|
Archiwum sesji z działu Warhammer Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Warhammer (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
13-09-2010, 17:18 | #141 |
Reputacja: 1 | Dobra, obrady trwają. Co się stało w czasie gry. O zmierzchu wróciliście razem do krasnoludzkiej knajpy na piętro. Tam akcja ze szkatułką. Potem zaczęliście deliberować co dalej. Padło parę pomysłów. Marietta dała do zrozumienia, że może z musu wziąć udział w kradzieży. Jasper chce ją schować, ona się uparła że nie ma mowy i że idzie. Zastanawiacie się, co dalej. Póki co, cztery dzwony do północy. Ciemno, bębny walą coraz gorzej. Ludzie na dole mówią, że za murami coś się dzieje. Księżyc jest cholernie dziwny...W dzielnicy biedoty podobno jakieś zamieszki, tupią buty oddziałów... Z Hermanem póki co może być problem. Na murach pełna mobilizacja. Oznacza to, że nie wypuszcza się stamtąd nikogo "na dół" "bo ma coś do załatwienia". W drugą stronę można wejść, ale raczej po to żeby dostać miecz w łapę i dołączyć do załogi.
__________________ MG: "Widzisz swoją rodzinną wioskę potwornie zniszczoną, chaty spalone, swoich znajomych, przyjaciół z dzieciństwa leżących we własnej krwi na uliczkach." Gracz: "Przeszukuję. " Ostatnio edytowane przez arm1tage : 13-09-2010 o 17:21. |
13-09-2010, 17:27 | #142 |
Reputacja: 1 | co do pójścia Marietty Will będzie przeciwny, co do najemników nie ma kasy i czasu. Trzeba powiadomić Hermana - Will jako, że jedyny bywał pod murami i kręcił sie po mieście pewnie wie, gdzie może go znaleźć (na bank słyszal o takim obrońcy). Po drugie - trzeba otworzyć szkatułkę (można znaleźć kartę przetargową albo jakieś kosztowności. Po trzecie trzeba zbadać teren. Tu najlepszy będzie Jasper. Wypytywanie w półświatku tylko zaalarmuje porywaczy. A skoro Marry uważa że porwał ją czarodziej to lepiej obserwować jego włości (Tupik). Jeśli chodzi o kasę to z wielkim dylematem można skorzystać z sakiewki po elfie (ale dla Willa była by to ostateczność). A Hermana wypada jakoś poinformować wytoruje sobie "przepustkę"
__________________ "Nasza jest ziemia uwiÄ…zana milczeniem; nasz jest czas, gdy prawda pozostaje niewypowiedziana." Ostatnio edytowane przez Morfidiusz : 13-09-2010 o 17:30. |
13-09-2010, 17:34 | #143 |
Reputacja: 1 | Marietta nie powinna iść ... może ją przymkniemy w składziku? Co do poszukań Hermana - jestem za. Oszczędzimy grosiwa, (notabene, którego na razie nie mamy ) No i może będzie tam ten od świętego palca razem z kamieniem to by dało radę za jednym razem 2 sprawy załatwić. Szkatułka juz otwarta. Obserwacja wieży jak najbardziej. Powiedź tylko o sakiewce to tak jakbyś jej nie miał potrzeby są i tyle |
13-09-2010, 17:36 | #144 |
Reputacja: 1 | O Hermanie jest głośno = każdy wojak wie że na odcinku piwowarów się bije. Szkatułka - Wil zajrzyj do ostatnich postów Na razie traktuję to wszystko jako naradę, jak ktoś będzie podejmował akcję to proszę o deklarację albo posta. A w ogóle to co to za wysługiwanie się bandą najemnych zbirów?!!! Słyszał to kto, żeby bohaterowie w legendzie wysługiwali się pracownikami?!!!! Do czynu!!!
__________________ MG: "Widzisz swoją rodzinną wioskę potwornie zniszczoną, chaty spalone, swoich znajomych, przyjaciół z dzieciństwa leżących we własnej krwi na uliczkach." Gracz: "Przeszukuję. " |
13-09-2010, 17:37 | #145 |
Reputacja: 1 | Jak nikt nie chce to idę sam lepiej? Ale o zamknięciu w składziku ja nie mówię ... ostatnio i tak minusy u Mari łapie |
13-09-2010, 17:51 | #146 |
Reputacja: 1 | Faktycznie tak się pociłem nad postem, że umknęły mi te dwa króciutkie więc mamy zapiski magika, to juz coś... szkoda, że nie było niczego więcej. Co do Marry to...hmmm trza Ją będzie jakos "zabezpieczyć". I wypadalo by się ruszyć i zebrać spowrotem za jakieś dwie godziny..
__________________ "Nasza jest ziemia uwiÄ…zana milczeniem; nasz jest czas, gdy prawda pozostaje niewypowiedziana." |
15-09-2010, 13:11 | #147 |
Reputacja: 1 | A niech ktoś komu będzie bliżej sprowadzi konie na wieczór - może się przydać szybki transport.
__________________ "Nasza jest ziemia uwiÄ…zana milczeniem; nasz jest czas, gdy prawda pozostaje niewypowiedziana." |
15-09-2010, 14:55 | #148 |
Reputacja: 1 | A gdzie chcesz jechać? Jeśli masz zamiar wyjść z szarżą za mury to ok, a jeśli uciekać z dzwonnicy to lepiej wcześniej sobie upatrzyć drogę ewakuacyjna i melinę do zadekowania. Z końmi może być trudniej. |
15-09-2010, 15:08 | #149 |
Reputacja: 1 | Dobija trzy godziny do północy. William powiedział, że idzie zawiadomić khazada i zniknął na dole karczmy. Na odchodne rzucił, by ktoś sprowadził konie. Powiedział że wróci za godzinę. Jasper rwie się do wyjścia, chce iść sam. Mari, co ty na to. W ogóle czas leci, czekam na konkretne deklaracje (na razie Morfidiusz je wrzucił jak wyżej). Niestety, Morf idzie w rejs. Ale będzie miał na statku dostęp do neta więc będziemy ciągnąć temat
__________________ MG: "Widzisz swoją rodzinną wioskę potwornie zniszczoną, chaty spalone, swoich znajomych, przyjaciół z dzieciństwa leżących we własnej krwi na uliczkach." Gracz: "Przeszukuję. " |
15-09-2010, 15:14 | #150 |
Reputacja: 1 | Jasper idzie obserwować dzwonnice, dekuje się na jakimś dachu i patrzy. Ma broń dystansową przy sobie. Powiedział, że wróci jakąś klepsydrę przed północą. Prosi Mari żeby tu czekała do jego powrotu. EDIT: Rozgląda się także za droga ewakuacyjna ... ciemne zaułki, ślepe uliczki, może obluzowane okno do piwnicy etc. Ostatnio edytowane przez Irmfryd : 15-09-2010 o 15:18. |
| |