operować z bandą dzieciaków na karku. Waighstill raczej nie będzie miał sumienia, żeby spalić dzieci. |
28-04-2015, 18:56 | #517 |
Reputacja: 1 | Mamy coś pod ręką żeby rozpalić ogień ? bo sama hubka i krzesiwo nie bardzo wystarczy ?
__________________ „Dlaczego ocaleni pozostają bezimienni – jakby ciążyła na nich klątwa – a poległych otacza się czcią? Dlaczego czepiamy się tego, co utraciliśmy, ignorując to, co udało nam się zachować?” Steven Erikson, „Bramy Domu Umarłych”, s. 427 |
28-04-2015, 19:44 | #518 |
Administrator Reputacja: 1 | Narąbiemy drew, naznosimy chrustu. |
28-04-2015, 20:59 | #519 |
Opiekun działu Warhammer Reputacja: 1 | "Cos" sie znajdzie Domy wygladaja jak nagle opuszczone, wiec znajdzie sie tam np juz dawno ususzony peczek ziol, lekko tylko okryty czapeczka sniegu, czy peczek drobnych patyczkow sluzacych do rozpalki. Jestescie lowcami wiec rozpalenue ognia w takich warunkach i z takimi przedmiotami nie bedzie duzym wyzwaniem. Kerm, czy wyczuwam nutke ironii? |
28-04-2015, 21:09 | #520 |
Administrator Reputacja: 1 | |