|
Archiwum sesji z działu Warhammer Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Warhammer (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
22-12-2017, 13:16 | #1111 |
Reputacja: 1 | Lekko zmieniłem ostatniego posta. Teraz zabieram się za drugiego. Tam uwzględnię Olega Pi0t sorry, że namieszałem, ale chyba będzie lepiej jak od razu to zmienię. :-/ EDYTA: Skończyłem posta. Mam nadzieję, że wszystko zamieściłem. Co do khazada od Olega to już w następnym no i pomysły Loftusa też bym uwzględnił w kolejnym. |
22-12-2017, 16:20 | #1113 |
Reputacja: 1 | @MG Detlef wyhaczy podejrzanego krasia prowadzonego przez jeszcze bardziej podejrzanego oddziałowego moczymordę. Temu ostatniemu zaproponuje pomoc w nastawianiu barku (robiąc zdziwione oczęta, jeśli odmówi), a tego pierwszego zabierze na stronę i zapyta: - któż to jest, - co robi w Meissen, - (zakładając, że ten nie przyzna się do bycia mieszkańcem miasta) dlaczego nie pójdzie do miejscowych krasi, - (jeśli będzie twierdził, że jest mieszkańcem) czy został wysłany do pomocy przez krasi i gdzie jest reszta Na koniec zapyta wprost co tam kisi za pazuchą, jak nie będzie chciał powiedzieć, to zagrozi odesłaniem na rozmowę do krasiowej starszyzny, a jeśli i to nie nakłoni go do zwierzeń, to każe wy... pójść sobie precz (i dopilnuje, żeby właśnie tak było). Jeśli możesz, to daj jakieś odpowiedzi, żebym do posta wrzucił, a jeśli masz zamiar uwzględnić je w Twoim, to zostawię rozmowę jako temat otwarty.
__________________ I used to be an adventurer like you, but then I took an arrow to the knee... |
22-12-2017, 17:01 | #1114 |
Reputacja: 1 | Glorm Glormson, były inżynier z Karak Norn jest przerażony, że wokół jest wojsko (Oleg nie był w mundurze kiedy go przyprowadził). Przedstawi się jako Glorm Glormson, były inżynier z Karak Norn, ale nie będzie za bardzo chciał mówić dlaczego jest "byłym", widać, że to nie jest przyjemne wspomnienie. Przybył do Meissen, żeby otworzyć tu warsztat, ale nie wyszło, a do miejscowych krasi nie chce iść. Naciskany powie, że się wstydzi. Nie będzie chciał powiedzieć co ma za pazuchą, ale jak go zastraszysz (wymagane wydanie PS) to się dowiesz - wyciągnie coś bardzo bardzo podobnego do tego co widzieliście w rękach najemników przebranych za siły specjalne Imperium (tych co was zaatakowali) tylko że sporo większe i podzieli się historią o tym, jak to wyrzucono go z Gildii za innowacyjność (według niego) lub "znieważanie tradycji" (według Starszych), więc przybył na ziemie ludzi, bo oni się takimi rzeczami nie przejmują. [Detlef kojarzy użyte sformułowanie - Rytuał Nogawek. To najwyższa kara dla inżyniera, właściwie zamykająca mu drogę do pracy z innymi krasnoludami] Tutaj spotkał Oddział Armii Imperium, którzy zabrali prawie wszystkie jego pokazowe środki alchemiczne specjalnego przeznaczenia (granaty odłamkowe i zapalające) i zostały mu tylko te dwie wielkie miny. Tutaj inne krasnoludy udają że go nie widzą, nikt nie chce mu pomóc otworzyć warsztatu, a Komendant Garnizonu powiedział że nigdy nie słyszał o żadnych siłach specjalnych, które cokolwiek od niego kupiły i nie zapłaciły. A weksel jaki zostawili tamci okazał się sfałszowany. Ze zgryzoty zaczął pić i przepiwszy oszczędności wylądował w rynsztoku. A dalej to już widać. Ostatnio edytowane przez hen_cerbin : 22-12-2017 o 17:05. |
22-12-2017, 18:30 | #1115 |
Reputacja: 1 | Kapral postraszy krasia (PS) i przy tej okazji (jak już dowie się o ładunkach) zapyta o ich działanie (mina odpalana zdalnie, zapalnik czasowy, naciskowy?), poda kilka szczegółów dot. rozbitego oddziału specjalsów Wernicky'ego i potwierdzi, czy to oni właśnie (a może jeszcze inny oddział grasantów), a na koniec zaproponuje stanowisko wojskowego sapera (sugerując niemal pewną posadę dla miasta, w tym własny warsztat, gdyby jego wynalazki pomogły w obronie). Jeśli ten się zgodzi, to kapral zabierze go do człeczego inżyniera, o którym się mówi w koszarach, a który ma rzekomo szalone pomysły. Niech ta dwójka pomyśli razem nad sposobami obrony miasta przed siłami Wernicky'ego. Wszelkie pomysły wymagające dodatkowych środków/materiałów/etc. mają być zgłaszane do kaprala, ew. sierżanta (gdyby ten pierwszy był nieosiągalny). Całość wrzucę do posta - tutaj tylko na wszelki wypadek, gdyby coś miało dzielnemu i jakże urodziwemu kapralowi w tym przeszkodzić
__________________ I used to be an adventurer like you, but then I took an arrow to the knee... |
22-12-2017, 19:16 | #1116 |
Reputacja: 1 | Jestem przeziębiony i wyczerpany, tak więc mam dwie wiadomości dobrą i złą. Bert usłużnie informuje że mamy 1000 zk do podziału i to jest ta dobra informacja. Ta zła jest taka że w mieście są zapasy o co najwyżej kiepskiej jakości, wiecie spleśniałe zboże ze sporyszem itp. Bert powie o tym Baronowi, a za źródło informacji poda siebie, wszak który niziołek nie zna się na żarciu. No to Marry Christmas panowie!
__________________ "Kto się wcześniej z łóżka zbiera, ten wcześnie umiera" - Mag Rincewind W orginale -"Early to rise, early to bed, makes a man healthy, wealthy and dead." Torchbearer dla opornych. Ostatnia edycja 29.05.2017. |
22-12-2017, 19:48 | #1118 |
Reputacja: 1 | Ja tu wbijam bo jeszcze jeden pomysł mam a tu tak do przodu Widzę, że Detlef samowolkę robi W sumie dobrze bo Baron będzie miał z głowy trochę roboty. Martwi mnie tylko, że MG jest wredny i Gustaw co najmniej dostanie zrąba za takie rzeczy bez jego wiedzy. Do tego ze starszymi krasiami mamy gadać a jak się dowiedzą o układzie z Glormem może być baaaardzo trudno się dogadać |
22-12-2017, 20:04 | #1119 |
Reputacja: 1 | Dopiero teraz przeczytałem komentarze... Walter może iść w ramach tej dziesiątki, obsadzić fort. |
22-12-2017, 20:19 | #1120 |
Reputacja: 1 | Czy mogę uznać, że Bert i Walter zdali raport ze stanu spichlerza i zbrojowni? Szykuję się do jeszcze jednego posta |