Czy jest sprawiedliwe, że jedna osoba ma postać mechanicznie lepszą od drugiej od samego początku, jeszcze przed zaczęciem gry? Samo pytanie z góry narzuca odpowiedź "nie". Jednak patrząc z innej strony, czy sprawiedliwe jest, że skoro zapłaciłem za dodatkowe podręczniki znam więcej klas, prestiżówek, atutów, czarów i ich kombinacji? Czy jeżeli wyłożyłem na nie tyle pieniędzy ktoś może mi zabronić korzystać z tych dodatków? To w najlepszym razie jest niemiłe dla takiej osoby.


W tej sytuacji nie ma takiego rozwiązania, które byłoby z każdego punktu widzenia sprawiedliwe(pomijając oczywiście sytuacje, w której gra się w realu i można pomóc stworzyć kartę koledze). Kiedy MG zabroni na wniosek gracza, który tych podręczników nieposiada dostęp do nich drugiemu przy tworzeniu postaci, ten drugi może poczuć jakby zmarnował pieniądze, czas na czytanie ich - przecież w gruncie rzeczy oczywiste jest, że był zainteresowany zarówno fabularną jak i mechaniczną stroną tych dodatków i chciał je wypróbować na sesji.


Na początek najważniejsze jest by uspokoić graczy. Zapewnić ich, że rozwiązanie się znajdzie - nie dać im okazji do kłótni. Nie narzucać im od razu arbitralnych decyzji bez ich w nich udziału - nie chcemy przecież, żeby naszą grupę i MG(ciebie, który to czytasz - artykuł jest dla Mistrzów Podziemi) zostawił jeden z graczy.

Teraz najważniejsze - trzeba znaleźć kompromis, który wszystkich zadowoli.

Możemy skłonić gracza, który zna więcej dodatków do zrobienia karty temu, który nie miał okazji ich poznać/ pieniędzy by je kupić etc. W tym wypadku obie strony powinny być zadowolone. Oczywiście możemy coś obiecać graczowi, który wyświadczy nam takową przysługę. Możemy przy robieniu karty również pomóc własnoręcznie.


W wypadku, gdy nie ma takiej możliwości należy załagodzić tę sytuację w grze - dać graczowi ze słabszą postacią lepsze możliwości rozwoju uzasadniając to fabularnie w jakiś nie budzący podejrzeń sposób.


Problem ten jest wg mnie ważny, ponieważ sytuacje w trakcie walki, gdy jeden bohater wykańcza wszystkich przeciwników budzą wiele kontrowersji. Np. Gracz może pomyśleć sobie: "Po co ja ich w ogóle ze sobą biorę - zabierają mi tylko tak przydatne punkty doświadczenia". Nawet jeżeli gracz jest bardziej zgrany z drużyną i tak nie pomyśli, to reszta może z tego powodu czuć się nie komfortowo. Dla wprowadzenia "sprawiedliwości DDkowej" przy tworzeniu postaci polecam oczywiście system Point Buy - nie będzie różnic w sile postaci trwających przez roczną kampanię przez kilka pechowych rzutów kością.