[Warsztaty Savage Worlds]BiB - Fortuna i Sława! - Strona 36

Mike · 26-03-2018, 15:36

Moja karta daje jakieś bonusy / ułomności? Czy jak jest ognisko to już nie? Jak wrzucisz mapkę to zadeklaruje ruch.

Prince_Iktorn · 26-03-2018, 20:06

Zaktualizowałem link do mapy, jest w moim poprzednim poście, tutaj. ([Warsztaty Savage Worlds]BiB - Fortuna i Sława!)

Poza tym, obszar z ogniem to płonące koce, jeśli jakaś postać w nie wejdzie (zostanie wepchnięta itp.) to dostaje obrażenia od ognia. Można je przeskoczyć tak jak murek, ale jeśli test Zręczności sienie uda, to oprócz upadku dojdą obrażenia od ognia.

Poruszamy się wg. zasad podręcznikowych, czyli macie tempo 6, możecie w akcji ruchu przejść 6 pól. Żeby przemieścić się dalej, deklarujecie bieg, wtedy wtedy to zajmuje 2 akcje a ja rzucam Wam kostką biegu (k6) i wtedy patrzymy czy udało Wam się dobiec. Na potrzeby ruchu po skosie, każde pole na skos liczymy jako 1,5 zwykłego. Niewykorzystane połówki pól o które mozna się przemieścić przepadają.

Karty w tym przypadku nie dają żadnych bonusów ani kar.
Ogólnie jest tak, że trefle jako karty powodują dodatkowe Komplikacje (jakieś przeszkody do pokonania). Według podręcznika podstawowego Komplikacje występują tylko w Pościgu, ale sami twórcy systemu kilkukrotnie w artykułach pisali, że można je wykorzystywać w innych sytuacjach, wg woli MG i tak na przykład gdyby walka toczyła się na półce skalnej pod wodospadem, lub w fabryce pełnej toksycznych wyziewów (oba z oficjalnych przygód), to wtedy wyciągnięcie trefla dawało dodatkowe komplikacje, np. fragment półki obrywał się lub pojawiała się chmura toksycznych gazów.
Jeśli będzie taka sytuacja, że karty będą dawały dodatkowe efekty, będziecie o tym poinformowani przed czasem

Tutaj mamy zwykłą walkę z bandą kanibalistycznych potworów w nocy w dżungli, zwykły chleb powszedni awanturników...

Przypominam o komentarzu odnośnie Bhatrowej flaszki

Mike · 26-03-2018, 22:17

Te czerwone osobniki to zabici, czy właśnie wpadają w szał?

Dobra, właśnie przeżyłem zawód, byłem pewien, że mam Zamaszyste cięcie

Była by szansa na 4 fragi jednym ciosem. Ale niestety :P

Bhatra staje na prawo od ognia. I grad ciosów. Po jednym dla każdego gnojka. Jak któryś podejdzie to szybki cios. A jak któryś spudłuje to Kontratak.
W idealnym świecie to były by 4 trupy

Jakby Sami osłoniła bok Bhatry było by miło.

I miał by dwóch pokurczów dla siebie

Prince_Iktorn · 26-03-2018, 22:40

Zabici. Jeśli chcecie, to dla czytelności mogę ich po prostu kasować, ale to od następnej rundy.
I nie martw się, masz szybki cios i kontratak, to już sporo

Mike · 26-03-2018, 22:46

Jakbym miał zamaszyste ciecie to było by lepiej :P 6 potencjalnych fragów to lepiej niż 4 :P

Slan · 28-03-2018, 16:23

Sami do najbliższego wroga (po mojej prawej) i tyle chyba...

**Kerm** · 28-03-2018, 16:37

Marcus strzela, póki tamci nie zaatakują wręcz.
I stara się trzymać za plecami swych towarzyszek

Mike · 28-03-2018, 17:02

Trudno być męskim i rycerskim w takim towarzystwie :P

Prince_Iktorn · 29-03-2018, 22:06

Opis fabularny

Amazonka nie tracąc czasu rzuciła się do przodu, przez wyrwę w murku. Grad ciosów spadł na zaskoczone istoty, które nie spodziewały się takiego zachowania ze strony tych, których uważały za swoją zdobycz. Ostrze wojowniczki ze świstem cięło pokręcone ciała, błyskawicznie kończąc życie dwójki napastników. Ledwie kątem oka Bhatra dostrzegała Samarythę. Krótkowłosa czarnulka z dzikim krzykiem, któremu towarzyszył zajadły skrzek Zgubka, spadła na jednego ze stworów niczym orlica na zdobycz. Potężnym ciosem przerąbała go niemal wpół, od barku aż po krocze i dopiero po mocnym kopnięciu truchła zdołała oswobodzić broń. Marcus natomiast spokojnie wymierzył. Było blisko, bardziej niż preferował, ale ani światło w oczy ani murek nie sprawiły mu problemu i kolejny potworek padł ze strzałą w sercu. Fala stworów rzuciła się na towarzyszy. Niestety dla nich, ponownie nie docenili Samarythy, która tarczą podbiła w górę łapy szarżującej istoty i płynnie wbiła jej miecz w brzuch. Następna dopadła Bhatry, jednak ta zamaszystym cieciem pozbawiła ją głowy. Niestety nieco zbyt zamaszystym, co kolejni przeciwnicy natychmiast wykorzystali. Zasypali wojowniczkę gradem ciosów, jednak jakaś bogini musiała czuwać nad Amazonką. Pazury żłobiły długie rysy w drewnie tarczy, zostawiały też krwawe szramy na ramionach i nogach wojowniczki. Bhatra próbowała odpowiedzieć, jednak furia przeciwników była zbyt wielka i jej cios chybił celu. Niedaleko Samarytha miała podobną sytuację, gdy atakujący ją stwór ciął pazurami to z lewej to z prawej, ze wszystkich sił starając się dosięgnąć jej ciała. W większe kłopoty wpadł Marcus. Trójka stworów z iście diabelską zwinnością pokonała murek i obskoczyła łucznika. W jednej chwili Pogranicznik musiał zwijać się i odbijać łuczyskiem pazurzaste łapy, próbujące zakończyć jego życie.
- Pieczone mięssso!

Z dzikim okrzykiem dwójka atakujących naparła na niego ile sił, aby wepchnąć go na płonące koce, jednak Marcusowi zaprocentowało podglądanie szkoleń falangi i gwardii Darsus. W ostatniej chwili zdołał się zaprzeć, trzymanym w obu rękach łukiem zdołał przetrzymać dwa napierające na niego potwory, choć w plecy i ich okolice zrobiło mu się dość ciepło… Stwory szybko wyciągnęły lekcję z błędnej taktyki i rzuciły się zarówno na łucznika, jak i na wojowniczki, zajadle tnąc pazurami. W szaleńczym tańcu natarć i uników, ataków i obrony, szpony bestii znaczyły krwawe bruzdy na ciele Amazonki, która z ledwością wywijała się dwójce swoich przeciwników. Przeciwnik Samarythy albo nie słyszał, albo nie obeszło go wezwanie aby kobiety brać żywcem. Jego oczy płonęły furią, gdy wreszcie udało mu się dosięgnąć wojowniczki, a jego potężne pazury zerwały przepaskę na piesiach gladiatorki, przeorały jej bok, rozcinając także spódniczkę. Samarytha mogłaby dziękować bogom, gdyby się do nich modliła, gdyż tylko niesamowity uśmiech losu sprawił, że rana nie była groźniejsza.
- Zabić! Zabić! Zabić mięso!

Trzy stwory nie dały łucznikowi złapać tchu. Bronił się rozpaczliwie, odbijając szponiaste łapy łuczyskiem i choć kilkukrotnie pazury zgrzytnęły po zbroi, to tylko raz trafiły go w nieopancerzoną rękę, zostawiając głęboką ranę. Ból promieniował z rany ręki na niemal cały bark Pogranicznika, uniemożliwiając mu jakąkolwiek koncentrację.

Mechanika

Ten joker dla potworków dał Wam popalić

na szczęście teraz Wasza kolej
Kolejność na resztę tury 3:
Bhatra 9 pik (pozostał 1 fuks)
Marcus 7 karo (Szok, 1 rana, pozostało 2 fuksy)
Samarytha 6 karo (1 rana, pozostało 2 fuksy)
Proszę o deklaracje. Jeśli Marcus chce działać normalnie to musi wydać fuksa aby wyjść z Szoku. Jeśli nie, to w następnej turze będzie miał kolejną szansę.
Jeśli już zauważyliście, to podczas długiego odpoczynku np. po imprezie, po zakończeniu questa wracają Wam fuksy. Ew. można dostać za fajne opisy, komentarze i działania postaci itp.

I dziewczyny, ratujcie Marcusa

MAPA Na ciąg dalszy tury 3

**Kerm** · 29-03-2018, 22:13

No to wydam na Marcusa tego fuksa.
Jakie ma możliwości działania, by dodatkowo nie oberwać podczas ich wykonania?

26-03-2018, 20:06	#352
Prince_Iktorn Reputacja: 1	Zaktualizowałem link do mapy, jest w moim poprzednim poście, tutaj. ([Warsztaty Savage Worlds]BiB - Fortuna i Sława!) Poza tym, obszar z ogniem to płonące koce, jeśli jakaś postać w nie wejdzie (zostanie wepchnięta itp.) to dostaje obrażenia od ognia. Można je przeskoczyć tak jak murek, ale jeśli test Zręczności sienie uda, to oprócz upadku dojdą obrażenia od ognia. Poruszamy się wg. zasad podręcznikowych, czyli macie tempo 6, możecie w akcji ruchu przejść 6 pól. Żeby przemieścić się dalej, deklarujecie bieg, wtedy wtedy to zajmuje 2 akcje a ja rzucam Wam kostką biegu (k6) i wtedy patrzymy czy udało Wam się dobiec. Na potrzeby ruchu po skosie, każde pole na skos liczymy jako 1,5 zwykłego. Niewykorzystane połówki pól o które mozna się przemieścić przepadają. Karty w tym przypadku nie dają żadnych bonusów ani kar. Ogólnie jest tak, że trefle jako karty powodują dodatkowe Komplikacje (jakieś przeszkody do pokonania). Według podręcznika podstawowego Komplikacje występują tylko w Pościgu, ale sami twórcy systemu kilkukrotnie w artykułach pisali, że można je wykorzystywać w innych sytuacjach, wg woli MG i tak na przykład gdyby walka toczyła się na półce skalnej pod wodospadem, lub w fabryce pełnej toksycznych wyziewów (oba z oficjalnych przygód), to wtedy wyciągnięcie trefla dawało dodatkowe komplikacje, np. fragment półki obrywał się lub pojawiała się chmura toksycznych gazów. Jeśli będzie taka sytuacja, że karty będą dawały dodatkowe efekty, będziecie o tym poinformowani przed czasem Tutaj mamy zwykłą walkę z bandą kanibalistycznych potworów w nocy w dżungli, zwykły chleb powszedni awanturników... Przypominam o komentarzu odnośnie Bhatrowej flaszki __________________ -To, że 99% ludzi jest innego zdania niż Ty, wcale nie znaczy, że to oni mają rację.

26-03-2018, 22:40	#354
Prince_Iktorn Reputacja: 1	Zabici. Jeśli chcecie, to dla czytelności mogę ich po prostu kasować, ale to od następnej rundy. I nie martw się, masz szybki cios i kontratak, to już sporo __________________ -To, że 99% ludzi jest innego zdania niż Ty, wcale nie znaczy, że to oni mają rację.

28-03-2018, 16:23	#356
Slan Reputacja: 1	Sami do najbliższego wroga (po mojej prawej) i tyle chyba... __________________ Myśl tysiąckrotna to tysiąckroć powtórzone kłamstwo. Myśl jednokrotna, to niewypowiedziana prawda... Cisza nastanie. Awatar Rilija

29-03-2018, 22:06	#359
Prince_Iktorn Reputacja: 1	Opis fabularny Amazonka nie tracąc czasu rzuciła się do przodu, przez wyrwę w murku. Grad ciosów spadł na zaskoczone istoty, które nie spodziewały się takiego zachowania ze strony tych, których uważały za swoją zdobycz. Ostrze wojowniczki ze świstem cięło pokręcone ciała, błyskawicznie kończąc życie dwójki napastników. Ledwie kątem oka Bhatra dostrzegała Samarythę. Krótkowłosa czarnulka z dzikim krzykiem, któremu towarzyszył zajadły skrzek Zgubka, spadła na jednego ze stworów niczym orlica na zdobycz. Potężnym ciosem przerąbała go niemal wpół, od barku aż po krocze i dopiero po mocnym kopnięciu truchła zdołała oswobodzić broń. Marcus natomiast spokojnie wymierzył. Było blisko, bardziej niż preferował, ale ani światło w oczy ani murek nie sprawiły mu problemu i kolejny potworek padł ze strzałą w sercu. Fala stworów rzuciła się na towarzyszy. Niestety dla nich, ponownie nie docenili Samarythy, która tarczą podbiła w górę łapy szarżującej istoty i płynnie wbiła jej miecz w brzuch. Następna dopadła Bhatry, jednak ta zamaszystym cieciem pozbawiła ją głowy. Niestety nieco zbyt zamaszystym, co kolejni przeciwnicy natychmiast wykorzystali. Zasypali wojowniczkę gradem ciosów, jednak jakaś bogini musiała czuwać nad Amazonką. Pazury żłobiły długie rysy w drewnie tarczy, zostawiały też krwawe szramy na ramionach i nogach wojowniczki. Bhatra próbowała odpowiedzieć, jednak furia przeciwników była zbyt wielka i jej cios chybił celu. Niedaleko Samarytha miała podobną sytuację, gdy atakujący ją stwór ciął pazurami to z lewej to z prawej, ze wszystkich sił starając się dosięgnąć jej ciała. W większe kłopoty wpadł Marcus. Trójka stworów z iście diabelską zwinnością pokonała murek i obskoczyła łucznika. W jednej chwili Pogranicznik musiał zwijać się i odbijać łuczyskiem pazurzaste łapy, próbujące zakończyć jego życie. - Pieczone mięssso! Z dzikim okrzykiem dwójka atakujących naparła na niego ile sił, aby wepchnąć go na płonące koce, jednak Marcusowi zaprocentowało podglądanie szkoleń falangi i gwardii Darsus. W ostatniej chwili zdołał się zaprzeć, trzymanym w obu rękach łukiem zdołał przetrzymać dwa napierające na niego potwory, choć w plecy i ich okolice zrobiło mu się dość ciepło… Stwory szybko wyciągnęły lekcję z błędnej taktyki i rzuciły się zarówno na łucznika, jak i na wojowniczki, zajadle tnąc pazurami. W szaleńczym tańcu natarć i uników, ataków i obrony, szpony bestii znaczyły krwawe bruzdy na ciele Amazonki, która z ledwością wywijała się dwójce swoich przeciwników. Przeciwnik Samarythy albo nie słyszał, albo nie obeszło go wezwanie aby kobiety brać żywcem. Jego oczy płonęły furią, gdy wreszcie udało mu się dosięgnąć wojowniczki, a jego potężne pazury zerwały przepaskę na piesiach gladiatorki, przeorały jej bok, rozcinając także spódniczkę. Samarytha mogłaby dziękować bogom, gdyby się do nich modliła, gdyż tylko niesamowity uśmiech losu sprawił, że rana nie była groźniejsza. - Zabić! Zabić! Zabić mięso! Trzy stwory nie dały łucznikowi złapać tchu. Bronił się rozpaczliwie, odbijając szponiaste łapy łuczyskiem i choć kilkukrotnie pazury zgrzytnęły po zbroi, to tylko raz trafiły go w nieopancerzoną rękę, zostawiając głęboką ranę. Ból promieniował z rany ręki na niemal cały bark Pogranicznika, uniemożliwiając mu jakąkolwiek koncentrację. Mechanika Tura 2 Bhatra 1 atak 11/5 trafia, obrażenia 5+7= 12 pierwszy wróg ginie. 2 atak 1/6+5 =11 trafia, obrażenia 1+8+4=13 drugi wróg ginie potem 1 w turze stworów (szybki cios) Smarytha 1 atak 12+8/2 = 20 trafia z przebiciem, obrażenia 5+1+8+8+8+4 +2 (brutal) = 36 zabija na śmierć. potem 1 w turze stworów (szybki cios) Marcus strzela 8/6+2 =8 trafia (-2 murek, +2 sokole oko), trafia, obrażenia 7+6=13 zabija 1 wroga Bestie atakują Pierwsza podchodzi do Bhatry i obrywa szybki cios Bhatra 1 atak 1/6+5=11 trafia, obrażenia 6+5+3= 14 wróg ginie. Podchodzi kolejnych dwóch i atakują Na Bhatrę 4 ataki: 5+1 (za dwóch przeciwników) pudło, kontratak Bhatry 5/2 (-2 za kontratak) nie trafia 10+4+1=15 trafiona, obrażenia k8+k6+k6 = 2+6+4+1 bhatra 1 rana, wyparowanie darmowe 2/1, wyparowanie za fuksa 6/4 rana wyparowana za fuksa 6+1 pudło 9+1 pudło. Bestia podchodzi do Samarythy i obrywa szybki cios Smarytha 1 atak 9/5 = 9 trafia, obrażenia 6+5+1=12 zabija Trzech obok Marcusa zdaje Wspinaczkę k8+2, wszyscy zdali, przeszli przez mur. Marcusa atakuje jeden (dwukrotnie), pozostali próbują zepchnąć go w ogień. Ataki 2 pudło 8 trafiony, obrażenia 4+6+2=12 1 rana wchodzi, wyparowanie za fuksa 8+4/1=12 rana wyparowana. Próba przepchnięcia to sporny test siły. 1 potwór pomaga drugiemu. Pomocnik 5, sukces daje +1 do rzutu drugiego Przepychanie Marcus 10+6/3 vs 4+1 Marcus wygrał, nie wylądował w ogniu. Fuksy pozostałe Marcus 3, Bhatra 2, Samarytha 4. Tura 3 Inicjatywa w kolejności działania: Potworki czerwony Joker (+2 do ataku +2 obrażenia) Bhatra 9 pik Marcus 7 karo Samarytha 6 karo Potwory atakują. Dwa atakują Bhatrę Pierwszy 6+2=8 pudło, kontratak Bhatry 7/4 (-2) pudło, drugi atak potwora 9+2= 11 trafia, obrażenia 4+1+2 Szok u Bhatry. Drugi atakuje 9+2=11 trafia, obrażenia 6+3+2=11 rana, wyparowanie darmowe 3/1 nie wyszło, wyparowanie za fuksa 6/1 wyszło. Drugi atak potwora 10+2+2=14 trafia, obrażenia 1+2+2=5 zeszło po tarczy. Jeden atakuje Samarythę Pierwszy atak 4+2 pudło, drugi atak 9+2=11 trafia, obrażenia 8+8+2+2=20 czyli 4 rany. Darmowe wyparowanie 5/6+5, wyparowała 2 rany, wyparowanie za fuksa 5/5; 1 rana wyparowana, próba za drugiego fuksa: 2/5 nadal tylko jedna rana wyparowana. Czyli łącznie dostała 4 rany, wyparowała z tego 3, pozostaje jedna rana. Samarytha ma 1 ranę (-1) do testów. Trzech atakuje Marcusa. Pierwszy atakuje: pierwszy atak 10+4+2(atak grupy) +2(as)=18. Trafia z przebiciem. Obrażenia 6+2+3+2=13 1 rana, wyparowanie za fuksa 5/5 wyparowano. Drugi atak: 10+1+2(atak grupy) +2(as)=15 Trafia z przebiciem, obrażenia 6+5+5+2=18; 2 rany, wyparowanie za fuksa 4/4 jedna rana zeszła. Pozostaje jedna rana. Drugi atakuje: 4+2(atak grupy) +2(as)=8 trafienie , obrażenia 3+1+2=6 zeszło po pancerzu, drugi atak 3+2(atak grupy) +2(as)=7 trafienie, obrażenia 2+5+2=9 Szok Trzeci atakuje 2 +2(atak grupy) +2(as)=6 pudło, 1+2(atak grupy) +2(as)=5 pudło. Wyjście z Szoku w następnej turze Marcusa 2/3 nie wyszło. Ten joker dla potworków dał Wam popalić na szczęście teraz Wasza kolej Kolejność na resztę tury 3: Bhatra 9 pik (pozostał 1 fuks) Marcus 7 karo (Szok, 1 rana, pozostało 2 fuksy) Samarytha 6 karo (1 rana, pozostało 2 fuksy) Proszę o deklaracje. Jeśli Marcus chce działać normalnie to musi wydać fuksa aby wyjść z Szoku. Jeśli nie, to w następnej turze będzie miał kolejną szansę. Jeśli już zauważyliście, to podczas długiego odpoczynku np. po imprezie, po zakończeniu questa wracają Wam fuksy. Ew. można dostać za fajne opisy, komentarze i działania postaci itp. I dziewczyny, ratujcie Marcusa MAPA Na ciąg dalszy tury 3 __________________ -To, że 99% ludzi jest innego zdania niż Ty, wcale nie znaczy, że to oni mają rację.

26-03-2018, 15:36	#351
Mike Reputacja: 1	Moja karta daje jakieś bonusy / ułomności? Czy jak jest ognisko to już nie? Jak wrzucisz mapkę to zadeklaruje ruch.

26-03-2018, 22:17	#353
Mike Reputacja: 1	Te czerwone osobniki to zabici, czy właśnie wpadają w szał? Dobra, właśnie przeżyłem zawód, byłem pewien, że mam Zamaszyste cięcie Była by szansa na 4 fragi jednym ciosem. Ale niestety :P Bhatra staje na prawo od ognia. I grad ciosów. Po jednym dla każdego gnojka. Jak któryś podejdzie to szybki cios. A jak któryś spudłuje to Kontratak. W idealnym świecie to były by 4 trupy Jakby Sami osłoniła bok Bhatry było by miło. I miał by dwóch pokurczów dla siebie

26-03-2018, 22:46	#355
Mike Reputacja: 1	Jakbym miał zamaszyste ciecie to było by lepiej :P 6 potencjalnych fragów to lepiej niż 4 :P

28-03-2018, 16:37	#357
Kerm Administrator Reputacja: 1	Marcus strzela, póki tamci nie zaatakują wręcz. I stara się trzymać za plecami swych towarzyszek

28-03-2018, 17:02	#358
Mike Reputacja: 1	Trudno być męskim i rycerskim w takim towarzystwie :P

29-03-2018, 22:13	#360
Kerm Administrator Reputacja: 1	No to wydam na Marcusa tego fuksa. Jakie ma możliwości działania, by dodatkowo nie oberwać podczas ich wykonania?