|
| Narzędzia wątku | Wygląd |
10-08-2021, 17:18 | #1 |
Reputacja: 1 | [Komentarze] Chcę być kimś Witajcie moi drodzy w naszej przygodzie fantasy Pytajcie tutaj swobodnie o wszystko czego potrzebujecie. Jeśli chodzi o walki i to jak je będziemy rozgrywać to dojdziemy do tego gdy faktycznie zajdzie taka potrzeba. Póki co będę Was prosił o testy tutaj. Wynik możecie wrzucać tutaj jak i w ukrytym elemencie w poście. W razie jakichkolwiek niepewności co do mechaniki pytajcie śmiało. Mam wrażenie, że w sesji uczestniczą same osoby które już jako tako z Savegami miały styczność, więc trzymam kciuki, że znacie chociaż podstawy rzucania kostkami Jeśli nie to odsyłam do jazdy próbnej http://wydawnictwogramel.pl/download/Jazda_Probna.pdf W pierwszym poście prosił bym byście zawarli tez jakąś wzmiankę na temat reszty towarzyszy. Jak na siebie wpadliście i co razem przeżyliście. Nie muszą to być rozwlekłe opowiadania. Wystarczy kilka zdań o jakiś dotychczasowych doświadczeniach. Wszyscy macie po 3 fuksy na start Za ładny opis wcześniejszych doświadczeń nagrodzę ekstra fukcem
__________________ "Miłość której najbardziej potrzebujesz to Twoja własna do siebie samego" |
10-08-2021, 21:12 | #2 |
Administrator Reputacja: 1 | Witam wszystkich i, tradycyjnie, życzę długiej zabawy i dożycia końca sesji Dlaczego nie dział fantasy??? A jeśli chodzi o wspólne przygody - coś się wymyśli |
10-08-2021, 23:50 | #3 |
Reputacja: 1 | Mój błąd Wydawało mi się, że to sa systemy a nie gatunki. Jeśli da się jeszcze przenieść to poproszę
__________________ "Miłość której najbardziej potrzebujesz to Twoja własna do siebie samego" |
11-08-2021, 08:56 | #4 |
Reputacja: 1 | Ah... odpisałem na posta, a później trafiłem tutaj, więc jakby co będę edytował post odnośnie wspólnych doświadczeń wcześniejszych. Prosiłbym jednak o jakieś krótkie info odnośnie bohaterów, bo w rekrutacji było zbyt mało informacji. JPCannon ty streścisz, czy każdy ma o sobie parę zdań napisać? No i tradycyjnie, witam współgraczy oraz szacownego MG i życzę samych udanych rzutów. |
11-08-2021, 10:04 | #5 |
Reputacja: 1 | Lepiej by każde z Was napisało w komentarzach co o ich postaciach może wiedzieć reszta Nie chce zdradzić zbyt wiele szczegółów. Tempo odpisów mamy raz na 3 dni także możemy na spokojnie przedyskutowywać kwestie Przy okazji dodałem zasadę plecaka który zmniejsza po prostu obciążenie o 15 punktów. Można nosić graty w zwykłym worku czy przytroczone do siebie ale naturalnie nie zmniejsza to obciążenia. Plecak mimo wszystko swoje kosztuje więc uznałem, ze dobrze by coś realnie dawał
__________________ "Miłość której najbardziej potrzebujesz to Twoja własna do siebie samego" Ostatnio edytowane przez JPCannon : 11-08-2021 o 10:10. |
11-08-2021, 11:35 | #6 |
Reputacja: 1 | To zacznę ja, bo część już poszła w poście, tutaj trochę to rozwinę: Tristan - zwiadowca - Wiecznie nieogolony i rozczochrany mężczyzna na oko ponad 30-letni, choć niezadbana fizjonomia na pewno go postarza. Cerę ma o ton ciemniejszą niż mieszkańcy Miasta. Włosy ma czarne, nieco zbyt długie i znajdujące się w totalnym nieładzie. Ewidentnie obcina się sam przy pomocy noża i to najczęściej bez lustra. Posturę ma niewyróżniającą się, choć na pewno należy do osób wysportowanych. Byłby pewno przystojny gdyby trochę o siebie zadbał. Nosi wygodne, podróżne ciuchy: solidne wysokie buty, spodnie w kolorze brudnego brązu i podobną koszulę, na którą zakłada skórzany kubrak zapinany na duże drewniane guziki. Całości dopełniał sięgający niemal ziemi zielony płaszcz z głębokim kapturem oraz solidne skórzane karwasze na obu przedramionach, z czego lewy jest od środka wytarty od cięciwy łuku. Zresztą z łukiem sobie dobrze radzi, choć mistrzem nie jest. Równie dobrze radzi z rzucaniem nożami, w walce wręcz już gorzej, ale zdecydowanie stara się jej unikać. O sobie mówi niewiele, bo też niema o czym... Sam zaś chętnie słucha innych, a że jest aż nadto ciekawski, zadaje więc zbyt wiele pytań… Nie to jest jednak najbardziej uciążliwą wadą Tristana. Najgorsze jest jego upodobanie do palenia parszywej jakości tytoniu, gdy spala go w swojej rzeźbionej rogowej fajce, tworzy się żółtawy, gryzący, dość gęsty dym. Tristan ewidentnie się nim delektuje, choć dla całego otoczenia to tortura. Zdumiewające jest to, że niemal na całym świecie i praktycznie w każdej gospodzie można dostać to świństwo. Tristan to zaradny człowiek, potrafiący się odnaleźć w wielu sytuacjach, choć najlepiej czuje się w głuszy. Jest świetnym tropicielem i zwiadowcą. Ma bardzo wyczulone zmysły i zwraca uwagę na wiele detali, które rejestruje i rozumie intuicyjnie, co ludzie przypisują szóstemu niemal magicznemu zmysłowi. Bardzo trudno złapać go w pułapkę lub okłamać. Tam poruszy się gałązka, tam pojawia się zbyt duża kłoda, ptasi odgłos nie pasuje do pory dnia, tutaj są liście nie spod tego drzewa, osoba ucieka wzrokiem podczas rozmowy, poci się, drga jej oko, ma za paznokciami świeżą ziemię… Miliard detali, na które nikt nie zwraca uwagi, stanowią codzienność tego dziwnego zwiadowcy. W mieście jest od niedawna. Do OPM zgłosił się po namowach Josepha Kranca, krasnoludzkiego kupca handlującego egzotycznymi przyprawami, z którym przybył do Miasta. Jak Kranc stwierdził mówiąc o OPM: “To miejsce w sam raz dla takich obszczymurów i narwańców jak ty!” - Tristanowi wystarczyło to jako najlepsza z możliwych rekomendacja, choć już w pierwszych chwilach po tym jak się zaciągnął… zaczął tego żałować... |
11-08-2021, 12:28 | #7 |
Reputacja: 1 | Parę słów o sir Ladynie. Jak pisałem, to wrzód na dupie, upierdliwy, dociekliwy wtedy gdy to niewskazane. Przestrzega prawa i zmusza do tego innych (choć czasem wykorzystuje luki w prawie, ale do tego innych nie zmusza). Chłop z niego porządny, pomaga potrzebującym, czasem nawet wbrew im samym. Ma jakieś dwadzieścia lat, chudawy ździebko, nosi okulary (jeśli tu są okulary w tym świecie - to rekwizyt nie ma słabego wzroku ). ciemne włosy, gładko ogolony, ma nie zapadającą w pamięć twarz. Należy do Zakonu Kolczastej Róży. Jej członkowie, rzecz jasna za ich plecami, są nazywani jeżami, z racji kolczastych naramienników. Sir Ladyn jest obecnie giermkiem z prawem wykonywania zawodu i nie dorobił się jeszcze własnej kolczastej zbroi. Zakon to typowy paladyński zakon, ze sztywnymi regułami rozsyłający frustratów po świecie w celu naprawienia szkód, które najprawdopodobniej popełnili ich poprzednicy. Najczęściej pośrednio, bo większość jeży najpierw robi potem myśli. Ladyn jest trochę inny, on lubi wiedzieć jakie ma opcje prawne. Spuszczania łomotu nie jest pierwszym pomysłem jaki rozważa widząc dziejące się zło. |
12-08-2021, 08:46 | #8 |
Reputacja: 1 | Jest i krótka historia z przeszłości Bohaterów w ostatnim moim wpisie. Mike, Kerm, jeśli macie uwagi co do kreacji waszych bohaterów w tym opowiadanku to piszcie, chętnie to skoryguję. |
12-08-2021, 10:40 | #9 |
Reputacja: 1 | W pełni zasłużony fuks dla Ciebie Fenrir__ Reszta chce jeszcze dopisać jakieś wspomnienia?
__________________ "Miłość której najbardziej potrzebujesz to Twoja własna do siebie samego" |
12-08-2021, 20:54 | #10 |
Reputacja: 1 | Ja nie w tej kolejce, potem jakąś retrospekcje zrobię |
| |