|
Archiwum sesji z działu Warhammer Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Warhammer (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
01-10-2010, 17:50 | #161 |
Reputacja: 1 | kuzwa, nie mam zapisanego posta bo pisałem w biurze na bieżąco w sesji... nie wiem, średnio mi się chce pisać od nowa, Kloc, Węgiel i Szmira - tyle pamiętam |
01-10-2010, 20:31 | #162 |
Reputacja: 1 | SZKODA bo to był dobry pościk |
04-10-2010, 08:40 | #163 |
Reputacja: 1 | All right. Akcję pod dzwonnicą uważam za rozpoczętą. Dokument: WALKA https://docs.google.com/Doc?docid=0A...dzhkcA& hl=pl Wil zaginął. Nikt nie wie, co się z nim stało. Marietta jest w Świątyni. Zakładam, że kogoś wysłaliście by ją zawiadomił o waszych planach (sam nikt nie deklarował że idzie) - napiszcie kogo wysłaliście - wysłannik mówi Mariettcie o co chodzi- jeśli się zdecyduje pójść: dziesięciu wiernych czeka na nią przed wejściem do lazaretu i ruszają pod dzwonnicę. Termin na posta był: 08.10.2010. Robimy tak: Jeśli Rhaina napisze swoją akcję do tego czasu w poście - załoga się stawiła. Jeśli nie - wierni czekali, nie doczekali się i rozeszli się (sami nie pójdą) a Mari została w kościele. Akurat przez te parę dni w poście będą leciały minuty do północy.
__________________ MG: "Widzisz swoją rodzinną wioskę potwornie zniszczoną, chaty spalone, swoich znajomych, przyjaciół z dzieciństwa leżących we własnej krwi na uliczkach." Gracz: "Przeszukuję. " Ostatnio edytowane przez arm1tage : 04-10-2010 o 08:47. |
07-10-2010, 08:23 | #164 |
Reputacja: 1 | Kset - w dokumencie jest twoja inicjatywa. Zajrzyj. Rhaina - w tej kolejce nie masz posta: przypominam, że jutro mija termin.
__________________ MG: "Widzisz swoją rodzinną wioskę potwornie zniszczoną, chaty spalone, swoich znajomych, przyjaciół z dzieciństwa leżących we własnej krwi na uliczkach." Gracz: "Przeszukuję. " |
08-10-2010, 14:47 | #165 |
Reputacja: 1 | Już odpisałem, sorki ze tak późno |
15-10-2010, 08:24 | #166 |
Reputacja: 1 | Kset, Rhaina - akcja w doku czeka! Biedny Jasper tam w środku sam, a wy co? A Herman też tam na murach korzenie zapuści... Rhaina - nie poszedł post w terminie. Same wpisy w doku nie wystarczą, przydałby się jakiś post żeby choć trochę było wiadomo co tam obecnie Marietcie w duszy gra i w ogóle...
__________________ MG: "Widzisz swoją rodzinną wioskę potwornie zniszczoną, chaty spalone, swoich znajomych, przyjaciół z dzieciństwa leżących we własnej krwi na uliczkach." Gracz: "Przeszukuję. " |
18-10-2010, 10:56 | #167 |
Reputacja: 1 | Jasper, Mari - Z góry nikt was nie atakuje. Zbiry - Węgiel pomalutku mija "spadniętego" i cicho skrada się z kuszą po schodach. Szmira nie może się opanować i popatrując do góry uważnie dopada leżącego i szabruje mu szybko kieszenie. Tupik - koleś zastygł z wycelowaną kusza i nasłuchuje...Co jakiś czas przedziela was kołysząca się lina... Do dzwonnicy wdzierają się z hałasem kolejni ludzie, tłocząc się w drzwiach - to wyznawcy....Do tego - z oddali słychać jeszcze jakieś ludzkie męskie głosy.... Na domiar macie wszyscy wrażenie że coś nad miastem zaczyna jakby huczeć, albo może raczej jakby miała być burza... Proszę o szybkie posty z akcją albo ruchy w dokumencie... Jest północ...
__________________ MG: "Widzisz swoją rodzinną wioskę potwornie zniszczoną, chaty spalone, swoich znajomych, przyjaciół z dzieciństwa leżących we własnej krwi na uliczkach." Gracz: "Przeszukuję. " |
18-10-2010, 21:41 | #168 |
Reputacja: 1 | Cześć wszystkim no to biedny Jurgen zakończył swoją przygodę w opowieści... szkoda chłopaka... p.s. A. napisz co się dzieje z Willem i jak sytuacja na murach
__________________ "Nasza jest ziemia uwiązana milczeniem; nasz jest czas, gdy prawda pozostaje niewypowiedziana." |
19-10-2010, 13:32 | #169 |
Reputacja: 1 | Siema Morf...Piszesz z jakiegoś terminala, czy wróciłeś? Jeśli to pierwsze - ile czasu będziesz dostępniejszy? Co do zadanych przez Ciebie pytań - wyjaśnią się już w moim poście. Myślę, że powinien się pojawić pod koniec tygodnia albo nieco później. Przy okazji - Tupik twój ruch w dokumencie. W ogóle dla ekipy w dzwonnicy - najbliższe dwa dni to ostatnie chwile na zrobienie czegoś przed moim postem.
__________________ MG: "Widzisz swoją rodzinną wioskę potwornie zniszczoną, chaty spalone, swoich znajomych, przyjaciół z dzieciństwa leżących we własnej krwi na uliczkach." Gracz: "Przeszukuję. " |
03-11-2010, 12:35 | #170 |
Reputacja: 1 | No to jest następny post. Wybaczcie zwłokę, ale sporo miałem na głowie. Jest też następny termin: 15.11.2010. Dla wszystkich.
__________________ MG: "Widzisz swoją rodzinną wioskę potwornie zniszczoną, chaty spalone, swoich znajomych, przyjaciół z dzieciństwa leżących we własnej krwi na uliczkach." Gracz: "Przeszukuję. " |