|
Archiwum sesji z działu Warhammer Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Warhammer (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
03-04-2018, 22:38 | #71 |
Reputacja: 1 | -Jak tylko będziesz gotowy. Opat bardzo się niepokoi o to dzieło. Obóz wojskowy na pewno nie będzie na waszej drodze, a znalezienie się w pobliżu niego może być równoznaczne ze szpiegostwem. Jeżeli nie będziesz ostrożny, możesz zapłacić gardłem. Po Burzy Chaosu mnóstwo tałatajstwa włóczy się po okolicy, co prawda dołączysz do sześciu zbrojnych i dwóch zakonników, nie wojaków, ale potrafiących radzić sobie z wilkami, ale na gościńcu miej otwarte oczy. Zakonnicy ani zbrojni nic nie wiedzą o twojej misji. Prawdopodobne będziesz się musiał od nich oddalić na terytorium wroga pod jakimś pretekstem, i dołączyć do nich w powrotnej drodze. Tu masz jeszcze mazidło na psy. Jest szczelnie zamknięte. Posmaruj podeszwy, na pewien czas, jak powąchają, straca węch. Co do lunety, poćwicz do woli. Co do ładunków, nie ma teraz możliwości ich wypróbowania bez zwracania niczyjej uwagi, a muszę liczyć się z tym, że Hauterre ma tu swoich szpiegów. Lot jest zwinięty w puszcze, ma długośc 20 palców. Jeden palec długości pali się przez minutę.Możesz ustawić ładunek, pójść w inne miejsce i odciągnąć ludzi wybuchem. To jest sam proch, jeżeli nie trzymasz go w ręku albo nie stoisz bardzo blisko, nic ci wybuch nei zrobi. To tylko do hałasu. |
03-04-2018, 22:56 | #72 |
Reputacja: 1 | - Rozumiem... Ci zbrojni i zakonnicy nie wiedzą o mojej misji, ale słyszeli, że przybyłem w niecodziennych okolicznościach... A co do wyprawy, to chciałbym z mojej celi parę drobiazgów, odwiedzić Horsta i będę gotowy.
__________________ Szukam tajemnic i sekretów. |
03-04-2018, 23:52 | #73 |
Reputacja: 1 | -Jak najbardziej. Każę dać ludziom piwo, to podniesie im morale... Zawołam brata Markusa, on zaprowadzi cię do celi i do infirmerii, gdzie jest syn wójta, a potem naszykuje te rzeczy, co do których się namyślisz, że przydąłyby się w misji. Co do tego pasa i mizerykordii - zdobyłeś w walce, prawnie ci się należy. Ale jeżeli pozwoliłbyś, bym je odkupił... poległy rycerz ma dwunastoletniego syna, który chce iść w ślady ojca. Niedługo z pazia stanie się giermkiem, chciałbym mu podarować ojcowski pas. |
06-04-2018, 19:22 | #74 |
Reputacja: 1 | Dobrze... Słyszę, że okazja zacna. Proszę przy tej okazji przekazać moje kondelencje i życzenia powodzenia nowej drodze życia. - Powiedziawszy to Heinz zaczął oczekiwać na brata Markusa.
__________________ Szukam tajemnic i sekretów. |
06-04-2018, 19:34 | #75 |
Reputacja: 1 | Brat Markus poczekał cierpliwie przed celą, gdy Heinz załatwiał swoje sprawy. W infirmerii Horst Ludvig, w pełni ubrany i z zadowoloną miną, pokazał Heinzowi chlebak z trzema miksturami leczącymi i jednym wyciagiem z faxtoryllu, stabilizującym ciężkie i krytyczne rany. Uparł się jak wół, że pójdzie z Heinzem! Zamierza oddać dług życia i nikt go od tego nie powstrzyma! Opiekującysię infirmerią brat Dagoryn stwierdził, że rana na głowie dobrze się goi, a ze skutkami niedożywienia Horst dzielnie walczy, jedząc za dwóch. Decyzja należała do Heinza. Pomimo, że słabo znał pana de Padin, był przekonany że śmiałość wojaka przypadnie mu do gustu. |
06-04-2018, 19:56 | #76 |
Reputacja: 1 | Horst budził w Heinzie podziw. Postanowił skorzystać z oferowanej pomocy, a następnie wiedząc o upadku jego rodzinnej wioski zarekomendować go do służby Heinza de Padin.
__________________ Szukam tajemnic i sekretów. |
06-04-2018, 22:34 | #77 |
Reputacja: 1 | Horst został wyposażony tak, jak Heinz - jako pancerny mógłby przyciągać za wiele uwagi, to miała być misja skromnych mnichów a nie demonstracja siły. Eskorta - sześciu zbrojnych - podażała konno, w przeszywanicach i koszulkach kolczych, z włóczniami i tarczami. Dowódca, Cedryk, nosił obrożę Wilczarzy - myśliwych specjalizujących się w polowaniach na wilki, zasłaniających swoje szyje metalową obrożą - wilki miały zwyczaj skakać do gardeł. On to poprosił, by Heinz i Horst jako zwiadowcy , wysunęli się na szpicę, na kilkadziesiąt metrów do przodu - o ile las na to pozwalał, bo w wypadku braku widoczności mieli podjechać bliżej. Z pojedycznych słów wymienianych pomiędzy eskortę znać było, że zbrojni znają historię Heinza i Horsta z plotek z baraków, jednak pod surowym okiem Cedryka koncentrowali się na obserwowaniu drogi, nie rozmawiali swobodnie. Dwóch eskortowanych mnichów było pogrążonych w cichej modlitwie w języku klasycznym, odmawiali litanie do Sigmara. Nie przedstawiono ich, żołnierze odnosili się do nich z szacunkiem, jak do kapłanów, z własnej inicjatywy nie śmieli nawiązać znajomości. |
06-04-2018, 22:49 | #78 |
Reputacja: 1 | Gdy odjechali na taką odległość, że mogli rozmawiać bez ryzyka podsłuchania Heinz nie zmniejszając czujności rzekł do Horsta - Masz rację... za możnymi nie trafiś. Ledwo skończyli walczyć za z chaosem, a już biorą się za łby.
__________________ Szukam tajemnic i sekretów. |
06-04-2018, 23:01 | #79 |
Reputacja: 1 | -Powinni zjednoczyć siły i ruszyć rozbijać takie obozy jak ten, w którym byliśmy trzymani, ale myślą tylko o swoich kabzach. Im szybciej skończy się ta wojenka, tym większa szansa, że opat Eonach zorganizuje ekspedycję na zajęte przez Chaos ziemie i przywróci rządy prawa. To zwolennik von Raukowa i jedności Ostlandu, jest cierniem w boku dla zwolenników secesji i zacieśnienia stosunków z Talabekiem. Hrabia Wurzen tego nie powiedział, ale myślę, że widziałby południowy Ostland jako swoje władztwo pod zwierzchnictwem Talabeklandu. A że Wurzen ocalało, ma bardzo silną pozycję. |
06-04-2018, 23:18 | #80 |
Reputacja: 1 | - Zaiste! Trafienie za nimi jest piekielnie trudne. Ale trzeba spróbować... - Heinz na chwilę przerwał - Mówiłeś coś o tym, że zdezerterowałeś po tym jak twoja wioska została zniszczona... Możesz mieć przez to problemy... Ja z kolei po tej misji mam trafić do służby Heinza de Padina. Mógłbym cię zarekomendować... co o tym sądzisz?
__________________ Szukam tajemnic i sekretów. |