|
Archiwum sesji z działu Warhammer Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Warhammer (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
19-05-2021, 18:35 | #81 |
Reputacja: 1 | Ja nie za bardzo wiedziałem co deklarować - Onufry po prostu wykidajłuje |
19-05-2021, 18:57 | #82 |
Reputacja: 1 | Alex, nie wiem jak to komentować. Giermek i druh mojej postaci znika. Ot tak. Domyślam się że masz fabularnie cel w tym co się stało. Chyba jedyną reakcją jest chęć ustalenia tego co się stało? Jeśli Twoim celem było coś innego niż pociągnięcie mojej postaci w stronę wyjaśnienia tej kwestii to się nie zrozumieliśmy. Ty jesteś MG. Czy moja postać odbije się od bram czy nie to już Twoja wola. Wydarzyć się może wszystko. Choć jak dla mnie traktowanie szlachcica tak jak osób niżej urodzonych jest dziwne. A to że w przypadku morderstwa na osobie sprzysiężonej z jednym z bardziej wpływowych ugrupowań w Imperium, wszystko zamiera bo "musi Pan mieć kwit" jest dla mnie lekko w stylu Monty Pythona. Więc... zobaczymy jak to się potoczy, ale myślę że porzucanie zaginionego towarzysza to rzecz nie logiczna.
__________________ To nie lada sztuka pobudzać ludzkie emocje pocierając końskim włosiem po baraniej kiszce. |
19-05-2021, 19:04 | #83 |
Reputacja: 1 | Post wrzucony. Czy możemy następnym razem ustalić jakąś późniejszą godzinę? Ja mam wolne wieczory dopiero, w dzień pracuję, a u mnie jest przesunięcie czasowe i mam godzinę do tyłu. W tym tygodniu się złozyło, że nie miałąm czasu wcześniej, więc ten środowy wieczór czasem może być kluczowy w napisaniu posta i każda dodtakowa godzina jest na wagę złota
__________________ Nawet jeśliś czysty jak kryształ i odmawiasz modlitwę przed zaśnięciem, możesz stać sie likantropem, gdy lśni księżyc w pełni... |
19-05-2021, 20:17 | #84 |
Młot na erpegowców Reputacja: 1 | Przecież termin jest do jutra. Ale okej, od teraz czas będzie do północy. Junior ja Ci tylko mówię to, co wie Twoja postać, czyli że miasto jest zamknięte i nie można do niego po prostu wejść. Staraj się również nie myśleć czego ja od Ciebie oczekuję i czy coś "ma sens fabularny" (specjalnie wszystko opisuję tak, by nie podpowiadać co jest "ważne"). Rób to co uważasz, że Twoja postać powinna zrobić. Nawet jak mimo wszystko chcesz wbić do miasta, to próbuj. Ja Ci tylko przypomniałam o tym danym fakcie, bo zauważyłam, że zdarza Ci się zapominać albo przekręcać niektóre informacje wynikające z moich postów (chociażby: elfka nie jest żadnym burmistrzem [pracuje dla Stowarzyszenia Przewoźników jako pośrednik przy zawieraniu umów] i nie odezwała się za asesora). A co do "kwitka", to w mieście prawa, gdzie największa wybudowana świątynia należy do Vereny, nawet szlachcic nie stoi ponad przepisami (choć oczywiście jest podług nich bardziej uprzywilejowany). 600-letniego kowala run nie chcieli wpuścić z tego samego powodu. Jeśli Bernard chce się skontaktować ze świątynią, to najlepiej niech napisze list. I poprosi o pomoc oraz interwencję w kwestii szybszego załatwienia przepustki. Poza tym muszę ostrzec, że pozostanie w mieście będzie miało swoje konsekwencje (może dobre, może złe, kto wie?). Dla tych, którzy wyruszą z miasta, będą jedynie wspomnieniami napotkanych po powrocie. W każdym razie chodzi mi o to, żebyś nie miał potem pretensji albo coś. Bo wszystkie wydarzenia z głównej osi przygody dzieją się niezależnie od tego co robicie (np. jeśli nie BG, to kto inny by wykonał zadanie od asesora) i ja nikomu nie robię na złość. Ale uczciwie rozliczam z każdych decyzji i deklaracji. |
19-05-2021, 21:07 | #85 | |
Reputacja: 1 | Cytat:
__________________ Nawet jeśliś czysty jak kryształ i odmawiasz modlitwę przed zaśnięciem, możesz stać sie likantropem, gdy lśni księżyc w pełni... | |
19-05-2021, 21:09 | #86 |
Reputacja: 1 | A widzisz, napisałaś do środy 20-go. 20-go to czwartek, a środa to dziś. Też byłem pewien, że termin jest to dziś. Talabheim jest bardzo specyficznym miastem, rządzonym przez legalistów. Jeżeli nie mieliści okazji poczytać o nim, to potraktujcie te wszystkie dziwne rzeczy nie na linii MG - gracz, lecz na linii bohater - świat. Wydaje Ci się coś bez sensu? Niech bez sensu wydaje się to twojej postaci, a nie tobie jako graczowi. |
19-05-2021, 21:16 | #87 |
Młot na erpegowców Reputacja: 1 | Gladin ma rację. Z jakiegoś powodu napisałam środa (sorki ), ale data była poprawna. W każdym razie jest cykl 4-3, czyli 4 pełne dni dla was, a 3 pełne dni dla mnie. Zawsze tak samo. Czyli wystarczy dodać 96 godzin od mojego komentarza (plus od teraz zaokrąglić do następnej północy) |
19-05-2021, 21:38 | #88 |
Reputacja: 1 | Swoją drogą, 600-letni kowal run powinien wiedzieć, że krasnoludy wchodzą do Talabheim bodajże 5-go dnia każdego miesiąca „za darmo". Chyba, że to właśnie ten incydent przyczynił się do powstania tego prawa (jeżeli dobrze pamiętam istnienie tego prawa - w przypadku Talabheim ciężko się połapać w przepisach ). Musiałbym sięgnąć do podręcznika i go przewertować, żeby sobie przypomnieć, a nie chciałbym sobie przypadkiem spojlerować przygody. |
19-05-2021, 22:00 | #89 |
Młot na erpegowców Reputacja: 1 | Ten kowal run sprawił, że trzyma się do 500 lat informacje o tym kto legalnie wkracza do i opuszcza miasto I podręcznik nie podaje, w którym roku udało się Krasnoludzkiej Gildii Żelaza przelobbować to prawo o 5 dniu każdego miesiąca, więc może wprowadzono je długo po tym incydencie. |
20-05-2021, 10:22 | #90 |
Reputacja: 1 | Widzę jakieś przepotężne napięcie Daleki jestem od oskarżycielskich tonów wzg. Alex. Ma prawo robić co chce. Zresztą nie wiem czemu temat został wywołany tak publicznie. Nie czuję klimatu pisania co postać powinna uczynić, a co nie może. Może wedrze się do miasta siłą? Może przekupi? A może jest tak naprawdę kapłanem Tzeentch'a i planuje się teleportować? Chwilowo to bez znaczenia. Traktuje RPG jako odskocznię i rozrywkę. Nic prócz tego i nic ponad to. Konsekwencje i losy ani ziębią mnie ani parzą. Raczej zależy mi na odegraniu jakiejś postawy, charakteru. Zarysowaniu emocji. Bernard uznał że wzburzony pogna do świątyni Ulryka. A co dalej to zobaczymy. Enjoy
__________________ To nie lada sztuka pobudzać ludzkie emocje pocierając końskim włosiem po baraniej kiszce. |