archiwumX

Wnioski, które postaram się twórczo rozwinąć, napiszę w następnej kolejce.

 

__________________
Szukam tajemnic i sekretów.

Dekline

Ok, a pytania żadnego nie zadasz? Nie odpowiesz na pytania Victora?

 

archiwumX

Właściwie tak...

 

__________________
Szukam tajemnic i sekretów.

Dekline

No w sumie jako dziecko .. Ale reszta mogłaby się odezwać, dalej nie ruszymy. Chyba że chcecie iść dalej po omacku

 

Molkar

Kerm Konrad po prostu nie chciał zdradzać za wiele a tym bardziej nazwiska :P może mag nie był zbyt lubiany w końcu magia nie zawsze jest tolerowana więc i jego pomagier może być nielubiany

 

__________________
„Dlaczego ocaleni pozostają bezimienni – jakby ciążyła na nich klątwa – a poległych otacza się czcią? Dlaczego czepiamy się tego, co utraciliśmy, ignorując to, co udało nam się zachować?”
Steven Erikson, „Bramy Domu Umarłych”, s. 427

Kerm

Ależ ja podaję zdanie Maxa, nie moje

 

Dekline

No, póki co podanie imienia i nazwiska nie wyszło Wam na złe. Wasze głowy dalej są na miejscu

Opisałem na pytanie Konrada i Maxa żeby nie musieli czekać z wnioskami, jednakże fajnie byłoby jakby reszta też zareagowała na to co Victor powiedział w poprzednim poscie

EDIT:

Następny mój post to będzie wyjście od Victora, zgarniecie Felixa który siedzi za ścianą ( swój post wrzucę zaraz po Twoim, także czekam), leczenie Victora i przejście do Kamieniarza. Po drodze będą wszelakiej maści sklepy, ale to opiszę w poście. zastanówcie się czy chcecie jeszcze coś od Victora, w sensie odpowiedz na jakieś pytanie itp, nie chce tego robić ciągnąc w sesji bo widać że przez to strasznie zwalnia.

 

Molkar

Ja się dowiedziałem wszystkiego co chciałem więcej pytań nie mam

 

__________________
„Dlaczego ocaleni pozostają bezimienni – jakby ciążyła na nich klątwa – a poległych otacza się czcią? Dlaczego czepiamy się tego, co utraciliśmy, ignorując to, co udało nam się zachować?”
Steven Erikson, „Bramy Domu Umarłych”, s. 427

Dekline

Dobra, to teraz mały "pasaż handlowy" przy okazji wizyty w "dzielnicy przemysłowej" Przypominam o możliwości gdock'owania jeśli ktoś chce się oddzielić i coś kupić albo pójść gdzieś indziej aniżeli do kamieniarza albo Nicholasa.

EDIT:

Czekałem na Zombianne, bo to ona zainteresowała się tym tematem. Jakiś czas temu pisała mi że krucho u niej z czasem (więc jest usprawiedliwiona), myślałem tylko że uda jej się wrócić nieco wcześniej. Także opiszę trochę za nią.

A Konrad nie wybiera się na zakupy? Chciałeś zbroje sobie załatwic

 

Molkar

Wybiera wybiera ale dziś dopiero ze szpitala wróciłem więc dobrze by było ogarnąć takie zakupy na gdocu

Przepraszam za zwłokę i, że nie dałem żadnej informacji ale nie miałem za bardzo jak.

 

__________________
„Dlaczego ocaleni pozostają bezimienni – jakby ciążyła na nich klątwa – a poległych otacza się czcią? Dlaczego czepiamy się tego, co utraciliśmy, ignorując to, co udało nam się zachować?”
Steven Erikson, „Bramy Domu Umarłych”, s. 427