|
Rozmowy ogólne na temat RPG Podziel się swoimi uwagami na temat różnych systemów RPG. Opowiedz jakie są Twoje ulubione systemy, a które według Ciebie zasługują na miano najgorszych. Albo po prostu luźno porozmawiaj na tematy powiązane z RPG. |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
19-12-2012, 19:46 | #1 |
Reputacja: 1 | Jak wprowadzić żółtodziobów w RPG? Tak jak w temacie. Mam prowadzić sesję dla kilku osób zupełnie niezapoznanych z RPG (RPG kończy się dla Nich na cRPG ) jak wytłumaczyć Im jak grać, jak odgrywać postać itp. ?
__________________ Nieobecny Ostatnio edytowane przez mckorn : 21-12-2012 o 21:33. Powód: Błąd |
22-12-2012, 19:52 | #2 |
Reputacja: 1 | Najlepiej byłoby wkręcić jakiegoś gracza ze stażem na sesje, podłapaliby od niego. Po za tym opowiedz im, podrzuć jakiś podręcznik (nie chodzi mi o przeczytanie całego ale na początku większości masz coś w stylu "jak przebiega sesja"). U mnie zdawało egzamin (co prawda nigdy nie prowadziłem dla niczego dla samych nowych ale wprowadzałem ludzi).
__________________ [...]póki pokrętna nowomowa zakalcem w ustach nie wyrośnie, dopóki prawdę nazywamy, nieustępliwie ćwicząc wargi, w mowie Miłosza, w mowie Skargi - przetrwamy [...] |
24-12-2012, 13:55 | #3 |
Konto usunięte Reputacja: 1 | Może nie wniosę wiele do dyskusji, ale dla początkujących graczy polecam systemy z rozbudowaną i klarowną mechaniką (WFRP 2.0 i D&D są wręcz idealnymi systemami dla żółtodziobów). Jeśli nie masz doświadczonego gracza pod ręką to stwórz NPCa, który będzie podróżował wraz z graczami, pomagał im w różnego rodzaju wyzwaniach, zagadywał ich; zmuszając ich do odgrywania ról, a także był swoistym łącznikiem między BG, a MG. W moim przypadku to działało.
__________________ [URL="www.lastinn.info/sesje-rpg-dnd/18553-pfrpg-legacy-of-fire-i.html"][B]Legacy of Fire:[/B][/URL] 26.10.2019 |
24-12-2012, 13:57 | #4 |
Konto usunięte Reputacja: 1 | Jeśli gracze znają angielski to z biegu polecić mogę świetny podcast w którym udział wzięło kilka gwiazd ze świata rpg a także i filmu Podcast ten pokazuje typową rozgrywkę gracze vs MG na żywo, przy użyciu notatek, planszy, kości a także figurek. FULL PAX 2010 Penny Arcade DND Celebrity Game (Aquisitions Inc Season 5) Jeśli gracze nie znają angielskiego to już niestety lub stety, zdani są tylko na Ciebie i tak jak Szarlej napisał najlepszym posunięciem byłoby właśnie podsunąć im jakiś podręcznik podstawowy czy to do warhammera czy do D&D z zaznaczeniem by przeczytali pierwsze rozdziały w których objaśniona jest idea papierowych RPGów. Zawsze możesz dodać coś od siebie, a najlepiej jest poprowadzić jakąś krótką przykładówkę na próbę, w której tłumaczyłbyś kolejno jak należy grać.
__________________ ... |
28-12-2012, 23:48 | #5 |
Reputacja: 1 | Hmm z wiadomych powodów filmik odpada ; podręcznik z resztą też... (pokazałem im raz książeczkę z WH2 i omało nie dostali zawału "tyle stron? To to jest gra??" itd ) Dlatego zamierzam Ich zachęcić rekwizytami i tym magicznym klimatem (siedzenie przy swieczce w półmroku ) Ale jak zachęcić do RP-ingu? Bo nie sądzę, że gdy powiem "dobra chłopaki to teraz odgrywamy..." to ta trójka gimnazjalistów zacznie rolplejować... . Może zbyt surowo Ich oceniam... A nikogo znajomego zainteresowanego w RPG nie mam. Chciałbym wkręcić w to Ich.
__________________ Nieobecny Ostatnio edytowane przez Kerm : 29-12-2012 o 09:11. Powód: Post pod postem |
29-12-2012, 09:18 | #6 |
Reputacja: 1 | To masz widzę problem. Po reakcji na podręcznik czuję, że na dodatek niespecjalnie lubią czytać... Ech, gimnazjum. Pamiętam jeszcze jak się wtedy grało. Pół gry beka ze wszystkiego, drugie pół długaśne walki w d&d na krateczkach. Rolplej w stylu 'to ja mu mówię, że śmierdzi' i 'to ja go tnę'. Obawiam się że jest to pewna nieunikniona faza rozwoju, szczególnie że nie masz żadnego bardziej doświadczonego rpgowca, żeby święcił przykładem jako gracz. Musisz niestety wybrać między prowadzeniem tak jakbyś sobie wymarzył, a takim, żeby oni się dobrze bawili. Sugeruję zacisnąć zęby i przymknąć początkowo oko na szczątkowy roleplej i czekać lepszych czasów. Na początek wziąć d&d 4, bo to jest rpg skundlony z bitewniakiem tak po prawdzie, więc można się fajnie bawić dużym wyborem bojowych mocy dla każdej klasy postaci (nie to co wojownik w 3.0 który potrafił zasadniczo tylko atakować), bawić się na siatce, dopieszczać zestaw skilli i ekwipunek, tworzyć op strategie i kombosy i wogóle przypomina to dość mocno grę komputerową - czyli jest w miarę znajome dla twojej docelowej grupy. Przy odrobinie szczęścia ich wciągnie, a ty przy pomocy wspomnianych rekwizytów może wyciągniesz trochę odgrywania. Dobrym patentem może być sprzedawanie bonusow mechanicznych za kawałki historii postaci, a potem składanie z tego osobistych wątków postaci. Ale na pierwszą sesję daj im po prostu gotowe postacie, fabularnie niezbyt rozbudowane, jakiś ciekawy loch i dużo fajnych walk i fajerwerków, a niedużo gadania. Tyle chyba ode mnie. Edit: a, nie każ im przypadkiem pisać na wstępie historii postaci, rysu psychologicznego, czy wogóle kp w stylu li (chociaż jakby który chciał, to nagradzaj). Ot,jak już stworzą swoje własne postacie to niech je opiszą w 2-3 zdaniach na początku sesji i tyle, żeby nie zanudzać, ale też uniknąć sytuacji gdy sesja idzie już drugą godzinę, a tu jeden z graczy rzuca: 'to ja wyciagam mój dwuręczny młot...' na co reszta zdziwionymi głosami jeden przez drugiego 'MŁOT? Ty masz MŁOT?!'. A to była podstawowa broń wojownika... True story. Choć na żywca brzmi dużo zabawniej.
__________________ Cogito ergo argh...! Ostatnio edytowane przez Someirhle : 29-12-2012 o 09:36. |
29-12-2012, 14:07 | #7 |
Reputacja: 1 | Dnd... jestem zagorzałym wrogiem. Postanowiłem zrobić sesje na autorce( kp to imie, rasa, zawod( w praktyce woj czy mag ) i ekwipunek; + kilka podstawowych zaklęć dla maga. Każda rasa ma pewne bonusy i minusy do testow (like specjalne zdolności w MiM) i w trakcie gry zdobywać będzie przeróżne nowe bonusy. Przygoda w podziemiach: budzicie się uwięzieni w lochu. Gdy skapną się, że drzwi są otwarte i wyjdą z celi, natkną się na elementarny eq (dla każdego coś miłego ) i spróbują uciec (potwory, rysowanie mapy, skarby i trochę zagadek za dodatkowe PDki. Powinno zadziałać, jeśli nie: zostaje mi tylko LI i paragrafówki (lub gra z wyimaginowaną drużyną ) O! A czy zlecić Im zrobienie tej monstrualnie hardcorowej "kp" na sesji czy przed nią? Wiem, fabuła niezbyt oryginalna.
__________________ Nieobecny |
29-12-2012, 15:13 | #8 |
Reputacja: 1 | Jedna uwaga odnośnie posta Someirhle: niedużo gadania, a nie zero gadania. Nie ograniczaj pierwszych sesji wyłącznie do walki, bo jak później spróbujesz dodać trochę pokojowych interakcji z BNami, to się skończy na: - Witajcie, dobrzy lu<CIACH!> - Przeszukuję go Radziłbym karty wykonać na sesji i zmusić ich do stworzenia drużyny, a nie zbieraniny. Jak się jeszcze zaczną wyżynać między sobą, to już sama radość będzie. A na oryginalność się nie ma co silić. To co opisałeś w zupełności wystarczy.
__________________ Within the spreading darkness we exchanged vows of revolution. Because I must not allow anyone to stand in my way. -DN Dyżurny Purysta Językowy |
29-12-2012, 15:30 | #9 |
Reputacja: 1 | To ja powiem jak było u mnie U mnie było prosto, szybko i przyjemnie- poprowadziłem wciągającą i klimatyczną sesję w warmłotku i załapali od razu Prawda taka, że suche pokazywanie czy opowiadanie jakie to fajne to nie to samo co dać im zakosztować owej "fajności". Co do odgrywania zaś- To przyjdzie z czasem, najpierw pokaż im RPG i daj im się pobawić na sesji, a później tłumacz im jak się powinno odgrywać, bo nawet z doświadczonym graczem ( który mógłby zdominować rozgrywkę dla początkujących graczy), nie masz gwarancji, że "załapią" o co chodzi z tym odgrywaniem. No i możesz zastosować coś na zasadzie łakomego kąska. Jeśli się wkręcą to zachęć ich tym, że są o wiele lepsze i ciekawsze systemy, gdzie właśnie owa fajność wynika z odgrywania- zaczną się starać. Tyle ode mnie
__________________ Do szczęścia potrzebuję tylko dwóch rzeczy. Władzy nad światem i jakiejś przekąski. |
29-12-2012, 15:50 | #10 |
Reputacja: 1 | Radagaście, na tym poziomie rozwoju istnieją tylko haszaszyni z pierdyliardem ostrzy i magowie rzucający wyłącznie deszcz meteorytów - dwukrotnie w ciągu tury. Będę zdziwiony jeśli ktoś podejdzie na odległość głosu bez poderżniętego gardła, wyrwanego serca, wielokrotnego gwałtu i całopalenia. Prawdopodobnie pierwsze co spróbują zrobić to powyżynać się nawzajem, i nic nie poradzisz, bo tacy będą twardzi. Są po prostu takie rzeczy, których nie przeskoczysz. Możesz ewentualnie zarządzić porównanie numerków, i uświadomic ich że szanse są pół na pół i dać im trochę czasu na spiskowanie.
__________________ Cogito ergo argh...! |