|
Archiwum sesji z działu Warhammer Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Warhammer (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
|
29-03-2018, 13:02 | #1 |
Reputacja: 1 |
|
29-03-2018, 13:51 | #2 |
Reputacja: 1 |
__________________ |
29-03-2018, 15:06 | #3 |
Reputacja: 1 | Mysichuch z wielką radością gonił olbrzymie stado szczurów. Frajda była ogromna, bo normalnie to on by uciekał przed tak dużym stadem, a nie na odwrót! Szczury powinny rzucić się na niego i to on powinien uciekać. Gnał więc popiskując dziko i wymachując swoim kijem. Może właśnie dlatego nie słyszał odgłosów walki z jaskini przed nim? A może dlatego, że ciągle rozlegał mu się w głowie ten głośny i idiotyczny śmiech? To było bez znaczenia, bo nagle zrozumiał, że stado wcale przed nim nie uciekało. Po prostu gnało na miejsce rzezi. Tam mogło zdobyć dużo więcej pożywienia, niż dałbym im jeden marny snotling. - Ojć! - wykrzyknął na nowy widok. W jaskini panował chaos. Ciała zielonoskorych fruwaly w powietrzu. Mysichuch zareagował instynktownie. Rzucił się za najbliższy kamień, dostatecznie duży, by go zasłonić. Wtopił sie kolorystycznie w tło i zaczął planować błyskawiczny odwrót... Ostatnio edytowane przez Gladin : 31-03-2018 o 20:30. |
02-04-2018, 12:14 | #4 |
Reputacja: 1 |
|
04-04-2018, 14:50 | #5 |
Reputacja: 1 |
|
04-04-2018, 16:43 | #6 |
Reputacja: 1 |
|
04-04-2018, 21:36 | #7 |
Reputacja: 1 | Borgit Renbajło właśnie odrąbał łeb trolla, ogłaszając zwycięstwo rykiem jak na dzikiego orka przystało. Już miał brać głowę trolla by potem zrobić z niej hełm - ale... ktoś go ubiegł. Od razu podchodząc do drugiego orka z klanu ryknął: - Ty oddawać mi głowa rzygulca, badylarz!! Trzymał topór w gotowości, a mózg Borgita najwyraźniej cenił sobie zdecydowanie bardziej sam łeb trolla od reszty przeciwników. A nie od dziś wiadomo że największym przeciwnikiem orkoida jest inny orkoid. |
05-04-2018, 08:52 | #8 |
Reputacja: 1 | Mysichuch z fascynacją obserwował, jak stado szczurów wymiata gobliny. Ja chcieć być król szczurza stado! Mysichuch nie musieć bać ni goblin, ni ork, ni nic! Ostrożnie rozejrzał się zza głazu. Dostrzegł uciekającego snotlinga. On ma racja! Nikt go nie gonić! Mysichuch tyż lepiej uciekać, nim kto go złapać! Zaczął ostrożnie wycofywać się za szczurami tak, aby nie zwrócić na siebie niczyjej uwagi. Przy okazji sprawdzał, czy przy trupach nie znajdzie czegoś interesującego. Ciekawe, czy coś znajdować? Może jedzenia? Może błyskotka? Może jakaś fajny coś, co wymienia potem w kuchnia? Ostatnio edytowane przez Gladin : 05-04-2018 o 12:16. |
06-04-2018, 20:27 | #9 |
Reputacja: 1 |
__________________ "Just remember, there is a thin line between being a hero and being a memory" Gram jako: Irya, Venora, Chris i Lyn Ostatnio edytowane przez Mag : 06-04-2018 o 22:03. Powód: bimber |
07-04-2018, 09:32 | #10 |
Reputacja: 1 | Zarg rozejrzał się szybko, myszki poszły ale szczurków nie było, dobrze jeden dwa problemy się rozwiązały, tera był nowy krzyczący czarny ork, co to za głąb pomyślał, choć nieźle ich ustawia w szereg, taa to być silna grupa przyłączyć się na choć chwila. Ruszył w milczeniu, starając się nie zwracać na siebie uwagi, choć to było trudne, był jedynym hobgoblinem, to na pewno go wyróżniało, był wyższy od zwykłego gobasa ale niższy troszkę od Orkasa, wyróżniała go dobra nie zgarbiona postawa jednak najbardziej odróżniał go ekwipunek jest ubrany w skórzaną grubą kurtkę, skórzane spodnie przy których na pasku kołczan na bełty, stopy ma owinięte paskami skóry z sierścią zwierzęcia, najbardziej rzucająca się w oczy jest kusza wykonana z żelaza i pomalowana na czarno oraz zawieszona na plecach czarna metalowa okrągła tarcza z namalowaną na czerwono siódemką, z twarzy był raczej normalny typowy hobgoblin o sprytnych nieco pożółkłych oczach z brązowymi źrenicami nad którymi widać nieco rzadkie brwi, trójkątnej lekko wysuniętej szczęce z której wystają dwa kły, jeden trochę dłuższy od drugiego, natomiast na głowie ma długie czarne włosy splecione w tłusty warkocz z kością na końcu. Zarg chciał odzyskać bełt od swojej ukochanej kuszy który utkwił w bebechach trolla, ale poczeka z tym najpierw przeszuka martwe gobasy, może znajdzie coś do dźgnięcia kogoś w plecy? na pewno weźmie sobie jakiś duży palec by mieć co chrupać po drodze i gdy tylko orkasy oddalą się od cielska trolla to skoczy by wyrwać bełt. |
| |